Reklama

Niedziela w Warszawie

Najliczniejszy Orszak Trzech Króli

Warszawski Orszak Trzech Króli po raz jedenasty przeszedł przez stolicę, gromadząc ok. 60 tys. osób - najwięcej uczestników spośród tegorocznych 752 radosnych pochodów w Polsce i 22 poza granicami kraju. Wcześniej kard. Kazimierz Nycz w archikatedrze odprawił Mszę świętą, przed którą wręczył 28 świeckim osobom medale „Za zasługi dla Archidiecezji Warszawskiej”.

[ TEMATY ]

Warszawa

Orszak Trzech Króli

Łukasz Krzysztofka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Dzisiejsza uroczystość pokazuje nam powszechny wymiar tajemnicy wcielenia – tego, że Bóg dla naszego zbawienia stał się człowiekiem. Przychodzą przedstawiciele narodów pogańskich, dla których także narodził się Chrystus i przyszedł dla ich zbawienia. Odchodzą jako misjonarze, do swoich narodów, aby głosić prawdę o wydarzeniu betlejemskim tam, skąd przyszli. Dlatego ta dzisiejsza uroczystość zwraca naszą uwagę na misyjność Kościoła, a także na potrzebę ewangelizacji wszystkich, do których przyszedł Chrystus, a jeszcze go nie poznali – mówił na początku Mszy metropolita warszawski.

Tradycyjnie Orszak rozpoczął się na Placu Zamkowym. Z balkonu na wieży Zamku Królewskiego na trąbce odegrano fanfary, sygnalizując wejście Trzech Króli, którzy przemówili do zebranych ze sceny. O godz. 12.00 zebrani dzięki transmisji na telebimach wzięli udział w modlitwie „Anioł Pański” z Watykanu, podczas której papież Franciszek pozdrowił także uczestników Orszaków Trzech Króli. Po modlitwie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oficjalnie rozpoczął stołeczny Orszak i poprowadził go do Stajenki na Placu Piłsudskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przed królewskimi Orszakami szli pastuszkowie z tradycyjną kolorową gwiazdą i Orszak Rodzinny, który prowadziła Święta Rodzina z osiołkiem. Na Placu Zamkowym nie zabrakło atrakcji – tańca Aniołów z szarfami, tańca chińskiego smoka, atak Diabłów na Orszaki i odparcia go przez dzieci, a także musztry Legionu Rzymskiego. Nowością w stosunku do poprzednich lat był występ bębniarzy. Każdy z Królów podróżował do Betlejem w inny sposób: Król Afrykański na wielbłądzie, Król Azjatycki na platformie ciągniętej przez kulisów, a Król Europejski – na tronie umieszczonym na rikszy. Jego Orszakowi towarzyszyły alpaki prowadzone przez dzieci.

W orszaku oprócz kard. Nycza udział wzięli warszawscy biskupi pomocniczy – Michał Janocha i Rafał Markowski oraz pomocniczy biskup warszawsko-praski Marek Solarczyk. Pochodowi towarzyszyło śpiewanie kolęd, a po drodze na specjalnych platformach odgrywane były okolicznościowe sceny, np. walki aniołów z diabłami czy zabawy w karczmie. Nie zabrakło nawiązań do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, a także do nauczania papieża Polaka. Uczestnicy - głównie rodziny z dziećmi - otrzymali korony oraz śpiewniki z kolędami.

Reklama

W czasie Orszaku odbyła się publiczna zbiórka pieniędzy „Podaruj dzieciom wakacje”, z której dochód zostanie przekazany na dofinansowanie wakacyjnych wyjazdów dzieci i młodzieży z ubogich rodzin.

Na placu Piłsudskiego, który był dziś warszawskim Betlejem, kolędy wykonywał chór Centrum Myśli Jana Pawła II pod dyrygenturą Jana Krutula, a później warszawscy studenci pod przewodnictwem Aleksandry Siekierzyńskiej. Na placu ustawione zostały zagrody ze zwierzętami (wielbłąd, alpaki, osioł, kozioł, owieczki i ptaki). Uczestnicy mieli możliwość zakupienia orszakowych gadżetów i książek, ciepłych posiłków i napojów oraz zaczerpnięcia wiedzy o misjach w namiocie Ad Gentes.

Na koniec kard. Nycz podziękował uczestnikom i organizatorom Orszaku, po czym razem z pozostałymi biskupami pobłogosławił zebranym. Radosne świętowanie zakończył zatańczony przez wszystkich ku czci Dziecięcia Jezus polonez do muzyki z kolędy „Bóg się rodzi”.

2019-01-06 16:48

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy przywilej emerytów

Ludzie ciężko poszkodowani przez los, choroby, nieszczęśliwe wypadki są często, bardzo często, za często!, pozostawieni w Polsce sami sobie.
O tym doskonale wiemy. Wystarczy odrobina spostrzegawczości i ciut wrażliwości, żeby to zobaczyć. Przeszkód urbanistyczno-architektonicznych bez liku. I co ciekawe, im większe miasto, czyli im bogatsze, tych przeszkód jest więcej. Najwięcej w Warszawie. Nie brakuje w stolicy ułatwień dla rowerzystów, którzy niesłychanie pędzą po chodnikach, czy mają ścieżkę, czy nie, nie bacząc na dzieci i ludzi starszych, a przepisy drogowe mają w głębokim poważaniu. Więc dla nich ułatwienia są, bo urzędnicy miejscy lubią się pokazać wpływowym mediom jako ludzie „postępowi i trendy”.
Dla mnie zaś prawdą o np. pani prezydent stolicy, Hannie Gronkiewicz-Waltz, jako chrześcijance i człowieku, nie są piękne słówka, jakie wypowiada sama o sobie i własnych intencjach, tylko to, że człowiek na wózku, niepełnosprawny, nie przejedzie z jednej na drugą stronę ulicy, bo nie ma jak tego zrobić. Nie wjedzie do wielu sklepów czy urzędów, kin i teatrów.
Oczywiście, rzecz nie w tym, żeby w Warszawie wszystkie stare miejsca zmieniły się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wiadomo, że to musi potrwać. Ale - zbyt dużo jest sytuacji, kiedy nawet nowe inwestycje nie odpowiadają elementarnym normom przyjacielskości wobec ludzi, którym i tak jest o wiele trudniej niż w pełni sprawnym. No cóż, ale o inwestycjach i ich warunkach decydują pieniądze. Obawiam się, że przede wszystkim te pieniądze, które - jak to się mówi - „idą pod stołem”.
A oprócz tego jest moda narzucona przez media i popkulturę: kult młodości i konsumpcji. Każdy człowiek, w myśl tego wzorca, narzucanego nam co dzień przez bezmyślne mass media, ma niejako obowiązek być młodym, zdrowym i kupującym wszystko, co tylko zostało wyprodukowane. Bo tak każe mu reklama i presja medialna.
Ludzie starzy i niepełnosprawni powinni zniknąć z codziennego życia, bo tylko psują nam krajobraz. Obecna władza popiera taką mentalność. Tylko czekać, kiedy - jak w starym dowcipie - zezwoli emerytom przechodzić na czerwonym świetle…

CZYTAJ DALEJ

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 14, 7-14.

Sobota, 27 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję