Reklama

Prymas Powstania Styczniowego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Intronizacja relikwii bł. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego
Kraków Skałka, 24 października 2004 r.

Gromadzimy się w bazylice św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa Męczennika, by pokłonić się Bogu Miłosiernemu w dziękczynnym Te Deum za dar beatyfikacji bł. Zygmunta Szczęsnego i prosić z pokorą o łaskę jego kanonizacji. Zauważmy, iż gromadzimy się w szczególnie historycznym miejscu, przypieczętowanym krwią wielkich męczenników, wieszczów narodowych i patriotów. Historia nadała bł. abp. Felińskiemu rangę wieszcza narodowego i tym samym zaliczyła go w poczet wielkich patriotów, tak samo jak św. Stanisław Biskup dążył do wyzwolenia Ojczyzny na drodze moralnego odrodzenia narodu(1). Tak więc Opatrzność sama wyznaczyła to miejsce na modlitwę, by ukazać nam pełniej człowieka prawego, pasterza przeciwstawiającego się kłamstwu, prześladowanego za prawdę, męczennika sprawy narodowej, który poprzez doświadczenia życia upodobnił się do Chrystusa - Dobrego Pasterza.
W obecnym czasie doświadczanym wielorakim cierpieniem, kryzysem wartości i tożsamości osoby ludzkiej, kryzysem rodziny, wspólnoty, społeczeństwa trzeba przywołać pozostawiony nam wzór życia i działalności bł. Pasterza Wygnańca. Jego życie to misterium fidei - tajemnica wiary, dokonująca się w tajemnicy Eucharystii, będącej dla niego źródłem i szczytem chrześcijańskiej egzystencji. Sam potwierdził tę maksymę życiem i przypieczętował myślą: „Stać się podobnym Chrystusowi, przeistoczyć się w Niego - oto szczyt ludzkiej godności, do której wszyscy powinniśmy zdążać”. W roku Eucharystii niech te słowa będą szczególnym wyzwaniem i przynagleniem do tym intensywniejszych poszukiwań Prawdy Objawionej i objawiającej się w naszej codzienności.
Zygmunt Feliński urodził się 1 listopada 1822 r. w Wojutynie na Wołyniu. Rodzicami jego byli: Gerard Feliński herbu Farensbah, członek Głównego Sądu Wołyńskiego w Żytomierzu, i Ewa Felińska z Wendorffów, znana w literaturze polskiej jako autorka powieści obyczajowych, pamiętników i wspomnień z Syberii, gdzie przebywała jako wygnanka za udział w spisku Szymona Konarskiego. Zygmunt był siódmym z jedenaściorga rodzeństwa. Miał 11 lat, gdy zmarł mu ojciec. Poprzez lata dzieciństwa i młodości zdobył solidne wykształcenie, tworząc tym samym fundamenty prawdy, godności, miłości Boga, Ojczyzny i człowieka. Czas studiów w Moskwie, jak i w paryskiej Sorbonie czy Kolegium Francuskim oraz wszelkie spotkania w wysoko cywilizowanych kręgach Wielkiej Emigracji Polskiej tworzyły w nim bezsprzeczny podziw dla niezatartych wartości ojczystych, a także kształtowały właściwy obraz wezwania: Bóg - Honor - Ojczyzna.
Także tu, we Francji, spotykał się z naszym wieszczem narodowym Juliuszem Słowackim. Z czasem połączyła ich prawdziwa przyjaźń i dążenie do wielkich ideałów. Warto zaznaczyć, iż właśnie Słowacki w proroczej wizji niedługo przed swoją śmiercią przekazał Felińskiemu, że widzi gwiazdę nad jego głową i rozmodlone tłumy klęczące u jego stóp w świątyni. Natomiast w jednym z listów do swojej matki napisał: „Felusia ci polecam także (...) wszyscy go tu ukochali, postępki jego anielskie, wiedza rozkwitająca stanie się kiedyś chwałą naszą (...). Jest to więc skarb na przyszłość i jeden z tych, którzy mnie o przyszłość uspokajają”(2).
Bł. Zygmunt Szczęsny Feliński był człowiekiem wielkiego formatu, angażował się w troskę o ubogich, opuszczonych, samotnych, popierał rozwój życia zakonnego. Przepojony duchem miłości i miłosierdzia posiadał wyjątkowy zmysł teologiczny, filozoficzny, historyczny, co znalazło odzwierciedlenie w ofiarnej posłudze w pracy duszpasterskiej, społecznej, oświatowo-wychowawczej, naukowej i ekumenicznej. Na uwagę zasługują usilne jego starania o zgodną współpracę między katolikami różnych obrządków i narodowości. Może więc być wzorem zgody i realnej współpracy ekumenicznej, międzynarodowej, przykładem poszanowania odrębności narodowych, religijnych i kulturowych.
Bóg w osobie bł. Zygmunta Felińskiego daje Kościołowi i Narodowi polskiemu wzór i umocnienie na dzisiejsze trudne czasy napięć międzynarodowych, wzmożonego tempa życia, sprzeczności i wielości informacji, krzyku reklam i bogactwa środków audiowizualnych, abyśmy nie zagubili istoty swego powołania i przemijania.
Obdarzony niezmiernym bogactwem dziedzictwa ojców, bohaterów narodowych, wartości etycznych, rodzinnych, religijnych, patriotycznych wołał, iż prawdy trzeba szukać, znaleźć i bronić, wołał, iż Kościoła i jego praw trzeba strzec, pilnować gorliwie świętej wiary, nie zrażając się przeciwnościami, uobecniając Boga w pamięci i sercu. O Kościół trzeba walczyć - przynaglał - bowiem w nim spotykają się wszystkie promienie miłości. To on - Kościół nosi w sobie tajemnice Boga poświęcającego się dla człowieka i człowieka poświęcającego się dla Boga(3).
Błogosławiony nasz Pasterz właściwie odczytał i wypełnił treść swego posłannictwa i swojej pasterskiej posługi, a można ją niejako streścić w trzech słowach: ofiara, modlitwa i miłosierdzie(4). To, według bł. Zygmunta, jest „najpewniejszy klucz do pomnożenia chwały Bożej na ziemi”(5). Wektorem jego poczynań była zawsze wola Boża, którą przyjmował z wielką stałością zarówno w pomyślności, jak i przeciwności.
Pochylony nad wieloraką nędzą ludzką przygarniał wszystkich z troską dobrego ojca, każdy mógł podejść, przyjść, zatrzymać się, zaczerpnąć ducha Bożego, którym emanował Arcypasterz, potrzebujący mógł u niego znaleźć miejsce zarówno w domu, jak i w sercu, ciągle Bogiem zajęty - służył wszystkim bez wyjątku.
Należał do najbardziej intrygujących postaci polskiego Episkopatu. Jego działalność wykraczała daleko ponad przeciętność, zdecydowanie wyróżniał się w gronie ówczesnego duchowieństwa, a poglądami swoimi wyprzedzał niektóre postanowienia Soboru Watykańskiego II. Religijność i patriotyzm cechowały całą działalność bł. Arcybiskupa. Przebył próbę heroicznej wiary, nadziei i miłości, a jej potęga najpełniej objawiła się podczas szesnastomiesięcznego pasterzowania na stolicy arcybiskupów warszawskich, a następnie podczas dwudziestoletniego zesłania w głąb Rosji do Jarosławia nad Wołgą.
Pasterzowanie, choć krótkie, obfitowało w różnorodną działalność na rzecz człowieka ubogiego, zastraszonego, porzuconego, na rzecz Kościoła i Narodu. Obfitowało wielką troską o rozwój założonego przez siebie Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, jak i rozwój wielu innych zgromadzeń znajdujących się na terenie archidiecezji.
Okres zesłania był jego żywą ewangelią cierpienia, spełnianego z bezgranicznym zaufaniem wobec znaków Opatrzności Bożej. Napisano o nim, że „w czasie swego wygnania, w ucisku wszechstronnym, w ubóstwie modlitwy, trzymał się ciągle u stóp krzyża i oddawał się miłosierdziu Bożemu”. A gdy wyjechał, mówiono o nim: „Tu mieszkał święty człowiek”. Także prasa pisała o świątobliwości Felińskiego, nazywając go: „wyznawcą wiary, mężem apostolskim, świętym kapłanem i najlepszym Polakiem. Pozostał symbolem wielkiejmiłości do Boga i do Ojczyzny, a papież Pius IX nazwał go wielkim męczennikiem”(6).
Czynił wszystko, aby fundamenty duchowe Kościoła kształtować i umacniać dla obecnych i przyszłych pokoleń. „Dziś, więcej niż kiedyś - mówi bł. Zygmunt Szczęsny - pamiętać wam o tym potrzeba, że Królestwo Boże w was jest; żadne zewnętrzne okoliczności nie zdołają go wam ani dać, ani odjąć”(7). „Nosząc je zaś w sobie, czego możemy się obawiać?”(8).
Wezwanie, które kieruje do nas, jest zachętą do pełniejszego „naśladowania Zbawiciela, nie tylko w Jego pokorze i cichości, ale też w szlachetnej i mężnej prostocie, z jaką wszędzie i zawsze daje świadectwo prawdzie”(9).
Ostatnie chwile życia spędził abp Feliński w Krakowie. Tu 17 września 1895 r. w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich zmarł Książę Kościoła, pękło wielkie serce(10) wiernego naśladowcy św. Franciszka, który jako tercjarz, mimo iż nie składał ślubów zakonnych, radami ewangelicznymi żył na co dzień. Tak, że gdy umarł, powiedziano, „iż pozostawił królewski spadek; brewiarz, sutannę i dużo, bardzo dużo cichej miłości ludzkiej”.
Jan Paweł II,dokonując beatyfikacji na krakowskich Błoniach 18 sierpnia 2002 r., powiedział: „Kościół wskazuje na wspaniałe przykłady tych, którzy szli i owoc przynosili”. Do tego grona dołączył bł. Zygmunt Szczęsny. Szczególnym rysem świętości abp. Felińskiego było oddanie się sprawie miłosierdzia w wielorakim wymiarze. Ojciec Święty postawił bł. Zygmunta Szczęsnego jako wzór dla wszystkich braci w biskupstwie, życząc: „Niech abp Feliński patronuje waszym wysiłkom mającym na celu tworzenie duszpasterskiego programu miłosierdzia”(11).
Przywołajmy na koniec słowa bł. abp. Zygmunta, wypowiedziane do alumnów Seminarium Duchownego w Petersburgu, gdzie prowadził katedrę filozofii, a także był ojcem duchownym: „Szczęśliwy będę, jeśli słowa moje staną się dla was zachętą lub pomocą w tej zbawiennej pracy wewnętrznego odrodzenia”(12).

(1) por. Hieronim Wyczawski, Arcybiskup Zygmunt Szczęsny Feliński 1822-1895, Warszawa 1975, s. 439-440.
(2) Juliusz Słowacki, Listy do matki - Salomei Słowackiej-Bécu, 28.03, 25.08, 11.09. 1848.
(3) por. Zygmunt Szczęsny Feliński, Wiara i niewiara w stosunku do szczęścia osobistego, Lwów 1886, s. 286.
(4) por. Zygmunt Szczęsny Feliński, Listy ascetyczne, Warszawa 1995, nr 35, s. 197.
(5) Zygmunt Szczęsny Feliński, Listy ascetyczne, Warszawa 1995, nr 34, s. 188.
(6) List J. Zamoyskiej do s. Heleny Terlifaj, 19.10.1921, Warszawa ARM F-c-12.
(7) Zygmunt Szczęsny Feliński, List do postulantek Rodziny Maryi, 1889.
(8) Zygmunt Szczęsny Feliński, List do Sióstr Wizytek, 28 b. m. 1878.
(9) Zygmunt Szczęsny Feliński, Konferencje duchowne, Lwów 1885, t. II, s. 129.
(10) por. Głos Narodu, 3 (1895) 216.
(11)Jan Paweł II, Bóg bogaty w Miłosierdzie. Pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny 16-19.08.2002, Kraków 2002; Homilia wygłoszona podczas Mszy św. beatyfikacyjnej na krakowskich Błoniach 18.08.2002, s. 102-103.
(12) Zygmunt Szczęsny Feliński, Konferencje duchowe, Lwów 1885, s. 6.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta na trudne czasy

Niedziela Ogólnopolska 37/2021, str. dXVII

[ TEMATY ]

beatyfikacja

cud

Matka Elżbieta Czacka

Archiwum FSK

Rozważanie i uczesniczenie w eucharystycznych tajemnicach wyzwala łaski, rodzące w duszy świętość – mówiła m. Czacka

Rozważanie i uczesniczenie w eucharystycznych tajemnicach wyzwala łaski, rodzące w duszy świętość – mówiła m. Czacka

O cudownym uzdrowieniu za wstawiennictwem m. Elżbiety Róży Czackiej, jej duchowości oraz podejściu
do krzyża i cierpienia z s. Radosławą Podgórską, franciszkanką służebnicą Krzyża, rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Łukasz Krzysztofka: Beatyfikacja m. Elżbiety Róży Czackiej to wielka radość dla sióstr franciszkanek i całego Kościoła. A kim dla Siostry osobiście jest nowa błogosławiona?

S. Radosława Podgórska: Przede wszystkim wzorem, jak mam kochać Boga, przykładem niesamowitego oddania się drugiemu człowiekowi, a także zwyczajnie – matką. Czuję jej bliskość, to, że wstawia się za mną i ukazuje mi drogę poprzez swoje życie i pisma. Razem z moją rodzoną mamą jest osobą, która przez cały czas prowadzi mnie w życiu i ukazuje mi szczególną bliskość Boga kochającego i miłosiernego, który nie pozwala błądzić, ale pokazuje drogę i wychowuje.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet

2024-05-19 18:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kobieta

Jasna Góra/Facebook

Do kształtowania chrześcijańskiego feminizmu w świecie - „by swoją kobiecą inność, wyjątkowość podkreślać i nią żyć” zachęcał na Jasnej Górze uczestniczki 5. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet bp Artur Ważny z Sosnowca. Spotkanie odbyło się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego i było czasem uczenia się ufności Bogu. Przebiegało pod hasłem: „Pójdę ufna za Tobą” a jedną z „bohaterek” spotkania była św. s. Faustyna Kowalska, którą przybliżyła s. Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Mszy św. w kaplicy Matki Bożej przewodniczył bp Artur Ważny, sosnowiecki biskup diecezjalny. W homilii zachęcał do przyjaźni z Duchem Świętym, by tak jak w życiu Maryi, stawał się On reżyserem i naszego życia, tym, który chce nas prowadzić, pokazać pomysł Boga na nasze życie. A jedną z wielu Jego ról jest odszukiwanie i odnajdowanie nas dla Boga, co szczególnie ukazuje Jezus w przypowieściach o odnalezionym synu marnotrawnym, odnalezionej owcy i odnalezionej drachmie. Bp Ważny przypomniał, że w kobiecie, która szukała i odnalazła zgubioną drachmę, Ojcowie Kościoła widzieli właśnie Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

2024-05-19 19:30

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

materiał prasowy

Po co mi Pismo Święte? Czy da się nim modlić? Czego w kontakcie z Biblią uczy nas Maryja? Zapraszamy na dwudziesty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o maryjnym zachowywaniu i rozważaniu Słowa w sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję