Reklama

Europa

Konferencja o bł. Newmanie: wielki intelektualista prostej wiary

Bł. John Henry Newman fascynuje szczerością i wytrwałością w dążeniu do prawdy i pełni wiary. Postać angielskiego konwertyty i jednego z największych chrześcijańskich myślicieli XIX w. była tematem konferencji, która odbyła się w rzymskim Oratorium św. Filipa Neri a patronowała jej Papieska Rada Kultury. 13 października bł. Newman zostanie on zaliczony w poczet świętych.

[ TEMATY ]

bł. John Henry Newman

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Podstawowym rysem kard. Newmana jest połączenie wiary i refleksji: wierzyć, myśląc i myśleć, wierząc, jak to ujął św. Augustyn. Ta formuła doskonale pasuje do Newmana, bo cenił on wyrafinowane poznanie, wiedzę i refleksję wysokiej miary, która pomaga we wnikaniu w wielką tajemnicę Boga. Ale z drugiej strony jest też w Newmanie inny nierozłączny aspekt, a mianowicie uznanie, że Boga poznaje się również w prostocie, poprzez mądrość właściwą ludziom, którzy nie mają wykształcenia teologicznego, ale wytrwale dążą w swym życiu do Boga – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady Kultury i dodał: "Nie przypadkiem Newman był poetą. Oznacza to, że był wrażliwy na poznanie estetyczne, które nie ogranicza się do samego tylko rozumu, ale angażuje również serce.”

Bł. Newman jest znany ze względu na swe nawrócenie z anglikanizmu na katolicyzm. W jego życiu było też inne nawrócenie, w wieku 16 lat, kiedy po raz pierwszy odkrył chrześcijaństwo. Dzięki temu jako święty może być wzorem dla współczesnej młodzieży. "To pierwsze nawrócenie jest konsekwencją, oczywiście łaski Bożej, ale także poznania siebie. Newman zdał sobie sprawę, że sam sobie nie wystarcza. To młodzieńcze nawrócenie Newmana może pokazać współczesnej młodzieży, że sami sobie nie wystarczymy, musimy być w relacji z Bogiem, Bóg i ja, God and myself. Jesteśmy w sieci ludzkich relacji, ale to za mało. Potrzeba innego fundamentu: God and myself. Bóg i ja” - powiedział ks. prof. Fortunato Morrone.

Rozważając życiorys Newmana, kard. Ravasi wyraził zdumienie, że po swym nawróceniu były anglikański pastor i profesor uniwersytetu w Oksfordzie został oratorianinem, a nie jezuitą, choć to właśnie Towarzystwo Jezusowe było w tej epoce utożsamiane z intelektualną elitą Kościoła. Uczestniczący w konferencji ks. prof. Nicolas Steevens SJ, z uniwersytetu gregoriańskiego, zapewnił jednak, że Newman cenił jezuitów. "Zastanawiam się jednak, czy jezuici nie mieli zbyt racjonalnego podejścia do wiary, co było odpowiedzią na modny w tej epoce racjonalizm. Być może byli też zbyt wojskowi i uporządkowani. Mogło to trochę odstraszyć Newmana, nie odpowiadało jego angielskiemu charakterowi i delikatności. Wolał strukturę bardziej swobodną i liberalną, w dobrym tego słowa znaczeniu, taką jak w Oratorium św. Filipa Neri” - powiedział ks. Steevens.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-09-28 15:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odkrywał Boga etapami

Studiował chrześcijaństwo i teologiczne pisma. Uczciwie badał różnice między teologią anglikańską a katolicką. Wreszcie w nocy z 8 na 9 października 1845 r., po długich wewnętrznych zmaganiach sławny anglikański teolog i kaznodzieja John Henry Newman padł u stóp bł. Dominika Barberiego i poprosił go o spowiedź oraz przyjęcie do Kościoła katolickiego. 174 lata później papież ogłosił konwertytę świętym

Wielu nazwisko kard. Newmana kojarzy się ze słynnym zdaniem z jego listu do księcia Norfolk: „Jeśli – co wydaje mi się całkiem nieprawdopodobne – musiałbym wznieść toast za religię, wypiłbym zdrowie papieża. Ale wcześniej wypiłbym za sumienie, a potem dopiero za papieża”. Inni pamiętają, że w sierpniu 1845 r. przyjął Cudowny Medalik, a już dwa miesiące później, w miesiącu Różańca, został katolikiem.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję