Reklama

Kolejna parafia z Mszą św. w języku polskim w Chicago!!!

Niedziela w Chicago 31/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

XV Niedziela zwykła w kościele pw. św. Pascala w Chicago była niedzielą niezwykłą, i to wcale nie ze względu na upalną aurę. Kościół ten zapisał się już w historii diecezji chicagowskiej. Jak? Otóż w kościele tym - który jest kościołem rodzinnym naszego kardynała Franciszka George, i w którym to kościele miał on swoje święcenia kapłańskie, miała miejsce 16 lipca w samo południe pierwsza Msza św. w języku polskim. Mszy św. przewodniczył piszący ten artykuł ks. Grzegorz Gorczyca, a koncelebrował wraz ze mną ks. proboszcz Paul Seaman. Pomimo panujących upałów około 400 osób uczestniczyło w tej Mszy św., co jest niewątpliwą zasługą Zofii Borys, której wnuk jest ministrantem u św. Pascala, a także Łucji Śliwy. Obie panie znane są z fal radiowych i obie z wielką otwartością ogłaszały podczas audycji radiowych, że nasza parafia rozpoczyna Msze św. w języku polskim, i obu paniom należy złożyc w tym miejscu stokrotne „Bóg zapłać” za ich wielką pomoc. Także księża proboszczowie z okolicznych parafii: św. Konstancji, św. Ferdynanda, św. Rozalii oraz św. Pryscylli a także Księża Jezuici z Ośrodka Milenijnego na ulicy Irving Park, pomogli nam rozpropagować wśród Polonii informację o naszej Mszy św. Pragnę bardzo gorąco za udzieloną mi pomoc i mądre rady wszystkim podziękować.
Jak narodził się pomysł by odprawiać Mszę św. po polsku w naszej parafii? Otóż ks. prob. Paul Seaman i Rada Parafialna, słuchając tego, o czym ludzie mówią na ulicy oraz dostrzegając wielką liczbę Polonii mieszkającej w północno-zachodniej części Chicago postanowili, aby Msza św. w języku polskim miała swoje miejsce także w kościele św. Pascala, który znajduje się na rogu ulic Irving Park i Melvina (6159 W. Irving Park Rd.) pomiędzy ulicami Austin i Narragansett, a więc w dzielnicy, gdzie Polacy stanowią niewątpliwą większość, co szczególnie widać i słychać kiedy przechodzi się obok takich miejsc jak Szymanski’s Deli, Jolly Inn czy Wally’s Market. Odprawianie polskiej Mszy św. w naszej parafii było więc koniecznością i odpowiedzią na potrzeby polskiej społecznosci - odpowiedzią płynącą ze słuchania i zrozumienia tego, czego uczy i wymaga od nas Chrystus.
Ks. prob. Seaman widząc prawie wszystkie ławki w kościele wypełnione przez Polaków oraz słysząc wszystkich ludzi śpiewających pieśni bez potrzeby zaglądania w śpiewniki, był pod głębokim wrażeniem tego, jak Polacy potrafią sie modlić.
Przy okazji pierwszej polskiej Mszy św. wszystkich serdecznie przywitał i bardzo podziękował, że przyszli oraz poprosił aby w następnym tygodniu przyprowadzili po kilku swoich przyjacioł i znajomych. Natomiast ja prosiłem Matkę Boża Szkaplerzną, aby nas prowadziła i wypraszała nam potrzebne łaski, abyśmy potrafili służyć Polonii jak najlepiej potrafimy. Nie jest mi łatwo zaledwie w rok po święceniach kapłańskich rozpoczynać polskie duszpasterstwo i to jeszcze w pojedynkę, ale wierzę, że z pomocą Boga, parafian i przyjaciół kapłanów podołam nowym obowiązkom, a parafia św. Pascala będzie kolejnym miejscem, gdzie Polacy będą mogli poczuć się chociaż trochę jak w Polsce.
Myśle, że należy się tylko cieszyć i Bogu dziękować, że mamy kolejną parafię z polską Mszą św. w Chicago. Serdecznie zapraszamy wszystkich, a szczególnie tych, którzy mieszkają na terenie naszej parafii do uczestniczenia w tej Mszy św. Przypominam - w każdą niedzielę o godzinie 12: 00 w południe.
Szczęść Boże i do zobaczenia u św. Pascala!!!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Dobry Łotrze! Czy Ty naprawdę jesteś dobry?

Niedziela Ogólnopolska 13/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

To - wbrew pozorom - bardzo trudne i poważne pytanie. Przecież w głowie się nie mieści zestawienie razem dwóch słów: „dobry” i „łotr”. Za życia byłem pospolitym kakoűrgos, czyli kryminalistą i recydywistą zarazem. Byłem po prostu ZŁOCZYŃCĄ (por. Łk 23,39-43). Wstyd mi za to. Naprawdę... Nie czyniłem dobra, lecz zło. Dlatego też do tej pory czuję się zażenowany, kiedy ludzie nazywają mnie Dobrym Łotrem... W moim życiu nie mam właściwie czym się pochwalić, więc wolę o nim w ogóle nie mówić. Nie byłem przykładem do naśladowania. Moje prawdziwe życie zaczęło się dopiero na krzyżu. Faktycznie zacząłem żyć na parę chwil przed śmiercią. Obok mnie wisiało Dobro Wcielone - Nauczyciel z Nazaretu, który przeszedł przez życie „dobrze czyniąc” (por. Dz 10,38). Zrozumiałem wtedy, że aby naprawdę ŻYĆ, to wpierw trzeba po prostu umrzeć! I ja umarłem! Naprawdę umarłem! Wtedy wreszcie dotarło do mnie, że totalnie przegrałem życie... Właśnie w tym momencie Jezus wyciągnął do mnie pomocną dłoń, choć ta nadal tkwiła przymocowana do poprzecznej belki krzyża. Właśnie w tej chwili poczułem na własnej skórze siłę miłości i przebaczenia. Poczułem moc, którą dać może tylko świadomość bycia potrzebnym i nadal wartościowym, nadal użytecznym - człowiekiem... W końcu poczułem, że ŻYJĘ naprawdę! Wcielona Miłość tchnęła we mnie ISTNIENIE! Może więc dlatego niektórzy uważają mnie za pierwszego wśród świętych. Osobiście sądzę, że to lekka przesada, lecz skoro tak myślą, to przecież nie będę się im sprzeciwiał. W tradycji kościelnej nadano mi nawet imię - Dyzma. Pochodzi ono z greki (dysme, czyli „zachód słońca”) i oznacza: „urodzony o zachodzie słońca”. Przyznam, iż jest coś szczególnego w znaczeniu tego imienia, bo rzeczywiście narodziłem się na nowo, właśnie o zachodzie słońca, konając po prawej stronie Dawcy Życia. Jestem patronem więźniów (również kapelanów więziennych), skazańców, umierających, pokutujących i nawróconych grzeszników. Oj! Sporo ludzi obrało mnie za orędownika. Ci pierwsi wydają nawet w Polsce specjalne pismo redagowane właśnie przez nich, które nosi tytuł... Dobry Łotr. Sztuka przedstawia mnie na wiele sposobów. Raz jestem młodzieńcem, innym razem dojrzałym mężczyzną. W końcu zaś mam wygląd zmęczonego życiem starca. Co artysta to inna wizja... Któż może nadążyć za sztuką?.. Na pewno nie ja! Zwykle moim jedynym strojem bywa opaska na biodrach lub tunika. Natomiast na ikonach jestem ubrany w czerwoną opończę. Krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż stały się moimi atrybutami. Cóż takiego mogę jeszcze o sobie powiedzieć? Chyba tylko tyle, że Bóg każdemu daje szansę. KAŻDEMU! Skoro dał ją mnie, to może również dać ją i Tobie! Nikt nigdy przed Bogiem nie stoi na straconej pozycji! I tego się w życiu trzymajmy! Z wyrazami szacunku - św. Dobry Łotr
CZYTAJ DALEJ

Zasiłek pogrzebowy będzie wyższy? Rząd podjął decyzję, padły terminy

2025-03-25 15:16

[ TEMATY ]

rząd

zasiłek

pogrzebowy

Adobe Stock

Kwota zasiłku pogrzebowego od lat nie była podwyższana

Kwota zasiłku pogrzebowego od lat nie była podwyższana

Zasiłek pogrzebowy wzrośnie od przyszłego roku z 4 tys. do 7 tys. zł. - zakłada projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który we wtorek przyjęła Rada Ministrów. Poinformował o tym resort rodziny na portalu X.

Obecna kwota jednorazowego świadczenia przysługującego w przypadku śmierci i związanej z tym konieczności pochówku wynosi 4 tys. zł i pozostaje niezmienna od 2011 r.
CZYTAJ DALEJ

Papież rozpoczął rekonwalescencję. Jak przebiega leczenie?

2025-03-25 15:08

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

rekonwalescencja

PAP/EPA

Zdjęcie papieża Franciszka opuszczającego klinikę Gemelli

Zdjęcie papieża Franciszka opuszczającego klinikę Gemelli

Papież Franciszek, który po ponad pięciu tygodniach pobytu w szpitalu wrócił w niedzielę do Watykanu, przechodzi rekonwalescencję po obustronnym zapaleniu płuc, w tym tlenoterapię, a także fizjoterapię oddechową i motoryczną - podało we wtorek biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Papież koncelebruje msze i pracuje.

Jak przekazano dziennikarzom, rekonwalescencja w Domu Świętej Marty, gdzie mieszka papież, przebiega zgodnie z tym, co zalecili lekarze z Polikliniki Gemelli. Dotyczy to także, jak zaznaczono, pracy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję