Reklama

Niedziela Częstochowska

Miejsce Straceń w Olsztynie będzie wyremontowane

Za pozyskane z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego środki gmina Olsztyn przeprowadzi prace remontowo-konserwacyjne na Miejscu Straceń w Olsztynie. Samorząd otrzyma 90 tys. zł, do których dołoży wkład własny. Za kwotę ponad 100 tys. zł gmina wyczyści m.in.: płaskorzeźby z piaskowca, nagrobki na mogiłach, alejki, ogrodzenie i bramę

[ TEMATY ]

Olsztyn

II wojna światowa

Urząd Gminy Olsztyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świadek zbrodni

Ten wymowny cmentarz-pomnik to miejsce, w którym hitlerowcy zamordowali prawie 2 tys. osób z Częstochowy i Radomska w latach 1940-43. Do pierwszych egzekucji doszło tam 28 czerwca 1940 r. Późnym wieczorem rozstrzelano pierwszych 14 więźniów, przewiezionych z Radomska i Częstochowy, aresztowanych w tzw. Wielkiej Akcji. Egzekucji dokonano na pustkowiu, zwanym przez miejscowych szubienicą (za czasów caratu stała tam szubienica, na której wieszano skazańców). Kolejne egzekucje odbyły się 1 i 3 lipca 1940 r. W latach 1942-43 przywożono tu także półżywych radzieckich żołnierzy z łagrów w Częstochowie i dobijano ich z broni palnej strzałem w tył głowy. Wszystkie zwłoki grzebano na miejscu, a mogiły równano z ziemią i maskowano. Po wojnie dokonano ekshumacji zwłok. Cmentarz powstał w latach 1963-65. W 18 zbiorowych mogiłach spoczywa 1968 ofiar hitlerowskiego terroru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla bohaterów

Reklama

Pomnik, który jest widoczny przy drodze Olsztyn-Kusięta, powstał w 1968 r. Jest to dzieło autorstwa Włodzimierza Ściegiennego. U jego podstawy widnieje wymowny napis: „Bohaterom walk o wolność Ojczyzny, pomordowanym w latach 1939-1945”. Od obelisku w głąb lasu prowadzi chodnik, aż do cmentarnej bramy wejściowej z napisem: „Cmentarz ofiar II wojny światowej”. W środku lasu, obok mogił rozstrzelanych, znajdują się wykonane z piaskowca płaskorzeźby autorstwa Władysława Łydżby, które ustawiono w latach 80 ubiegłego wieku. Przedstawiają rozstrzeliwanych, cierpiących ludzi, złamanych przemocą i terrorem. Wyżłobione na bokach piaskowca podłużnie ryflowane rowki powstały jakby od zabójczych kul z broni maszynowej.

Kalwaria

W czerwcu 2008 r. Miejsce Straceń wzbogaciło się o nową drogę krzyżową, której stacje stanowi 14 oryginalnych lipowych płaskorzeźb. Dzieła zaprojektowane i wykonane przez artystów Danutę i Jana Wiewiórów przedstawiają ostatnią drogę Jezusa Chrystusa i złożenie Go do grobu. Pojawiają się na nich również wątki patriotyczne. Charakterystyczne metalowe daszki nawiązują do korony cierniowej Chrystusa i kaleczonego ludzkiego losu.

2019-11-06 12:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jurajska przygoda

[ TEMATY ]

Caritas

Olsztyn

kolonie

Beata Pieczykura/Niedziela

Do 1 sierpnia w Olsztynie k. Częstochowy trwają kolonie organizowane przez Caritas Archidiecezji Częstochowskiej. Co w tym czasie robią dzieci? Przeczytajmy.

– Bawimy się, modlimy, pomagamy sobie nawzajem. To fajny turnus. Wszystko mi się podoba, a szczególnie zabawa, w której wcielamy się w rolę piratów i tańczymy – powiedział „Niedzieli” Antoni z Kolonii Wierzchowisko, uczestnik drugiego turnusu kolonii organizowanego przez Caritas Archidiecezji Częstochowskiej. W przyszłości chciałby być kucharzem, a już teraz specjalizuje się w ubijaniu schabowych.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przyjął abp. Urbańczyka

2024-04-20 13:25

[ TEMATY ]

Franciszek

Episkopat News

Ojciec Święty Franciszek przyjął dziś rano na audiencji Jego Ekscelencję ks. abp. Janusza Urbańczyka, arcybiskupa tytularnego Voli, nuncjusza apostolskiego w Zimbabwe, wraz z członkami jego rodziny - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Arcybiskup Janusz Urbańczyk urodził się 19 maja 1967 r. w Kraszewie (Polska). Święcenia kapłańskie przyjął 13 czerwca 1992 r. i jest inkardynowany do diecezji elbląskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję