Reklama

Z listów pasterskich sługi Bożego Wilhelma Pluty

Życie zakonne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dużym mieście z milionem mieszkańców na stadionie sportowym odbywali katolicy swoje spotkanie, aby zjednoczeni w Chrystusowej miłości wspólnie rozważać i modlić się. Hasło ich spotkania brzmiało: Miłość Chrystusowa w obecnym świecie. Na jednym z transparentów ozdabiających plac zebrań widniał napis: „Zakony są klejnotami na ślubnej szacie Kościoła”. Klejnoty są bogactwem. Kościół ceni wysoko swoje zakony i ich się nie pozbędzie. Wielu dzisiejszych ludzi robi zapewne wielkie oczy, gdy taki napis czyta: „Zakony są klejnotami…”. Niektórzy może myślą i mówią: „Zakony są już dziś przestarzałym zjawiskiem Kościoła. Zakony są niezrozumiałe i niepotrzebne”.
I wśród Was, w tej chwili mnie słuchających, znajdą się tacy, co po cichu albo i głośno powiedzą: „Nie rozumiem życia, idei zakonnej, zakony są już niepotrzebne”. A tymczasem „zakony pozostaną klejnotami Kościoła” - owszem cena ich w Kościele jeszcze wzrośnie po obecnie odbywającym się Soborze. Dlatego postanowiłem na dziś zwołać do katedry i do dwóch kościołów dużych miast naszej diecezji przedstawicieli zakonów u nas pracujących. Postanowiłem odezwać się w tym liście do wszystkich diecezjan; pouczyć Was o cenie tych klejnotów, zachęcić Was do sięgnięcia po ich posługę i po życie w zakonach, a żyjącym wśród nas braciom i siostrom zakonnym podziękować za ich istnienie i działanie i złożyć im hołd. Ale zarazem chciałbym ich wszystkich napomnieć, aby klejnotu, jaki stanowią, nie okrywali kurzem i błotem: bo klejnoty muszą błyszczeć w Kościele, aby je ludzie dostrzegali, i aby przez nie dostrzegali Kościół w całej jego wartości i piękności, aby ukochali ten Kościół, który jest żywym ciałem Jezusa Chrystusa wśród nas i z nami przebywającym. Czyż naprawdę zakony są i dziś jeszcze klejnotami? I po co one są? Jaki jest ich właściwy cel? (…)
Niewiasta ze świata - pisze do swej przyjaciółki w klasztorze: „Wiesz, co mi przed oczyma duszy staje, gdy myślę o Tobie? … Szczyt górski, okryty lodem i śniegiem, wystający ponad szeroką taflę wody jeziora, a spadziste, urwiste i prawie pionowe jego zbocza… Siedziałam na brzegu takiego jeziora, na przeciwnym krańcu horyzontu wyłaniał się znad wody potężny blok góry, urwisty i spadzisty, i niedostępny, a szczyt jego, wiecznym lodem i śniegiem okryty, jaśniał w blaskach zachodzącego słońca, daleko widoczny. Choć wszystko w dolinach było już prawie spowite mrokiem… on jeszcze jaśniał i radował… A następnego dnia w pobliskim kościele były święcenia kapłańskie! Te dwie rzeczy miały ze sobą jakiś związek tajemniczy - góra niedostępna, słońcem świecąca, była mi symbolem”. Pan Bóg sięgnie po kogoś - na szczyty ku swemu światłu poprowadzi, po zboczu spadzistym, aby ten ktoś był spowity Bożym blaskiem, uradowany nim - ale i radujący sobą innych.
„I ty, składając śluby zakonne, zaczynasz wstępować na zbocza, samotne i spadziste, ale prowadzące do szczytów czystych, podniebnych, z daleka widocznych, bo oświetlonych Bożym światłem. Ale to nie za twoim tylko pójdziesz wyborem. Bóg sam na ciebie spojrzał, dotknął cię i wezwał, wziął cię na swoją wyłączną własność. Takie wezwanie budzi lęk, a jednak takie spojrzenie urzeka. Bo to jedyna w swym rodzaju przygoda życia - wdać się w przygodę z Bogiem na dolę i niedolę na ziemi, na jaką i Syn Boży się wydał, gdy w pełnej miłości ku Ojcu przyjął wezwanie Ojca na Jego chwałę, na okup i służbę dla wielu braci ludzkiego plemienia… Będziesz nosiła inne imię i inny strój jako wyraz, że jesteś wyjęta z naszych dawnych szeregów i poświęceń ludzkich, rodzinnych i przyjacielskich…”. W Kościele nazywa się to „exire de saeculo” - opuszczeniem tego, co mierzy się tylko czasem, i wyjściem na spotkanie z Wiekuistym, na Jego wyłączną własność - co przeraża i urzeka zarazem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

Bulla na Jubileusz 2025: Rok Święty będzie nacechowany nadzieją

2024-05-10 10:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

bulla papieska

nadzieja zawieść nie może

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

„Zbliżający się Jubileusz będzie Rokiem Świętym, charakteryzującym się nadzieją, która nie gaśnie, nadzieją w Bogu” - stwierdza Franciszek w odczytanej dziś bulli ogłaszającej Jubileusz zwyczajny roku 2025. Zaczyna się ona od słów św. Pawła „nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5). W dokumencie Ojciec Święty wskazuje między innymi główne cele i etapy tego wydarzenia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję