Reklama

„Magnificat” wędrujący

Dzielimy radość z parafią Małoszów i jej proboszczem ks. Janem Wojcieszkiem z powodu ukazania się 250. nr. gazeto-kroniki „Magnificat”, która wraz z grudniowym numerem 2004 skończyła 5 lat. 250 numerów i 5 lat? Choć z pozoru jubileusz pisemka wydaje się być skomplikowany - wcale tak nie jest, co wyjaśnia geneza „Magnificat” - jednego z najstarszych pism parafialnych w naszej diecezji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magnificat jest ewenementem na tle innych pism parafialnych, wędruje za swym twórcą i zarazem redaktorem naczelnym, ks. Janem Wojcieszkiem, z parafii do parafii. Dobrze zakorzenia się w różnych miejscach dotychczasowej pracy ks. Jana, toteż pismo rozsyłane jest do wielu miejsc diecezji, z myślą o najwierniejszych czytelnikach.
Redaktor Naczelny i współtwórcy pisma starają się być wierni deklaracji redaktorskiej, zamieszczonej w 1. nr. M w październiku 1977 r.: „Zamierzamy przygotować co miesiąc Magnificat, by się formować, informować w naszej liturgicznej służbie (...). I pobudzać na co dzień - przy Jej (Maryi) pomocy - by służyć Panu z weselem”.
Pisemko ukazywało się początkowo jako jednostronicowa karta dla służby liturgicznej w parafii Słowik. Każdy z kilku egzemplarzy był wystukiwany na maszynie, a tytuł pisany ręcznie. Ta skromna gazetka była zamieszczana w gablocie kościelnej.
Przeglądając numery M z różnych „epok wydawniczych” pisma, dostrzeżemy, jak bardzo się zmieniło: od jednej strony do ośmiu, przez wprowadzenie koloru (przy szczególnych okazjach), po różnorodność form i treści dziennikarskich.
W grudniowym numerze M pojawiła się ankieta, sondująca preferencje czytelników. „Byłem zaskoczony - wyjaśnia ks. J. Wojcieszek - wnikliwością pierwszych opinii. Parafianie podkreślali np. użyteczność stałej rubryki, traktującej o sprawach trzeźwościowych, ciepłe słowa padły pod adresem Madonn Europy. Najchętniej chyba czytelnicy zaglądają do Dziennika Wiejskiego Proboszcza, uważnie czytane są wnikliwe analizy stałego współpracownika o. Aleksego Chalcarza, cystersa”.
Na pytanie o motywy założenia pisma Redaktor Naczelny - sięgając do swoich pierwszych doświadczeń rodzinnych i szkolnych, a nawet wojskowych (jako kandydat do diakonatu, objęty obowiązkiem przymusowej służby wojskowej, prowadził zapiski kleryka-żołnierza, wysyłając je stopniowo do domu, w obawie przed konfiskatą), przez wieloletnie doświadczenia redakcyjne, modyfikujące pismo, podkreśla zdecydowanie: „Nie wyobrażam sobie dzisiaj pracy duszpasterskiej bez odrębnego pisma dla parafii”.
Liczne grono współpracowników i prenumeratorów, składane na łamach świadectwa i żywy, czytelniczy odzew potwierdzają, że M ma zarezerwowane miejsce w strukturze parafii. A nawet poza nią - bowiem przypomnienie, że to już 250 numerów nadeszło od wiernego czytelnika aż z... Wrocławia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja bydgoska: zmiany personalne 2024

2024-06-11 14:20

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk dokonał zmian personalnych wśród duchowieństwa diecezji bydgoskiej.

Z dniem 3 czerwca:

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.

CZYTAJ DALEJ

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

2024-06-16 23:08

[ TEMATY ]

pożar

archiwum KM PSP Nowy Sącz/gov.pl

W niedzielę rano wybuchł pożar w zabytkowym, drewnianym kościele Świętej Heleny w Nowym Sączu. Spaleniu uległo prezbiterium XVII-wiecznej świątyni; z zalanego wnętrza strażacy zdążyli wynieść m.in. zabytkowe obrazy i tabernakulum.

Pożar zauważono po godzinie 5.00. Chociaż konstrukcja świątyni ocalała, to część prezbiterium jest zwęglona, a wnętrze zostało zalane wodą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję