Reklama

„Ludzie chcą ze mną pogadać”

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 5/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z o. Eugeniuszem Leśniakiem, proboszczem parafii pw. św. Klemensa w Głogowie, rektorem tamtejszego klasztoru Ojców Redemptorystów, katechetą, kapelanem zakładu karnego oraz rejonowym duszpasterzem Romów, rozmawia Waldemar Hass

Waldemar Hass: - Jak wyglądała Ojca droga do kapłaństwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Eugeniusz Leśniak: - Jestem już kapłanem - redemptorystą pod sześćdziesiątkę... Mam za sobą 32 lata kapłaństwa. Pochodzę z naszej uroczej Galicji, dokładnie z okolic Tarnowa, z małej wsi Błonie, która posiada jeszcze przysiółek, który nazywa się Piekło. I z tego samego Piekła ja właśnie pochodzę. (śmiech) W 1962 r. po siódmej klasie zdawałem do Niższego Seminarium w Tarnowie. Miałem być diecezjalnym księdzem, ale tak los pokierował, że pierwszy egzamin z matematyki oblałem. I z łaski Bożej, za radą mojego proboszcza, pojechałem do Redemptorystów, do Tuchowa. Tam zdałem egzamin do liceum ogólnokształcącego, do którego uczęszczałem przez kolejne 4 lata, będąc pod opieką Matki Bożej Tuchowskiej i ojców redemptorystów. W tym okresie codziennie uczestniczyłem we Mszy św., a moje powołanie się skrystalizowało. Ale ja byłem - można powiedzieć - takim wymodlonym księdzem przez moją śp. mamę Annę, która była świętą kobietą. Urodziła i wychowała ośmioro dzieci... Trzeba przyznać, że w ogólniaku byłem średnim uczniem. Nauczyłem się uczyć w seminarium zakonnym. Poszedłem na rok do nowicjatu w Braniewie, a potem nastąpiło 6 lat nauki w seminarium w Tuchowie. Okres ten wspominam bardzo sympatycznie. Później uczęszczałem na kurs, gdyż chciałem zostać misjonarzem w Argentynie, ale decyzją przełożonych pozostałem w kraju.
W 1974 r. trafiłem nie na misje zagraniczne, ale do Głogowa. Był to czas, który zdominowany został przez pracę katechetyczną. Po roku posłany zostałem na 3 lata do Gdyni, później przeniesiono mnie do Tuchowa, gdzie byłem 6 lat. Po Tuchowie byłem 2 lata w Zamościu. Później trafiłem do Szczecinka, gdzie zostałem proboszczem, a następnie rektorem. W 1996 r. skierowano mnie do Torunia, gdzie również byłem proboszczem i rektorem, a wreszcie po kolejnych 6 latach do uroczego Głogowa, w którym czuję się bardzo dobrze.

- Co dziś znaczy być redemptorystą?

- Głogowska wspólnota Redemptorystów liczy obecnie 13 osób. Staramy się wypełniać przede wszystkim misję naszego zakonu, tzn. służyć tym, którzy są najbardziej opuszczeni. (...) Na pewno z racji takiego specyficznego doświadczenia wewnętrznego, jakim jest życie wspólne, nasze duszpasterstwo w parafii ma charakter bardzo rodzinny. Jest więcej takiego „bycia razem”, dlatego że zakonnicy są razem. Znajduje się tu miejsce dla wszystkich, dla dzieci, młodzieży i starszych. Istnieje wiele grup, odprawiane są liczne nabożeństwa. Jest to żywy Kościół.
Redemptorysta musi być pokorny. Ma być - na wzór św. Klemensa - dla ludzi, otwarty na nich, musi umieć dzielić się wiarą. Być jednym z nich...

Reklama

- Trwa Rok Eucharystii ogłoszony przez naszego Papieża Jana Pawła II. Czy planuje Ojciec w związku z tym jakieś szczególne inicjatywy w parafii?

- Najważniejszym punktem w moim obecnym programie duszpasterskim jest wprowadzenie w naszym kościele pw. św. Klemensa w Głogowie tzw. wiecznej adoracji. Udało mi się to wcześniej wprowadzić w Toruniu: adoracja Najświętszego Sakramentu i stała możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty. Tu miałoby się to odbywać codziennie, w godz. między 8.00 a 18.00. Zresztą w pewnym sensie pierwszym krokiem w tym kierunku było już otrawcie 2 lata temu drzwi kościoła dla wiernych na cały dzień.

- Proszę opowiedzieć o Ojca typowym dniu...

- Wstaję zawsze o 5.15. Po 6.00 udaję się do kościoła i jestem w konfesjonale. Po pierwszej Mszy św. - o 6.55 razem ze współbraćmi mamy wspólne modlitwy i medytacje zakonne. Później, o 8.00, jest śniadanie i następnie rozchodzimy się do własnych zajęć. O 12.20 - modlitwy południowe, a po nich obiad. Potem zaś albo powrót do zajęć, albo wypoczynek poobiedni. Dzisiaj jednak jest tyle pracy, że każdy z nas ma jakieś obowiązki (dla przykładu ja mam m.in. 20 godzin katechezy). Po raz kolejny spotykamy się na wspólnych modlitwach o 17.20, a następnie wszyscy uczestniczymy we Mszy św. wieczornej. Po niej natomiast rozpoczyna się praca duszpasterska w grupach i wspólnotach, która trwa nierzadko do 21.00 czy 22.00.

- Jak Ojciec postrzega swoją parafię?

- Gdy ponownie przyjechałem tu po 30 latach, to muszę powiedzieć, że znowu z tym ludem mam doświadczenie „na plus”. Pochodzę z Galicji, gdzie jest tradycyjna religijność (z dziada - pradziada), tu natomiast, na tych ziemiach - dzięki pracy moich poprzedników i wiernych tej parafii, do których mam wielki szacunek - stworzono nową, świeżą tradycję.(...) Parafia jest żywa. Istnieje wiele wspólnot i grup modlitewnych. Chcą adorować Najświętszy Sakrament, modlić się... Jestem zbudowany tą religijnością, która tu wyrosła wśród ludzi przecież przysłanych, trochę może nawet zesłanych, którzy musieli od początku budować więź i wspólnotę. Chylę czoło przed nimi.

- Będąc nierzadkim gościem w parafii św. Klemensa, widzę wiele inwestycji i zmian. Na jakie przedsięwzięcia zwróciłby Ojciec uwagę?

- Przez ostatnie 2,5 roku udało się zrobić w naszych realiach coś niesamowitego. Wyremontowaliśmy bowiem cały dom parafialny, parking i boisko sportowe. W kościele natomiast przymierzam się do zrobienia nowych ołtarzy.

- Jest Ojciec rejonowym duszpasterzem Romów...

- Duszpasterstwo to przejąłem od o. Zielińskiego. Zajmuje się nie tylko ich formacją, ale staram się służyć radą i opieką. Sadzę, że mam z nimi dobry kontakt. Wspólnota Romów w naszym mieście liczy ok. 200 osób, z czego w duszpasterstwo - w Stowarzyszenie Romów „Jedność” zaangażowane jest 100.

- Pracował Ojciec przez lata w Toruniu. Nie mogę więc nie zapytać o kontakt z Radiem Maryja i z Ojcem Dyrektorem...

- Cieszyłem się i nadal cieszę zaufaniem o. Tadeusza Rydzyka. Darzymy się przyjaźnią. Przez okres, kiedy pełniłem funkcję proboszcza w Szczecinku, byłem jego doradcą, a kilku moich wikariuszy podjęło pracę w rozgłośni.

- Jak Ojciec zachęciłby młodego człowieka do tego, by wstąpił do Zgromadzenia Ojców Redemptorystów?

- Ja nigdy żadnemu chłopakowi tego nie proponuję. Nie jestem bowiem przekonany do takiej formy „zachęcania”. Ja jestem zwolennikiem tego, aby być z ludźmi, a oni dokonają wyboru. I to się sprawdza. Ludzie chcą ze mną pogadać. Ciągle mam osoby, które prowadzę...

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: TK potwierdził kary dla osób modlących się pod klinikami aborcyjnymi

2024-05-08 20:12

[ TEMATY ]

aborcja

Hiszpania

Adobe Stock

Hiszpański Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obowiązująca od 2022 r. ustawa, która zabrania odwodzenia kobiet zamierzających dokonać aborcji od tego zamiaru jest zgodna z ustawą zasadniczą tego kraju. Sędziowie TK utrzymali tym samym kary dla osób, które m.in. modlą się pod klinikami aborcyjnymi za kobiety, które zamierzają przerwać ciążę. Ustawa uznawana przez wielu komentatorów i polityków za sprzeczną z zasadą swobody wypowiedzi oraz ograniczającą prawo do zgromadzeń została przyjęta przez Kongres Deputowanych, niższą izbę parlamentu Hiszpanii, w lutym 2022 r. Zgodnie z nią za próbę wpływania na kobietę planującą aborcję, aby donosiła ciążę przewidziane zostały kary od 3 do 12 miesięcy pozbawienia wolności.

W maju 2023 r. TK Hiszpanii orzekł, że obowiązująca ustawa aborcyjna jest zgodna z konstytucją. Jego sędziowie stwierdzili, że przerwanie ciąży może zostać przeprowadzone w sytuacji, kiedy nie dochodzi do przypadku zmuszania kobiety do aborcji. Orzeczenie TK w tej sprawie pojawiło się blisko 13 lat od skargi złożonej do tego organu.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: 16 maja główne obchody ku czci patrona Polski św. Andrzeja Boboli

2024-05-09 21:57

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Monika Książek

Główne obchody ku czci św. Andrzeja Boboli, patrona Polski i metropolii warszawskiej, odbędą się 16 maja. Mszę św. z tej okazji w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie o godz. 18.00 odprawi metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

W sanktuarium św. Andrzeja Boboli na Mokotowie, które ma charakter narodowy, spoczywają zachowane w całości relikwie tego męczennika.

CZYTAJ DALEJ

23. Ogólnopolska Pielgrzymka Kierowców

2024-05-09 19:24

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kierowcy

#Pielgrzymka

Adobe Stock

„Na drogach jesteśmy z bliźnimi” pod tym hasłem na Jasnej Górze odbędzie się 23. Ogólnopolska Pielgrzymka Kierowców. Dwudniowe spotkanie rozpocznie się jutro Apelem Jasnogórskim w Kaplicy Matki Bożej o godz. 21.00. Kierowcy modlić się będą w intencji wszystkich użytkowników dróg prosząc o łaskę bezpiecznych podróży, wzajemną życzliwość i szacunek. Polecą też polskich misjonarzy i misjonarki, podróżujących po misyjnych ścieżkach.

- Bezpieczeństwo na drogach jest dla nas stałym wyzwaniem. Bardzo ważne jest, żebyśmy nie myśleli tylko o sobie, ale też o innych uczestnikach ruchu. Jest to tak zwany element odpowiedzialnego poruszania się i z tym wiąże się nie podejmowanie ryzyka a także szanowanie przepisów i zasad bezpieczeństwa - powiedział ks. Jerzy Kraśnicki Dyrektor MIVA Polska i organizator pielgrzymki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję