Reklama

Historia

Kazimierz Pułaski – obrońca jasnogórskiej twierdzy

11 października w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest od prawie 90 lat Dzień Pułaskiego. Pamięć o Kazimierzu Pułaskim - bohaterze dwóch narodów: polskiego i amerykańskiego szczególnie mocno związana jest z Jasną Górą. To tam Pułaski wsławił się obroną jasnogórskiej twierdzy na czele konfederatów barskich przed szturmem wojsk rosyjskich. W zbiorach wotywnych zachowały się pamiątki jak np. ryngraf konfederatów barskich z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej czy tajemniczy Krzyż Konfederatów Barskich.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

USA

wikipedia.org

Kazimierz Pułaski pod Częstochową, akwarela Juliusza Kossaka (frag.)

Kazimierz Pułaski pod Częstochową, akwarela Juliusza Kossaka (frag.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach poprzedzających rozbiory Polski Jasną Górę obrali za swoją bazę konfederaci barscy. Była to grupa ludzi, którzy w 1768 r. wystąpili przeciw promoskiewskiej polityce króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i w intencji obrony wiary katolickiej.

Konfederaci barscy, pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego zajęli twierdzę jasnogórską i przez trzy lata skutecznie odpierali ataki Rosjan. Do największego rosyjskiego oblężenia doszło na początku 1771 r. Załoga Kazimierza Pułaskiego zdołała obronić się przed szturmem mimo wielkiej przewagi wroga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W roku następnym, wobec pogarszającej się sytuacji, dalsza obrona była niemożliwa. Konfederacja upadła, zaś Kazimierz Pułaski udał się na emigrację. Król Stanisław Poniatowski rozkazał oddać twierdzę jasnogórską Rosjanom. 18 sierpnia 1772 r. po raz pierwszy obce oddziały zajęły sanktuarium.

Konfederacja Barska wrosła w tradycje Jasnej Góry. Konfederaci nie mieli mundurów. Ich znakiem był duży ryngraf noszony na piersi, metalowy lub skórzany, z namalowanym wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Konfederaci barscy byli pierwszymi oficjalnie znanymi zesłańcami na Syberię.

Do pamiątek związanych z tymi wydarzeniami i zachowanych w zbiorach wotywnych Jasnej Góry należą: ryngraf ze złoconej blachy miedzianej z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej, tasak (półszabla) grenadierów rosyjskich z cyfrą carycy Katarzyny II na głowni. Broń ta przypuszczalnie pochodzi z czasu oblężenia twierdzy w 1771 r. przez wojska rosyjskie. Unikatową pamiątką jest złoty Krzyż Konfederatów Barskich z napisem, dotyczącym Kazimierza Pułaskiego na ramionach oraz emaliowanymi wizerunkami orła polskiego i Matki Boskiej pośrodku. Jest to jedyny znany egzemplarz tego odznaczenia związanego z imieniem wodza konfederackiego i obrońcy Jasnej Góry.

W środkowym medalionie aversu widnieje biało emaliowany orzeł polski, a na rewersie kolorowy wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Napisy na krzyżu, umieszczone bez skrótów, zawierają hasła i dewizę: Pro Fide Et Maria Pro Lege Et Patria (Za Wiarę i Marię, za Prawo i Ojczyznę); Maria Victrix Hostium (Maria Zwyciężczyni Nieprzyjaciół) oraz In Hic Signo Vinces (W tym znaku zwyciężysz). Pozostałe napisy są zamieszczone w formie skrótów trudnych do właściwego odczytania.

Reklama

Napis łaciński umieszczony na ramionach krzyża od dawna stanowił zagadkę dla historyków. Ze względu na możliwość różnej interpretacji napisu, trudno do dziś autorytatywnie stwierdzić, czy krzyż został w dniu 2 lutego 1771 r. nadany Kazimierzowi Pułaskiemu, słynnemu obrońcy Jasnej Góry, czy też Pułaski nagrodził nim któregoś ze swych żołnierzy. Brak jakichkolwiek źródeł archiwalnych nie pozwala na zajęcie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Niezależnie jednak od ustaleń Krzyż Konfederatów Barskich stanowi autentyczną pamiątkę po bohaterze walk konfederackich i świadczy o zasługach konfederatów w obronie fortecy częstochowskiej, którą konfederaci od pierwszych dni podjętej walki uznali „za miejsce cudami wsławione i honorowi Najświętszej Królowej poświęcone".

Wizję artystyczną walki pod Częstochową oddziału kawalerii Konfederackiej dowodzonej przez K. Pułaskiego, stworzył w 1875 r. jeden z czołowych polskich malarzy XIX w. — Józef Chełmoński. Kopia tego obrazu, namalowana w 1982 r. przez Aleksandrę Krupską znajduje się w zbiorach jasnogórskich.

Żołnierskie dzieje Pułaskiego podczas konfederacji barskiej posłużyły za kanwę losów głównego bohatera "Potopu" Henryka Sienkiewicza. Pułaski, jak Kmicic na kartach powieści, prowadził wojnę partyzancką, podchodząc wroga i bijąc jego żołnierzy. Pułaski, osobiście wysadzał działa wojsk carskich na podklasztornych szańcach, brał też udział w wyprawie mającej na celu porwanie króla Stanisława Poniatowskiego. Z kolei jego niepozorną posturę i mistrzostwo we władaniu szablą przejął inny bohater Trylogii, pułkownik Michał Jerzy Wołodyjowski. Także akcja sporej części "Potopu" i "Pana Wołodyjowskiego" dzieje się w okolicach, w których przebiegały walki konfederacji barskiej.

Reklama

Pułaski rozpoczął służbę u Amerykanów w czasie wojny o niepodległość jako ochotnik bez stopnia, nawet nie jako szeregowiec. Po zwycięskiej potyczce pod Brandywine, kiedy wraz z 30 ochotnikami uratował armię Waszyngtona przed unicestwieniem, otrzymał nominację od razu na generała. Nazywany jest "ojcem amerykańskiej kawalerii".

Dzień Pułaskiego został ustanowiony przez Kongres USA w 1929 roku. Od tego czasu wszyscy prezydenci wydają proklamacje, w których ogłaszają 11 października świętem polskiego generała. W 2009 roku amerykański Kongres przyjął rezolucję nadającą Kazimierzowi Pułaskiemu honorowe obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Jest on jedną z ośmiu osób, które dostąpiły tego zaszczytu obok m.in. Winstona Churchilla i Matki Teresy z Kalkuty. Dzień Pułaskiego obchodzony jest 11 października w rocznicę jego śmierci w bitwie pod Savannah w 1779r.

2017-10-11 18:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzwon, który budzi sumienia

[ TEMATY ]

Jasna Góra

dzwon Głos Nienarodzonych

8 grudnia

Beata Pieczykura/Niedziela

– Niech ten dzwon stanie głosem, który dotrze do sumień ludzkich. Niech się pomnoży przez coraz większą liczbę ludzi, którzy będą wyraźnie mówili o pięknie i godności życia, o miłości, bo ten, co prawdę kocha, zawsze jest po stronie życia – mówił bp Andrzej Przybylski 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Jasnej Górze.

Orężem walki o życie miłością była Mszy św. w intencji obrony i ochrony życia poczętego oraz o uspokojenie sytuacji w Polsce, której w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej przewodniczył bp Andrzej Przybylski oraz wygłosił homilię. Mówił w niej, że w duchowej walce niewiary z wiarą, szatana z Bogiem, chodzi o człowieka, jego godność, szczęście i życie, a Panem życia Bóg. To On decyduje o początku i końcu życia. – Bronić życia może naprawdę tylko ten, kto ponad życie stawia miłość. Kto stawia wartość miłość ponad życie. Kto stawia miłość ponad swoją wygodę i komfort, ponad swoją zmysłowość i wolę. Tylko tam miłość może być mocniejsza nad śmierć – powiedział kaznodzieja. Tego dnia do sanktuarium dotarł dzwon „Głos Nienarodzonych”, który budzi sumienia i upomina się o miłość, ponieważ ona jest najskuteczniejszą bronią w walce o życie. Dlatego bp Przybylski powiedział: – Tutaj, w stolicy duchowej Polski, chcemy uderzyć w dzwon życia, niech to będzie głos wzywający do obrony życia, niech to będzie głos wielkiej afirmacji życia, głos wzywający do szacunku dla rodziny i małżeństwa, wzywający do miłości w każdej sytuacji, szczególnie w chwilach cierpienia i umierania. W Eucharystii uczestniczyli przedstawicieli Fundacji „Życiu Tak” i Sodalicji Mariańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

Międzywspólnotowy Akademicki Koncert Uwielbienia „Dom Pana”

2024-05-10 14:25

[ TEMATY ]

koncert

Mat.prasowy

Już 13 maja w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie o godzinie 19:00 odbędzie się Międzywspólnotowy Akademicki Koncert Uwielbienia „Dom Pana”.

Warszawie wspólnoty i duszpasterstwa akademickie połączyły się w jeden chór i zespół muzyczny, który będzie ostatnie tygodnie wspólnie tworzył wydarzenie, które odbędzie się już za kilka dni. Wstęp jest wolny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję