Reklama

Niedziela Częstochowska

„Modlitwa serc i stóp kapłańskich w intencji powołań”

Dar zadany - 20 sierpnia, dekanat żarecki

36 dni, 1300 km, 200 kapłanów, 200 przyjmujących. Pielgrzymowanie, modlitwa i post, trud i radość. Wielkie wołanie do Pana żniwa, aby posłał robotników na swoje żniwo, zakończyło się 20 sierpnia w dekanacie żareckim.

[ TEMATY ]

Częstochowa

powołanie

Modlitwa serc i stóp kapłańskich

Beata Pieczykura/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pątnicy wędrowali na trzech trasach. Pierwsza przeszła z parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Janowie przez parafię św. Jana Chrzciciela w Złotym Potoku do parafii pw. św. Jana Berchmansa w Gorzkowie Nowym. Druga rozpoczęła się w parafii Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Żarkach Letnisko i wiodła przez parafię św. Mikołaja Biskupa Męczennika w Przybynowie – Wysoką Lelowską, Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Żarkach i zakończyła się w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Leśniowskiej. Trzecia pielgrzymowała z parafii Miłosierdzia Bożego w Jaworzniku, Najświętszej Maryi Panny Różańcowej w Kotowicach, św. Mikołaja BM w Niegowie do Gorzkowa Nowego. Pątników wędrujących w trzech trasach odwiedził ks. prał. Marian Duda.

Uwieńczeniem kapłańskiego pielgrzymowania była Msza św. koncelebrowana w parafii pw. św. Jana Berchmansa w Nowym Gorzkowie pod przewodnictwem abp. Wacława Depo z udziałem bp. Andrzeja Przybylskiego i abp. Stanisława Nowaka. Arcybiskup Wacław podziękował kapłanom, którzy włączyli się w tę inicjatywę, oraz wszystkim wspierającym to wielkie wołanie. Z mocą podkreślił, że Kościół jest Chrystusowy. I w tym duchu zapowiedział, że kontynuacją „Modlitwy serc i stóp kapłańskich w intencji powołań” będzie „Modlitwa kolan” w tej samej intencji. Będzie to wpatrywanie się w Jezusa Eucharystycznego zarówno wiernych, jak i kapłanów w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu. O piękno Liturgii pod względem muzycznym zadbał chór z parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Różańcowej w Kotowicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpowiedzią na apel Pasterza jest inicjatywa ks. Bogumiła Kowalskiego, proboszcza parafii pw. św. Jana Berchmansa, który zaprasza w każdy pierwszy czwartek miesiąca od września na modlitwę w intencji powołań przy Najświętszym Sakramentem, w obecności relikwii św. św. Jana Berchmansa, św. Stanisława Kostki, św. Dominika Savio i św. Alojzego Gonzagi oraz krzyża z napisem: Szukam właśnie Ciebie. Odtąd krzyż pielgrzymujący na ramionach kapłanów pozostaje w tej wspólnocie parafialnej.

WSZYSTKIE MATERIAŁY O "MODLITWIE SERC I STÓP KAPŁAŃSKICH W INTENCJI POWOŁAŃ" ZNAJDZIESZ TUTAJ TUTAJ

2018-08-20 17:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: prymicje w redakcji „Niedzieli”

[ TEMATY ]

Częstochowa

Bożena Sztajner/Niedziela

Neoprezbiterzy archidiecezji częstochowskiej w środę 18 maja odprawili w siedzibie redakcji tygodnika katolickiego „Niedziela” w Częstochowie Mszę św. prymicyjną w intencji pracowników tygodnika i jego dzieł.

Ks. Mariusz Frukacz, redaktor „Niedzieli” witając neoprezbiterów na początku Mszy św. przypomniał słowa św. Augustyna z „Wyznań”: „Twoje Księgi mnie wychowały” - W drodze do kapłaństwa wychowywała Was Ewangelia Chrystusa - mówił ks. Frukacz i przypomniał nowym kapłanom słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas poświęcenia częstochowskiego seminarium 15 sierpnia 1991 r., że „z całym radykalizmem właściwym postawie Maryi stojącej pod krzyżem winni oni głosić ewangelię Jej Syna i świadczyć o niej życiem, wielkodusznie, bez najmniejszego kompromisu z duchem tego świata, czy też jakiegoś lęku”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję