Reklama

Jan Paweł II - Pielgrzym Pokoju

Już po raz czwarty odbywał się w tym roku Dzień Papieski. Za jego organizację i przebieg w diecezji łowickiej odpowiedzialny jest ks. Wiesław Frelek. W przygotowania do zorganizowania Dnia Papieskiego w naszym mieście znacząco włączył się w tym roku Urząd Miasta Łowicza. Łowicz jest bowiem miastem papieskim, tj. jednym z tych, które znalazły się na trasie papieskich pielgrzymek do Ojczyzny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dwa lata temu na spotkaniu opłatkowym w Rzymie wszyscy burmistrzowie i prezydenci miast papieskich podpisali oświadczenie, że będą wspierać organizację Dnia Papieskiego. I tak jest u nas” - podkreśla z zadowoleniem w wywiadzie dla Niedzieli Łowickiej ks. Frelek.
Tegoroczny Dzień Papieski w Łowiczu, z uwagi na 5. rocznicę wizyty Jana Pawła II w naszym mieście, obchodzony był w sposób szczególnie uroczysty. „Poprzez uroczyste obchody tego Dnia chcemy dać dowód, że nie pozostajemy obojętni wobec tego, co Ojciec Święty nam pozostawił jako swoje nauczanie i testament” - mówi ks. Frelek.
Pierwszym punktem Dnia Papieskiego był występ zespołu „Arka Noego”, skierowany przede wszystkim do dzieci, bowiem właśnie do nich, jak również do młodzieży i ich wychowawców zwracał się w sposób szczególny Ojciec Święty podczas swego pobytu w Łowiczu.
Następnym punktem obchodów był Bieg Papieski. „Ojciec Święty jest sportowcem - podkreśla ks. Wiesław Frelek. - Chcemy zatem, żeby biegi były na stałe obecne w programie naszych obchodów i popularyzowały zdrowy wysiłek fizyczny. Cieszę się, że zainteresowanie Biegiem Papieskim wśród łowiczan rośnie”. I rzeczywiście, w pierwszym Biegu Papieskim wzięło udział zaledwie kilka osób, a w tym roku - grubo ponad 200!
Start Biegu miał miejsce na placu papieskiej celebry Mszy św., przy Szkole Podstawowej nr 7; meta - przy pomniku Papieża Polaka, na Starym Rynku. Trasa, jaką mieli do pokonania „papiescy biegacze”, to ok. 2 km. W Biegu Papieskim nie było zwycięzców czy przegranych. Wygrali wszyscy i wszyscy też zostali nagrodzeni przez organizatorów słodyczami.
Po Biegu odbyło się złożenie kwiatów przed pomnikiem Ojca Świętego i krótka modlitwa dziękczynna w jego intencji. Przy pomniku również wykonano specjalne zdjęcie łowiczan dla Papieża. Pozował do niego, wraz z licznie przybyłymi mieszkańcami miasta, biskup łowicki Andrzej F. Dziuba. „Przesyłając to zdjęcie Ojcu Świętemu wraz z listem, pod którym każdy mógł się podpisać, chcemy udokumentować, że Dzień Papieski jest w naszym mieście bardzo uroczyście obchodzony” - dodaje ks. Frelek.
O godzinie 15.30 na scenie usytuowanej na Starym Rynku rozpoczął się, prowadzony przez warszawskiego aktora Wojciecha Słupińskiego, występ uczniów trzech szkół, które związane były z posługiwaniem Ojca Świętego. W koncercie udział wzięli uczniowie Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi (dawna SP nr 7). Szkoła ta służyła jako zakrystia Ojcu Świętemu podczas papieskiej celebry w dniu 14 czerwca 1999 r. Zespół Szkół nosi imię Jana Pawła II.
Przed mieszkańcami Łowicza wystąpili również uczniowie SP nr 3 im. Kardynała Karola Wojtyły oraz uczniowie z Pijarskiej Szkoły Podstawowej im. Królowej Pokoju. O pijarskiej reformie szkolnictwa Ojciec Święty wspominał podczas wygłoszonej w Łowiczu homilii.
Po występach uczniów przyszedł czas na Przegląd Piosenki Religijnej, w którym udział wzięli młodzi artyści z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu, Chrystusa Dobrego Pasterza w Łowiczu i św. Jadwigi w Kutnie. Po Przeglądzie, przeplatanym konkursami, odbył się koncert dziecięco-młodzieżowego Chóru Gospel z Bełchatowa. W czasie tego koncertu zwycięzcom konkursu recytatorskiego poezji religijnej wręczono nagrody. Jego finał miał miejsce w gimnazjach diecezji łowickiej 2 października. Konkurs przeprowadziło Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Laureaci otrzymali albumy ze zdjęciami Andrzeja Bujaka oraz Rozważania różańcowe autorstwa bp. Andrzeja F. Dziuby z jego odręcznym podpisem.
O godzinie 19.30 rozpoczął się Apel Jasnogórski, który „miał przywołać na myśl postać Ojca Świętego”. W tym celu organizatorzy odtworzyli nagrane na wideo obszerne fragmenty homilii Jana Pawła II, wygłoszonej w Łowiczu. Krótkie rozważanie na temat słów Apelu: „Jestem. Pamiętam. Czuwam.” poprowadził ks. Wiesław Frelek.
Nabożeństwu przewodniczył Biskup Łowicki, który podzielił się z wiernymi refleksją o tym, jak trzeba dziś być wdzięcznym Ojcu Świętemu za trud jego posługiwania. Ksiądz Biskup mówił również o tym, że papieskie nauczanie, choć głoszone z coraz większym trudem, to jednak cały czas jest wyrazem miłości do Boga i człowieka. Wszystko, co Jan Paweł II czyni, jest wyrazem jego poddania się Chrystusowi i może służyć każdemu z nas jako przykład.
Po odśpiewaniu Apelu Jasnogórskiego bp Dziuba udzielił zgromadzonym swego pasterskiego błogosławieństwa.
10 października był dniem modlitw w intencji Ojca Świętego. Mszy św. o godz. 12.00, odprawionej w bazylice katedralnej w Łowiczu przewodniczył Biskup Łowicki.
Podczas Dnia Papieskiego zbierane były ofiary na Fundusz Stypendialny dla ubogiej a uzdolnionej młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: Weszły w życie dodatkowe cła na towary z 57 państw, w tym 84-proc. cło na Chiny

2025-04-09 07:16

[ TEMATY ]

USA

PAP/EPA/ALLISON DINNER

Minutę po północy czasu wschodnioamerykańskiego weszły w życie podwyższone stawki ceł na towary z krajów, z którymi Stany Zjednoczone mają deficyt handlowy. Wśród nich jest 20-proc. cło na produkty z UE oraz 84 proc. na Chiny, które zwiększy stawkę dla Chin do 104 proc.

Wchodzące w życie cła są drugą częścią ogłoszonych przez Trumpa taryf w ubiegłym tygodniu, po tym jak w sobotę wdrożona została minimalna 10-proc. stawka na import niemal wszystkich towarów z niemal wszystkich krajów. W środę stawka ta zostaje podwyższona dla 57 państw, z którymi Stany Zjednoczone mają deficyt handlowy.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: smutek bogactw przeszkodą w pójściu za Jezusem

2025-04-09 12:14

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Na przeszkodę jaką może być smutek bogactwa w pójściu za Jezusem wskazał Ojciec Święty w swojej kolejnej katechezie mówiącej o spotkaniach Jezusa. Jej tekst opublikowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Papież nawiązał do opisanego w Ewangelii św. Marka (Mk 10, 17-22) spotkania Pana Jezusa z człowiekiem mającym wiele posiadłości, których nie potrafił się wyzbyć, aby pójść za Jezusem. Zauważył, że chodzi o mężczyznę, który od młodości przestrzegał przykazań, ale mimo to nie odnalazł jeszcze sensu swojego życia. Spotykając Jezusa pyta, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne?. Franciszek zwrócił uwagę, że dla owego człowieka czymś obcym jest bezinteresowność. „Życie wieczne jest dla niego dziedzictwem, czymś, co otrzymuje się na mocy prawa, poprzez skrupulatne przestrzeganie zobowiązań” - zauważył. Podkreślił, że Jezus spojrzał do wnętrza tego człowieka. Czyni to także wobec każdego z nas, widząc naszą słabość, ale także nasze pragnienie bycia kochanymi takimi, jakimi jesteśmy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję