Reklama

Nauczanie Jana Pawła II

Encykliki a wykluczenie

Niedziela kielecka 9/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swoim nauczaniu zawartym w encyklikach Jan Paweł II głosi tzw. opcję na rzecz ubogich. Zwraca przy tym uwagę, że na skutek niedostatku i nędzy oraz innych form poniżenia godności człowieka, jednostki są wykluczone z życia społecznego. Jakie to zjawiska, które powodują owo „wykluczenie”? Według Papieża przyczynami są: cierpienie pod ciężarem nędzy, analfabetyzm, trudności czy niemożność zdobycia wykształcenia, różne formy wyzysku i ucisku ekonomicznego, społecznego, politycznego, dyskryminacja, kryzys mieszkaniowy i bezdomność, bezrobocie oraz ograniczenie prawa do inicjatywy gospodarczej niszczące „twórczą podmiotowość człowieka” itp. Te wszystkie zjawiska to najważniejsze przyczyny izolacji i wykluczenia jednostek, a nieraz i całych grup i narodów.
Geografia tych zjawisk to nie tylko bogata Północ i biedne Południe naszej planety. Izolacja i wykluczenie z życia społecznego jednostek czy grup dotyczy także krajów wysoko rozwiniętych. Także tam bogactwo i nędza współistnieją.
Skala tego problemu, wynikającego z niesprawiedliwego podziału dóbr i usług, jest ogromna - „stosunkowo nieliczni posiadają wiele”, a liczni „nie posiadają prawie nic”. Tymczasem, jak pisze Ojciec Święty, zarówno nadmiar dóbr (na skutek odwrócenia hierarchii wartości i kultu posiadania), jak i ich brak, sprawiają, że wielu ludzi nie jest w stanie realizować swego powołania - zarówno w wymiarze czysto ludzkim, jak i transcendentnym.
A dobra te zostały pierwotnie przeznaczone dla wszystkich i są one potrzebne do realizacji powołania człowieka. Mają służyć nie tylko zaspokajaniu potrzeb, ale i otwierać nowe horyzonty na drodze rozwoju. Jan Paweł II pisze, że niebezpieczeństwo konsumpcjonizmu, czy „zjawisko sztucznych potrzeb” nie powinny przeszkadzać w uznaniu i użytkowaniu dóbr oraz zasobów będących do naszej dyspozycji. Co więcej, powinniśmy widzieć w nich dar Boga, dzięki któremu jesteśmy w stanie zrealizować swoje powołanie.
„Samo posiadanie rzeczy i dóbr jednak nie doskonali człowieka, jeżeli nie przyczynia się do dojrzewania i wzbogacania jego «być», czyli do urzeczywistniania powołania ludzkiego jako takiego” - dodaje Jan Paweł II.
Skąd bierze się niesprawiedliwy podział dóbr i usług oraz zasobów wytworzonych przez przemysł, naukę i technikę? Przyczyn jest wiele i nie sposób w tak krótkim artykule przytoczyć całego bogactwa nauczania Jana Pawła II w tym zakresie. Wydaje się jednak, że do najważniejszych z nich Ojciec Święty zalicza:
- nieliczenie się z wymogami etycznymi i brak kierowania się „zmysłem moralnym” (dzisiaj, w epoce współzależności krajów i ludzi, problem ten ma wymiar światowy, a nie tylko jednostkowy);
- zaniedbania ze strony rządzących w krajach będących „na drodze rozwoju”;
- tworzenie przez narody rozwinięte mechanizmów ekonomicznych, które sprawiają, że powiększa się bogactwo bogatych i nędza biednych;
- wysoki wskaźnik zadłużenia międzynarodowego, a tym samym duża zależność krajów biednych od zamożnych;
- przeznaczanie dużych środków na produkcję broni (także przez kraje biedne);
- źle rozwiązywany problem demograficzny.
W encyklikach Papież wskazuje na pewne środki, które należy podjąć celem przeciwdziałania biedzie i nędzy, a tym samym i wykluczeniu jednostek i grup.
Przede wszystkim zainteresowanie ubogimi powinno przekształcić się w konkretne czyny, także i w skali międzynarodowej. Niezbędny jest duch inicjatywy krajów będących na drodze rozwoju, a także ich solidarność między sobą. Konieczne jest poszanowanie wszystkich praw, zwłaszcza prawa do życia w każdej fazie istnienia, prawa rodziny, sprawiedliwości w stosunkach pracy, praw związanych z życiem wspólnoty politycznej oraz praw opartych na transcendentnym powołaniu istoty ludzkiej. Konieczne jest także poszanowanie tożsamości każdego ludu oraz uznanie prawa każdego ludu i każdej osoby do równości i do prawa uczestniczenia wszystkich w procesie rozwoju.
Dla Jana Pawła II każdy jest zobowiązany działać na rzecz polepszenia losu człowieka, ponieważ rozwój i polepszanie losu jednostek jest zgodny z wolą Stwórcy. Stąd zaniechanie wysiłku w tym kierunku, np. z powodu trudności czy przeszkód, jest sprzeciwianiem się woli Boga. Kościół i każdy z jego członków jest do tego szczególnie wezwany, zwłaszcza, by nieść ulgę cierpiącym nędzę - i to nie tylko z tego, co zbywa, ale z tego, co jest konieczne do życia.
Wielka odpowiedzialność ciąży w tym zakresie na tych, co więcej mają i więcej mogą. Jednak w tych działaniach chodzi o coś więcej. Motywacją zasadniczą tych działań jest godność osoby ludzkiej, której obrona i rozwój zostały potwierdzone przez Stwórcę.
„Mimo smutnych doświadczeń ostatnich lat możliwe jest przezwyciężenie przeszkód na drodze rozwoju. Kościół pokłada ufność w człowieku, mimo że zna niegodziwości, do jakich jest zdolny. Nie ma podstaw do rozpaczy, do pesymizmu, ani do bierności” (Solicitudo rei socialis). Z takim przesłaniem Ojciec Święty Jan Paweł II nas pozostawia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Niebo dla bogaczy

2025-09-23 12:40

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Studiowała na Politechnice Wrocławskiej. W zamian za notatki z matematyki jeden z kolegów zaproponował jej wyjazd na wspinaczkę niedaleko Jeleniej Góry. Jeden dzień pośród skał całkowicie odmienił jej życie. Tamto doświadczenie przewyższyło wszystkie dotychczasowe fascynacje. Wanda Rutkiewicz jako trzecia kobieta na świecie zdobyła Mont Everest. Brała wówczas udział w zachodnioniemieckiej wyprawie. Na szczyt najwyższej góry globu wchodziła po południu, 16 października 1978 roku. Pamiętna data. Podczas spotkania z himalaistką Jan Paweł II żartował: „Bóg chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”. Paradoksalnie wejście na wierzchołek ziemi w dniu, w którym Polak został papieżem, spowodowało nieoczekiwany efekt propagandowy. Czołówki polskich gazet mówiły przede wszystkim o jej sukcesie, by nieco usunąć w cień fakt wyboru na stolicę Piotrową papieża znad Wisły.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję