Reklama

Polska

Abp Depo: Boże Narodzenie to wydarzenie, które trwa

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

pasterka

Marian Florek/TV Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Boże Narodzenie to nie jest jedynie jakaś data w ludzkiej historii, o której należy pamiętać, ale jest to wydarzenie, które trwa, bo odmieniło świat, i które jest zdolne także dzisiaj napełniać nas nadzieją na lepszy świat”. – mówił w homilii abp Wacław Depo, który 24 grudnia o północy przewodniczył uroczystej Mszy św. tzw. „Pasterce” w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

W homilii abp Depo podkreślił, że „doświadczamy tej nocy, pod dwudziestu wiekach od narodzin Chrystusa, że Boże Narodzenie to nie tylko przeszłość” - My jako chrześcijanie wierzący w Chrystusa mamy przyszłość, bo Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek mógł stać się synem Boga i uczestniczyć w życiu Boga na wieczność bez końca – mówił abp Depo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita częstochowski przypomniał słowa św. Augustyna: „Człowiecze umarłbyś na wieki, gdyby On nie narodził się w czasie. Przenigdy nie byłbyś wyzwolony z ciała grzechu, gdyby On nie przyjął ciała, podobnego do ciała grzechu. Byłbyś skazany na niemiłosierną wieczność, gdyby Bóg nie okazał ci wiecznego miłosierdzia. Nie byłbyś przywrócony życiu, gdyby On nie poddał się dobrowolnie prawu śmierci. Bez Jego pomocy byłbyś zgubiony, zginąłbyś, gdyby nie przyszedł. Przenigdy nie byłbyś wyzwolony z ciała grzechu, gdyby On nie przyjął ciała, podobnego do ciała grzechu. Byłbyś skazany na niemiłosierną wieczność, gdyby Bóg nie okazał ci wiecznego miłosierdzia. Nie byłbyś przywrócony życiu, gdyby On nie poddał się dobrowolnie prawu śmierci. Bez Jego pomocy byłbyś zgubiony, zginąłbyś, gdyby nie przyszedł.”

- Umyka nam często prawda o miłości Boga Ojca, łasce naszego Pana Jezusa Chrystusa i darze jedności w Duchu Świętym – kontynuował metropolita częstochowski.

- Obdarowanie miłością Boga, która jest fundamentem naszej tożsamości i odpowiedzią na pytanie kim jesteśmy, z czyjej ręki zostaliśmy utworzeni i do kogo należymy – przypomniał arcybiskup i dodał: „W świecie wypełnionym po brzegi niespełnieniem i przejściami przez ciemną dolinę grzechu, kłamstwa, śmierci trzeba przypominać sobie tę prawdę : „Pan z wami”, „Bóg z nami”.

Reklama

- Bóg jest blisko, przychodzi, jest bliski człowiekowi, a nasze życie jest w Jego rękach. Tu jest źródło nieustannego chrześcijańskiego optymizmu i naszej radości. – zaznaczył abp Depo.

Metropolita częstochowski podkreślił, że w radość i nadzieję Bożego Narodzenie wpisuje się dekret o heroiczności cnót sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, podpisany przez papieża Franciszka 19 grudnia 2017 r. - Mamy nadzieję na rychłą beatyfikację kard. Wyszyńskiego w stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Mamy nadzieję na jego orędownictwo przed Bogiem przez wstawiennictwo Maryi o wolność ducha narodu oraz dar pokoju społecznego, który rozpoczyna się w naszych sercach i w naszych rodzinach. – mówił metropolita częstochowski.

Arcybiskup wskazując na znaczenie tajemnicy Bożego Narodzenia przypomniał słowa sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego z Wigilii 24 grudnia 1976 r.: „Chciejmy patrzeć w ziemię ojczystą, na której wspierając się, patrzymy ku niebu. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie – aby nie ulec pokusie „zbawiania świata” kosztem własnej ojczyzny”.

Abp Depo podkreślił również za Prymasem Tysiąclecia, który 25 grudnia 1972 r. powiedział: „Bóg przyszedł do dzieci Bożych. W rzeczywistości nikomu nie uda się stanąć do Boga plecami. Dlatego, że Bóg jest wszechogarniający. On zawsze stanie twarzą w twarz do każdego człowieka, który usiłuje się do Niego wykręcić plecami, bo On jest miłością wszechogarniającą”.

Na zakończenie arcybiskup wskazał na pytanie, które w trudnych czasach naszej Ojczyzny zostało zadane kard. Wyszyńskiemu „Ojcze co teraz będzie?”. - Bóg zawsze będzie. Odpowiedział kard. Wyszyński. A naszym zadaniem jest stanąć wobec Boga z wiarą i miłością – zakończył arcybiskup.

Reklama

Po Mszy św. abp Wacław Depo poświęcił odnowioną Kaplicę Adoracji Najświętszego Sakramentu. - W tej kaplicy będzie mogła wzrastać nasza miłość do Jezusa – powiedział metropolita częstochowski.

ZOBACZ GALERIĘ

2017-12-25 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierność łasce

Ukazał się zbiór homilii i kazań abp. Wacława Depo, wygłoszonych w latach 2012-15 w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie pt. „Wierność łasce”. Nauczanie pasterskie Metropolity Częstochowskiego zostało zamieszczone w sześciu rozdziałach: „Jedność poprzez łaskę”, „Święcenia kapłańskie”, „Msza krzyżma”, „Pielgrzymki kapłanów”, „Posługa proboszcza” oraz „Modlitwa o uświęcenie kapłanów”.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 22.): Wierny pies

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Która modlitwa zmiękcza nawet najtrudniejsze charaktery? Czy istnieją zmarnowane adoracje? Po co w ogóle patrzeć na Jezusa? I co to wszystko ma wspólnego z narkozą? Zapraszamy na dwudziesty drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o adoracji, której uczy Maryja.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję