Reklama

ABC Starego Testamentu

Raj (IV)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Raj to niemal niewyczerpane źródło porównań, obrazów, symboli w sztuce i literaturze. Jest to także pewien bardzo silnie w naszej świadomości zakotwiczony stereotyp. Nikt go wprawdzie nie traktuje śmiertelnie poważnie, ale równocześnie stwierdzenie, że raju nigdy nie było, wywołałoby w najlepszym przypadku poważne zdziwienie, a w najgorszym - oskarżenie o herezję. Jesteśmy bardzo silnie przyzwyczajeni do literalnego odczytywania wszystkich tekstów biblijnych i jakiekolwiek próby innego ich interpretowania bardzo często traktowane są jako atak na Biblię w ogóle. Każdy, kto kwestionuje fakt istnienia np. raju, łatwo może być podejrzany o brak szacunku dla Biblii, niewiarę, wrogość do religii, Kościoła itp. Nic bardziej błędnego. W Piśmie Świętym znajduje się bardzo wiele metafor, przypowieści, etiologii i innych figur literackich, których dosłowne odczytywanie jest niepoważne i czyni z Biblii czytankę dla naiwnych dzieci.
Słowo „raj” pochodzi z języka perskiego i oznacza po prostu ogród, sad albo wyznaczone, ogrodzone miejsce. W tekście hebrajskim użyte jest po prostu słowo gan, czyli ogród. A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił. Także słowo „eden” nie było pierwotnie nazwą własną. Język hebrajski przejął je od Sumerów i Babilończyków, którzy tak właśnie nazywali step, miejsca półpustynne, nieurodzajne. Raj jest więc, ni mniej ni więcej, tylko obfitą w wodę i zieleń oazą wśród nieurodzajnych bezkresów Arabii, na wschód od Kanaanu. Wymarzone miejsce spoczynku dla każdego nomada. Równocześnie jest to idealna sceneria dla ukazania sielanki pierwotnego szczęścia człowieka. Pomyślmy tylko, jak patrzylibyśmy na człowieka, który na przykład za 500 lat śmiertelnie poważnie dowodziłby, opierając się na powiedzeniu: „Jak u Pana Boga za piecem”, że polscy chrześcijanie wierzyli, że tam właśnie, za piecem, Pan Bóg ma swoje mieszkanie!?
Tekst opowiadający o raju pochodzi z X-IX wieku przed Chr., jest więc bardzo stary, a co za tym idzie, napisany jest w stylu dość prostym, konkretnym, obrazowym, przemawiającym do wyobraźni. Nie jest jednak na tyle stary, aby stanowić relację wydarzeń, które, gdyby potraktować je dosłownie, musiałyby rozegrać się ponad milion lat temu… Tak daleko nie sięgała pamięć nawet najstarszych Hebrajczyków, a dla Pana Boga było o wiele ważniejsze przekazanie podstawowych prawd o życiu, przyczynach nieszczęść, chorób, śmierci, niż relacjonowanie poszczególnych etapów rozwoju gatunku ludzkiego.
Autor biblijny sięgnął do powszechnie znanych wówczas opowiadań o zagubionej krainie szczęścia. W babilońskiej epopei o Gilgameszu bogowie zamieszkują cedrowy las chroniony przez potwora Humbaba. W sadzie bogini Siduri znajdowało się cudowne drzewo, z którego gałęzi zwisały nie tylko zachwycające swym pięknem owoce, ale także wspaniałe klejnoty. W przepięknym ogrodzie u ujścia dwu rzek zamieszkał także ze swoją żoną Utnapiszti, który po przeżyciu potopu otrzymał w darze od bogów nieśmiertelność. Sumeryjski mit o bóstwach Enki i Ninhursag tak opisuje krainę szczęśliwości:
„W Dilmun kruk nie kracze, ptak ittidu nie wydaje krzyków, lew nie porywa owiec… Chory na oczy nie mówi: «Jestem chory na oczy». Chory na bóle głowy nie mówi: «Boli mnie głowa». Staruszka nie mówi: «Jestem stara». Starzec nie mówi: «Jestem stary»”.
Raj - Ogród Eden jest więc zaczerpniętym z ówczesnych tradycji i wierzeń obrazem, symbolem szczęścia życia człowieka w przyjaźni z Bogiem. Jest również odpowiedzią na dręczące człowieka, nie tylko tamtych czasów, pytanie, dlaczego na stworzonym przez Boga świecie jest tyle nieszczęść i zła. Bóg stwarza człowieka i umieszcza go w idealnych dla niego warunkach. W oazie, w której niczego nie brakowało: ani wody, ani paszy dla zwierząt, ani owoców - Bóg stworzył świat idealny. Jest to równocześnie opowiadanie pedagogiczne, które w jak najbardziej ewidentny dla każdego sposób miało przekazać podstawową prawdę: Jeśli będziesz żył w przyjaźni z Bogiem, będzie ci się dobrze powodziło, wszystkiego będziesz miał pod dostatkiem (chciałoby się w tym miejscu rzec: będzie ci jak w raju…). Zło natomiast, prędzej czy później, sprowadzi na ciebie nieszczęście i będziesz się tułał po bezdrożach życia, jak zagubiona w piaskach pustyni karawana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarka na ukraińskim froncie: Tylko Bóg daje mi siłę, by opatrywać żołnierzy bez rąk czy bez nóg

2025-12-27 08:45

[ TEMATY ]

ukraińscy żołnierze

lekarka

ukraiński front

Bóg daje siłę

Svitlana Dukhovych/Vatican News

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Bóg dał nam możliwość, nawet tutaj na froncie, aby wysławiać Jezusa, który musi narodzić się w sercu każdego człowieka – mówi Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka, która od początku wojny na Ukrainie pomaga ratować życie żołnierzy w swej ojczyźnie - podaje Vatican News.

Od 2008 roku Olena mieszkała we Włoszech. Po siedmiu latach wróciła na Ukrainę, potem ponownie wyjechała do Włoch. Jednak wraz z wybuchem pełnoskalowej wojny poczuła wyraźnie, że jej miejsce jest w ojczyźnie.
CZYTAJ DALEJ

Wyjechali do Peru na zawsze

Niedziela Ogólnopolska 48/2025, str. 24-26

[ TEMATY ]

bł. o. Michał Tomaszek

bł o. Zbigniew Strzałkowski

BP KEP

O. prof. Zdzisław J. Kijas

O. prof. Zdzisław J. Kijas

Dziesięć lat temu, 5 grudnia 2015 r., w Chimbote w Peru odbyła się beatyfikacja o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego. O polskich błogosławionych opowiada o. prof. Zdzisław J. Kijas, relator ich procesu beatyfikacyjnego.

Krzysztof Tadej: 9 sierpnia 1991 r. o. Michał Tomaszek i o. Zbigniew Strzałkowski zostali zamordowani w Peru. Jak się Ojciec dowiedział o ich śmierci?
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie Papieża na spotkanie Taizé w Paryżu: szukajcie Jezusa

2025-12-27 16:12

[ TEMATY ]

Leon XIV

przesłanie Papieża

spotkanie Taizé

szukajcie Jezusa

ks. Tomasz Sokół / Polskifr.fr

Spotkanie Taizé w Paryżu

Spotkanie Taizé w Paryżu

Ojciec Święty skierował przesłanie do uczestników rozpoczynającego się jutro w Paryżu europejskiego spotkania młodzieży, zorganizowanego przez Wspólnotę z Taizé. „Niech chwile modlitwy i dzielenia się, które przeżyjecie w tych dniach pomogą wam pogłębić wiarę, coraz lepiej rozeznając, jak żyć Ewangelią w konkretnych realiach waszego życia” – życzy młodym Leon XIV.

Papież nawiązuje do tematu listu napisanego na tegoroczne spotkanie przez przeora Wspólnoty z Taizé brata Matthew: Czego szukasz? Leon XIV podkreśla, że jest to zasadnicze pytanie, które nurtuje serce każdego człowieka. Zachęca więc młodych, aby „nie bali się tego pytania, ale nieśli je w modlitwie i ciszy, przekonani, że Chrystus idzie obok nich i pozwala się odnaleźć tym, którzy Go szukają szczerym sercem”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję