Reklama

Kościół

Bp Bałabuch: liturgia i ambona nie są miejscem do przemów polityków

Jeśli jest faktyczna potrzeba, aby politycy zabrali głos w miejscu świętym, należy zadbać, aby odbyło się to poza obrzędem liturgicznym i z przygotowanego miejsca poza prezbiterium (nie z ambony) - mówi w rozmowie z KAI bp Adam Bałabuch, Przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

[ TEMATY ]

liturgia

bp Adam Bałabuch

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Adam Bałabuch: - W 2017 roku, podczas 377. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, przyjęto wskazania dotyczące homilii mszalnej, które zostały przygotowane przez Komisję ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Jest w nich punkt dotyczący właśnie możliwości głoszenia homilii przez niekatolickich duchownych. Wyraźnie sformułowano stanowisko, że w czasie Eucharystii homilię mogą głosić tylko katoliccy duchowni. Wynika ono z watykańskiego Dyrektorium ekumenicznego z 1993 r., gdzie wyjaśnia się, iż zastrzeżenie homilii kapłanowi i diakonowi jest związane z przedstawieniem tajemnic wiary i norm życia chrześcijańskiego zgodnie z nauką tradycji katolickiej. Dlatego też celem zachowania tej zasady wyjaśnianie słowa Bożego w duchu tradycji Kościoła katolickiego rezerwuje się podczas Mszy Świętej szafarzowi katolickiemu.

KAI: A co z niekatolickimi uczestnikami Mszy, np. podczas ekumenicznych wydarzeń?

Reklama

- Katolickie normy wyraźnie przestrzegają i zakazują udzielania niekatolikom Komunii św. podczas Eucharystii (jak to wskazuje watykańska instrukcja Redemptionis Sacramentum nr 84) oraz głoszenia homilii (o czym wspomniałem wcześniej), ale nie są już tak rygorystyczne odnośnie udziału w innych elementach Mszy. Dlatego niekatoliccy goście mogą na zaproszenie celebransa zabrać głos podczas słów kończących Mszę po Komunii, albo w ramach różnych specjalnych nabożeństw ekumenicznych, które są również praktykowane.

- Czy niekatolicy mogą np. odczytywać wezwania modlitwy wiernych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tu nie ma konkretnych norm. Przypomnijmy jednak, że wezwania modlitwy wiernych, normalnie przypisane dla diakona (OWMR 94), mogą być czytane też przez lektora (OWMR 99), a więc teoretycznie przez każdą osobę wyznaczoną do czytania na prawach lektora (OWMR 101). Nie ma zatem kategorycznych przeciwwskazań, aby wierzący chrześcijanin uczestniczący w liturgii odczytał odpowiednie wezwania. Ważne jest jednak, żeby te wezwania spełniały liturgiczne normy modlitwy wiernych – krótkie, konkretne. Czasem zdarza się, że w tym miejscu nie ma konkretnych wezwań w odpowiedniej kolejności i tematyce, a wygłaszane dość długie modlitwy. To już wtedy nie jest wezwanie modlitwy wiernych.

- A nieochrzczeni uczestnicy liturgii? Czy np. wyznawcy judaizmu lub islamu mogą odczytywać wezwania modlitwy wiernych?

- Nie jest dobrym pomysłem, aby wyznawcy religii niechrześcijańskich mieli odczytywać wezwania modlitwy wiernych, ponieważ Kościół zanosi modlitwy przez Chrystusa, naszego Zbawiciela. Jeśli ktoś w to nie wierzy, trudno byłoby go włączać w odmawianie takiej modlitwy, która jest dla niego czymś zewnętrznym. Sama taka propozycja złożona niechrześcijaninowi byłaby pewną niezręcznością, podobnie jakby osoba niewierząca odczytywała modlitwy, odrzucając ich adresata, którym jest Bóg.

Reklama

- Czy wypracowano jakieś liturgiczne formy modlitwy, w które mogliby się włączyć żydzi lub muzułmanie?

- Tak. Wystarczy sięgnąć np. do słynnych spotkań międzyreligijnej modlitwy o pokój, które w Asyżu organizował św. Jan Paweł II. Wypracowano tam pewne schematy, przepracowane później przez Benedykta XVI. Można się tym inspirować, organizując różne międzyreligijne spotkania. Warto zauważyć, że tam każdy modli się oddzielnie. Nie jest to jedna wspólna modlitwa, zanoszona w ramach jakiejś liturgii, tylko każdy wznosi modlitwy w zgodzie ze swoją wiarą i religijną tradycją.

- Często kontrowersje budzą wystąpienia np. polityków tuż przed błogosławieństwem kończącym Mszę. Czy to dobra przestrzeń na aktywność polityków? Co poza ewentualnymi krótkimi ogłoszeniami duszpasterskimi może mieć miejsce w tym czasie na liturgii?

- Kościół nie odcina się od problemów publicznych i społecznych, ale do wystąpienia polityków należałoby podchodzić z wielkim wyczuciem sytuacji, w której mieliby przemawiać. Jeśli jest faktyczna potrzeba, aby zabrali oni głos w miejscu świętym, należy zadbać, aby odbyło się to poza obrzędem liturgicznym i z przygotowanego miejsca poza prezbiterium (nie z ambony).

- Praktykowane są też czasem na początku Mszy specjalne powitania np. przedstawicieli władz, profesorów, innych bardziej znaczących gości. Czy liturgia nie powinna być przestrzenią, gdzie (poza prezbiterium) nikogo się nie wyróżnia i wszyscy są traktowani tak samo?

- Sama liturgia nie jest przestrzenią faworyzowania nikogo z obecnych, czy to władz, czy szczególnych gości, należy przypomnieć, że wszyscy w niej są równymi braćmi i siostrami. Natomiast elegancką formą powitania wybitnych gości we wspólnocie jest wyróżnienie ich imiennie przed rozpoczęciem liturgii. Ceremoniał Biskupów (nr 82) przewiduje specjalny wzgląd na prezydenta państwa, który może być przyjęty liturgicznie z wodą święconą przez biskupa u wejścia do kościoła, a następnie prowadząc go na miejsce.

2019-01-25 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp. Bałabuch: mobilizujemy się do szacunku wobec każdego poczętego życia

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Adam Bałabuch

Ks. Daniel Marcinkiewicz

- Syn Boży stał się człowiekiem i zamieszkał na ziemi w chwili zwiastowania, a nie w chwili narodzenia. Ten fakt musi mobilizować nas do szacunku wobec każdego poczętego życia, bo jest to początek życia człowieka – podkreślał w homilii biskup Adam Bałabuch. 25 marca w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, w katedrze świdnickiej uroczyście obchodzona była 13. rocznica powstania diecezji świdnickiej, święceń biskupich, i ingresu Pierwszego Biskupa Świdnickiego Ignacego Deca do katedry.

Uroczystej Mszy św. jubileuszowej pod przewodnictwem bp Ignacego Deca, biskupa świdnickiego koncelebrowali m.in.: bp Adam Bałabuch, pracownicy świdnickiej Kurii Biskupiej oraz przełożeni Wyższego Seminarium Duchownego w Świdnicy. Obecni byli także kanonicy Świdnickiej Kapituły Katedralnej wraz z jej prepozytem ks. prał. dr Stanisławem Chomiakiem oraz kanonicy Wałbrzyskiej Kapituły Kolegiackiej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Henryk Newman zostanie ogłoszony Doktorem Kościoła

2025-09-28 12:14

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

św. Jan Henryk Newman

Vatican Media

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

1 listopada Leon XIV nada św. Janowi Henrykowi Newmanowi tytuł Doktora Kościoła. Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”, jaką odmówił po Mszy św. dla uczestników Jubileuszu Katechetów na Placu św. Piotra w Watykanie. Ojciec Święty wyjaśnił, że Newman „w decydujący sposób przyczynił się do odnowy teologii i do zrozumienia doktryny chrześcijańskiej w jej rozwoju”.

Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczyliście w tej jubileuszowej celebracji, przeznaczonej dla katechetów i katechistów, w szczególności tych, którzy dzisiaj zostali ustanowieni dla tej posługi. Wraz z wami pragnę przesłać serdeczne życzenia dobrej posługi katechetom, katechetkom oraz katechistkom i katechistom całego Kościoła, rozsianego po świecie! Dziękuję wam za waszą posługę dla Kościoła. Módlmy się za nich, w szczególności za tych, którzy pracują w bardzo trudnych warunkach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję