Reklama

75 lat Radia Watykańskiego

Watykański korespondent z Wrocławia

Niedziela dolnośląska 12/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lilianna Sicińska: - Jak zaczęła się przygoda Księdza z Radiem Watykańskim?

Ks. Cezary Chwilczyński: - Z Radiem Watykańskim rozpocząłem współpracę w 1993 r. jeszcze jako kleryk. Podczas urlopu dziekańskiego, na który przełożeni wysłali mnie do Nowej Rudy, uczestniczyłem w Polsko-Czeskich Dniach Kultury Chrześcijańskiej. Z tego właśnie wydarzenia nadałem swoją pierwszą korespondencję dla rozgłośni papieskiej. Był to przypadek, choć kiedy dziś patrzę na to z perspektywy lat - dobrze zaplanowany przez Pana Boga. Nigdy wcześniej nie myślałem o pracy dziennikarza radiowego. W 1998 r. kard. Henryk Gulbinowicz posłał mnie do pracy w naszym diecezjalnym Radiu Rodzina, gdzie już nie było kilkuminutowych korespondencji, ale troska o 24-godzinny program, nadawany codziennie ze studia na wrocławskim Ostrowie Tumskim. Do dziś dzięki gronu blisko 60 wspaniałych współpracowników udaje nam się realizować program docierający do mieszkańców archidiecezji wrocławskiej.

- Na czym polega praca korespondenta Radia Watykańskiego? Jakie wydarzenia relacjonuje Ksiądz w swoich korespondencjach?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Przede wszystkim wydarzenia w metropolii wrocławskiej i to nie tylko te, w których uczestniczą nasi biskupi. Pokazuję też ciekawe inicjatywy z naszych parafii, np. charytatywne. W latach 90. korespondencji było dużo więcej, bowiem RV było jedyną stacją radiową informująca o życiu Kościoła. Z czasem zaczęły powstawać stacje diecezjalne i dziś mamy dobrą informację o tym, co dzieję się w Kościele w Polsce, a RV skupia się na informowaniu o życiu Kościoła powszechnego w świecie.

- Jak przez te lata zmieniała się technika radiowa?

- Zmieniła się rewolucyjnie. Kiedy przed 13 laty przygotowywałem materiał, było to najzwyklejsze cięcie taśmy magnetofonowej, a potem wysyłka pocztą do Rzymu. Krótsze materiały przesyłałem łączem telefonicznym. Dziś już w technice cyfrowej przygotowany wywiad wysyłam przez internet. Wywiad nagrany we Wrocławiu w chwilę później może być emitowany z Radia Watykańskiego na cały świat.

- Współpraca z Radiem Watykańskim to dla dziennikarza duże wyzwanie, ale także wielka przygoda. Jakie najciekawsze materiały zrealizował Ksiądz dla Radia Watykańskiego?

Reklama

- Największym wyzwaniem był dla mnie 46. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, który odbywał się we Wrocławiu w 1997 r. Ekipa radia z Rzymu przyjechała do Wrocławia na ostatnie 3 dni kongresowe z Janem Pawłem II, a przez 5 pierwszych dni byłem jedynym dziennikarzem RV na Kongresie. We Wrocławiu reprezentowane były Kościoły lokalne niemal z całego świata. Każda z kilkudziesięciu sekcji językowych działających w RV chciała mieć informacje z Kongresu, i to najlepiej od delegata mówiącego w danym języku. Cóż było robić? Trzeba było przygotowywać wywiady z delegatami mówiącymi np. po chorwacku, węgiersku, wietnamsku. Zadawałem pytania po angielsku lub niemiecku, a moi rozmówcy odpowiadali w swoich językach. Kompletnie nie rozumiałem, o czym mówili, ale przekazywałem te materiały do Watykanu, skąd były emitowane na antenie w tych językach.
Miałem okazję realizować dla RV audycje, wywiady, reportaże z najodleglejszych zakątków świata, gdzie mieszkają nasi rodacy, m.in. z Nowej Zelandii, Australii, Korei, Chin, Peru, Argentyny, Urugwaju, Boliwii, Stanów Zjednoczonych. Miło wspominam kongres misyjny w Zimbabwe (2000 r.) z udziałem kard. Josefa Tomko z watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji, spotkania z naszymi rodakami w RPA i afrykańskie krajobrazy.

- Radio ma swoją specyfikę. Czy trudno jest być dziennikarzem radiowym; zwłaszcza w radiu katolickim?

- Kościół w dziele ewangelizacji wykorzystuje różne formy przekazywania Bożego Słowa; dziś w XXI w. również media elektroniczne. Choć uważam, że w niewystarczającej formie biskupi w Europie, w Polsce, ale i na całym świecie korzystają z tej nowoczesnej formy ewangelizacji.
Dziennikarze katoliccy powinni przekazywać Ewangelię w atrakcyjnej formie. To zadanie dla wszystkich dziennikarzy katolickich, aby otaczającą nas rzeczywistość w jej aspekcie społecznym, gospodarczym i politycznym pokazywać z perspektywy nauczania Kościoła. Kiedy media katolickie będą się ograniczać tylko do wybranych grup odbiorców, przestaną być powszechne, czyli katolickie.
Dzięki Bogu w kierowanej przez mnie rozgłośni dziś to zadanie udaje się na miarę naszych możliwości realizować.

- Dziękuję za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi i Belwederem

2025-09-15 20:22

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

pixabay.com

Alarm

Alarm

„Przed chwilą Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem” - napisał Tusk na platformie X.

W ubiegłym tygodniu, w nocy z 9 na 10 września, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
CZYTAJ DALEJ

Ofensywa w Gazie, ks. Romanelli: mamy się dobrze, modlimy się

2025-09-16 12:29

[ TEMATY ]

Izrael

Gaza

Adobe Stock

Izrael rozpoczął nową operację w Strefie Gazy. Tym razem nie ma bezpośredniego zagrożenia dla katolickiej parafii Świętej Rodziny. „Chcę uspokoić wiele osób, które pytają, modlą i martwią się o nas. Dziękujemy Bogu, czujemy się dobrze w naszej parafii” – powiedział dziś rano Radiu Watykańskiemu ks. Gabriel Romanelli.

Izraelska armia prowadzi działania ofensywne w mieście Gaza. Ubiegłej nocy przeprowadzono serię ataków z powietrza. Proboszcz katolickiej parafii przyznał, że docierają do niego głosy o wielkiej operacji wojskowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję