Reklama

Rozmowy z bratem Stanisławem

„Cuius regio, eius religio”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Red. Lidia Dudkiewicz: - Tę zasadę na różny sposób stosowano od najdawniejszych czasów aż po współczesność. Wbrew hasłom tolerancyjnym, władcy polityczni narzucali podwładnym, i dziś jeszcze narzucają, własną religię albo ateizm, gloryfikując siebie samych.

Br. Stanisław Rybicki FSC: - Podatność na propagandę, względy polityczne, kult jednostki - to właśnie takie czy inne bałwochwalstwo, zwalczające autentyczną wiarę religijną, szczerą pobożność inspirowaną przez Bożych proroków, w naszym przypadku przez Jezusa Chrystusa i Jego Kościół. Władcom politycznym chodziło o to, by granice wyznaniowe integrować z warunkami etnicznymi, społecznymi, narodowymi.
Nietolerancyjny charakter tej zasady ujawnił się zwłaszcza w okresie tak zwanej reformacji, a później w następstwie takich czy innych rewolucji. W następstwie zasady, o której tu mowa, władca protestancki skupiał w swym ręku najwyższą władzę świecką i duchowną. Ingerencja panującego w sprawy wyznaniowe była okazją do tworzenia kościołów państwowych. We Francji zasadę cuius regio, eius religio stosowano szczególnie w okresie wojen religijnych, a potem w czasie rewolucji. Za naszych czasów doprowadziło to do jaskrawych prześladowań Kościoła w Hiszpanii i w innych krajach.
Pod tym względem historia dostarcza nam wiele drastycznych przykładów.

Reklama

- Zechciejmy jednak spojrzeć na omawianą tu zasadę w aspekcie przeciwnym, a zarazem wychowawczym: moja religijność, ukształtowana przez dobrze uformowane sumienie, zobowiązuje mnie do panowania nad samym sobą.

- Wiemy, że Ewangelia jest zawsze aktualnym kodeksem wychowania osobowego i społecznego, że scala harmonijnie ludzkie potrzeby - cielesne i duchowe, doczesne i wieczne, jednostkowe i ogólnoludzkie. Kierunek horyzontalny i wertykalny w pedagogii ewangelicznej łączy się w zintegrowaną całość dzięki panowaniu nad sobą i wierności zasadom życia chrześcijańskiego. Ewangelia nie likwiduje sytuacji konfliktowych, lecz angażuje człowieka do odpowiedzialności za siebie i za drugich, do świadomego uczestnictwa w dziele kształtowania i budowania sprawiedliwego, na miłości opartego „miasta ziemskiego”, przy jednoczesnym dążeniu do Królestwa Niebieskiego. Chrystus Nauczyciel dał nam Ewangelię trudną, ale odpowiadającą potrzebom ludzkiego serca. Wierność prawdziwie świętej religii uczy, że więcej jest szczęścia w dawaniu niż w braniu, prawdziwą radość daje poświęcenie - a nie egoizm, a także umiejętność panowania nad sobą osobiście i uniwersalnie.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Bóg zapala w nas światło

2025-07-27 16:31

[ TEMATY ]

Toruń

Renata Czerwińska

W sanktuarium św. Jakuba w Toruniu miały miejsce uroczystości odpustowe. Sumie przewodniczył bp Arkadiusz Okroj. 

Na wstępie proboszcz parafii, ks.kan. Wojciech Kiedrowicz, powitał serdecznie wszystkich parafian i pielgrzymów. Warto wspomnieć, że oprócz Kujawsko-Pomorskiego Bractwa św. Jakuba na uroczystości przybyli również przedstawiciele Konfraterni Świętego Jakuba Starszego Apostoła przy katedrze polowej WP w Warszawie oraz Bractwa Świętego Jakuba z Gdańska. Przybył również pielgrzym z Mediolanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję