Płock: akcja „Paka dla Rodaka” dla Polaków na Ukrainie i w Mołdawii
„Paka dla Rodaka” – to hasło akcji, którą po raz czwarty organizuje płocka Fundacja „Per Aspera ad Astra”. Jej celem jest zbiórka produktów żywnościowych, które w formie paczek świątecznych trafią do polskich rodzin i dzieci na Ukrainie i w Mołdawii.
Akcję „Paka dla Rodaka” po raz czwarty inicjuje płocka Fundacja Rozwoju Mikrospołeczności „Per Aspera ad Astra”, z prezesem Albertem Dyną. Jest ona prowadzona na rzecz Polaków, którzy mieszkają na terenie byłych republik radzieckich, dokąd zostali przesiedleni przed laty ich przodkowie.
„Mołdawia, to jeden z najbiedniejszych regionów Europy. Z destabilizowaną gospodarką, dramatycznym zacofaniem cywilizacyjnym i spadkiem po komunizmie w postaci przyzwyczajenia do centralistycznego zrządzania. Prawie 70 procent mieszkańców żyje poniżej granicy ubóstwa. Ceny żywności są podobne do polskich, a zarobki dwukrotnie niższe. Bieda i potrzeby są ogromne. W najgorszej sytuacji są ludzie starzy, którym brakuje pieniędzy na opłacenie mieszkania, jedzenie, lekarstwa” - informuje Albert Dyna, prezes Fundacji „Per Aspera ad Astra”.
Dodaje, że projekt „Paka dla Rodaka” stanowi istotny akt solidarności, budujący więzi z rodakami. Jedną z głównych idei projektu jest kształtowanie charakteru i postaw uczestniczącej w niej młodzieży. Chodzi o wzbudzenie w uczestnikach poczucia misji i potrzeby podawania pomocnej dłoni osobom potrzebującym.
W zbiórkę produktów żywnościowych włączyły się instytucje, szkoły i przedszkola: Płocki Wolontariat, Zespół Tańca Ludowego „Masovia”, Miejskie Przedszkole nr 1, przedszkole i żłobek „Pinokio”, Szkoła Podstawowa nr 1, Szkoła Podstawowa nr 12, III LO im. M. Dąbrowskiej, LO im. W. Jagiełły. Paczki, które powstaną z zebranych tam m.in. darów w grudniu pojadą do Bielc w Mołdawii (partnerskiego miasta Płocka) i Styrczy, nazywanej „Małą Warszawą”.
W minionych lata Fundacja „Per Aspera ad Astra” była z darami na Ukrainie, w Mołdawii i Rumunii.
To co się dzieje na Ukrainie jest kolejnym sprawdzianem dla naszych narodów, czy potrafimy współdziałać w obronie ważnych wartości, wolności i praw obywatelskich - uważa ks. Stefan Batruch, proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie. W rozmowie z KAI prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza apeluje o pomoc dla protestujących na Ukrainie. Konkretnie potrzebna jest pomoc medyczna, prawna, finansowa, humanitarna, ciepła odzież, obuwie i artykuły spożywcze.
Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.
Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
40. Piesza Pielgrzymka z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej
Blisko 200 wiernych wzięło udział w jubileuszowej - 40. Pieszej Pielgrzymce z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej. Mszy świętej inaugurującej pielgrzymkę przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej, bp Piotr Kleszcz, a przewodnikiem na szlaku jest proboszcz tomaszowskiej parafii księży filipinów, ks. Grzegorz Chirk.
W homilii bp Kleszcz przypomniał, że w życiu człowieka pojawiają się drogi „bez map” – znamy ich cel, ale nie wiemy, co nas spotka w drodze. – Są w naszym życiu dwie rzeczywistości, których czasem nie rozumiemy: wola Boża i dopust Boży. Wola Boża to dobro, które nas spotyka, ale zdarzają się też sytuacje trudne, których Bóg nie chce, ale na nie dopuszcza, by ostatecznie mogło z nich wyniknąć dobro – podkreślił hierarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.