W przyszłą sobotę 7 października w ponad trzystu kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji na obrzeżach Polski nastąpi modlitwa różańcowa o pokój dla Polski i całego świata. „Różaniec do granic” jest kontynuacją ubiegłorocznej Wielkiej Pokuty, która na Jasnej Górze zgromadziła 150 tys. osób. Tegoroczna modlitwa ma przyciągnąć nawet milion osób. Modlitwa różańcem odbędzie się w górach, na plażach Bałtyku, a nawet na czterech polskich lotniskach.
Do udziału w inicjatywie modlitewnej zaprosił wiernych archidiecezji gdańskiej abp Sławoj Leszek Głódź. W specjalnym zaproszeniu metropolita gdański przypomina, że w tym roku dobiegają końca obchody 100. rocznicy objawień Maryi w Fatimie oraz 140. rocznicy objawień w Gietrzwałdzie. Daty te powinny skłonić każdego wiernego do gorliwej modlitwy różańcowej.
Na terenie archidiecezji gdańskiej główne uroczystości związane z akcją "Różaniec do granic" odbędą się w kościele pw. NMP Królowej Różańca Świętego na gdańskim Przymorzu o godz. 11.00. Archidiecezja zorganizuje też "Różaniec do granic" dla dzieci. Najmłodsi z różańcami w dłoniach staną do modlitwy wzdłuż granicy na Westerplatte. Wcześnie zostanie odprawiona Msza św. i nabożeństwo różańcowe w parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus (ul. Powstańców Warszawskich 52).
- To bardzo symboliczne, że właśnie dzieci odmówią różaniec w miejscu, gdzie rozpętało się chyba największe piekło XX wieku, to właśnie na Westerplatte rozpoczęła się II wojna światowa. To będzie znak – modlitwa niewinnych dzieci jest jak światło, które rozświetla mrok – mówi Maciej Bodasiński. – Zachęcamy też inne diecezje, by podjęły ten pomysł i również na swoich terenach umożliwiły rodzinom z dziećmi udział w modlitwie różańcowej na granicach Polski - dodał Bodasiński.
Reklama
W archidiecezji krakowskiej modlitwa różańcowa zaplanowana jest w 24 kościołach stacyjnych i 60 strefach modlitwy. Ten szlak modlitewny, długi na 160 km, rozpocznie się w Sromowcach Wyżnych, które sąsiadują z diecezją tarnowską, a kończy w Lachowicach, które sąsiadują z diecezją bielsko-żywiecką. Różaniec będzie odmawiany w małych grupach.
W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej strefami modlitwy w ramach "Rożańca do granic" będą głównie plaże Morza Bałtyckiego. Wyznaczono też 18 kościołów stacyjnych położonych bezpośrednio nad samym Bałtykiem lub w jego pobliżu.
O włączenie się w inicjatywę „Różaniec do granic” zaapelował do wiernych bp Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej, na terenie której wyznaczono 26 kościołów stacyjnych przy granicy z Czechami i Słowacją. Wierni będą się modlić w przygranicznych kościołach, inni na placach miast, jeszcze inni przejdą na punkty graniczne, będą także osoby, które zaplanowały modlitwę w górach. Liczni pielgrzymi zamierzają modlić się w przygranicznym Zwardoniu, nie brakuje też chętnych na spotkanie na Trójstyku w Jaworzynce. W tym miejscu możliwe, że Polacy odmówią wspólnie Różaniec ze Słowakami i Czechami.
Diecezja legnicka zaprasza na różaniec do 17 kościołów stacyjnych: od Chełmska Śląskiego na granicy z Czechami do Zgorzelca i Pieńska sąsiadujących z Niemcami.
W archidiecezji przemyskiej zostało ustanowionych 26 kościołów stacyjnych, m.in. w Ustrzykach Dolnych-Jasieni, Kalwarii Pacławskiej, Komańczy i Krościenku k. Ustrzyk.
Reklama
W diecezji zielonogórsko-gorzowska będzie 5 kościołów stacyjnych: pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Kostrzynie n. Odrą, pw. Ducha Świętego w Słubicach, pw. Trójcy Świętej w Gubinie, pw. św. Barbary w Łęknicy, pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Przewozie. Zgromadzeni tam wierni o godz. 10.30 wysłuchają konferencji wprowadzającej i wezmą udział we Mszy św. oraz Adoracji Najświętszego Sakramentu.
Archidiecezja częstochowska podejmie diecezjalne i parafialne inicjatywy różańcowe. Parafie organizują wyjazdy do granic Polski – poinformował KAI ks. dr Andrzej Kuliberda, wikariusz biskupi ds. duszpasterskich w archidiecezji częstochowskiej.
W duchowej łączności z inicjatywą „Różaniec do granic” odbędzie się Pielgrzymka Kół Żywego Różańca Archidiecezji Częstochowskiej do Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.
Przygotowania do wydarzenia trwają także w innych diecezjach wzdłuż wszystkich polskich granic. Aby dołączyć do "Różańca do granic" nie trzeba jednak udać się na granicę. Modlitwę można zorganizować także w kościołach w centralnych częściach Polski, o co proszą organizatorzy inicjatywy.
Największe miasta w Polsce organizują wyjazdy autokarowe do kościołów stacyjnych przy granicach. Wyjazd są m.in. z Białegostoku, Warszawy, Torunia, Bydgoszczy, Gniezna, Poznania, Radomia, Wrocławia i Łodzi.
Reklama
"Różaniec do granic" odbędzie się także w kaplicach na terenie dziesięciu portów lotniczych: Lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie, Mazowieckim Porcie Lotniczym Warszawa - Modlin, w Porcie Lotniczym Wrocław, w Porcie Lotniczym Poznań-Ławica, Międzynarodowym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach, w Porcie Lotniczym Lublin, w Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy, w Porcie Lotniczym Olsztyn-Mazury, w Porcie Lotniczym im. Jana Pawła II Kraków - Balice i w Porcie Lotniczym Rzeszów - Jasionka.
Do akcji włączają się również wspólnoty i parafie poza granicami kraju. W Europie są 43 oficjalnie zarejestrowane miejsca na stronie wydarzenia. Prawie połowa znajduje się w Wielkiej Brytanii. Do modlitwy włączają się również inne kontynenty. W Stanach Zjednoczonych modlitwa odbędzie się w 12 miejscach, w Ameryce Południowej i Australii jest zarejestrowanym po jednym miejscu.
Ambasadorzy "Różańca do granic"
W gronie ambasadorów inicjatywy modlitewnej znaleźli się m.in. Cezary Pazura, Jerzy Zelnik, Dominika Figurska, Ewa Ziętek, Dariusz Kowalski i Marcin Mroczek, Przemysław Babiarz, Katarzyna Olubińska, Krzysztof Ziemiec, Antek Smykiewicz, Wojciech Modest Amaro i o. Benedykt Pączka. Wystąpili oni w specjalnie przygotowanych spotach radiowych i telewizyjnych, w których mówią, czym jest dla nich różaniec oraz w jakiej intencji będą modlić się wspólnie z innymi uczestnikami "Różańca Do Granic".
W „Różaniec do granic” włącza się także tygodnik katolicki „Niedziela”. Proponuje audiowizualne rozważania różańcowe z Niedzielą TV. Na stronie tv.niedziela.pl można obejrzeć i wysłuchać rozważanie poszczególnych tajemnic różańcowych. Niedziela TV przygotowała 20 audiowizualnych rozważań tajemnic różańcowych.
Reklama
Organizatorami „Różańca do granic” są Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz z Fundacji „Solo Dios Basta”. Rok temu przygotowali także Wielką Pokutę, czyli całodniową modlitwę i nabożeństwo przebłagalne za grzechy i prośbę o miłosierdzie dla naszego narodu, która zgromadziła 150 tys. Polaków.
Bodasiński i Dokowicz liczą, że do modlitwy różańcowej na granicach Polski dołączy nawet milion rodaków. Ale – jak zaznaczają – nie w liczbie, a w szczerości samej modlitwy tkwi wartość tej inicjatywy. Na razie zarejestrowanych jest ponad 100 tys. wiernych.
Więcej informacji na temat inicjatywy można znaleźć na stronie internetowej: www.rozaniecdogranic.pl.
Kolumna Matki Bożej Różańcowej przy Bazylice św. Dominika w Bolonii
W październiku częściej niż w innych miesiącach roku rozbrzmiewa na całym świecie modlitwa różańcowa. Częścią składową tej modlitwy wypowiadanej przez niezliczone rzesze wiernych w różnych językach jest „Pozdrowienie Anielskie”. Jest to modlitwa „anielska”, piękna i bardzo ważna, ponieważ pierwsza jej część to słowa pochodzące od samego Boga, a przekazane na ziemię przez Anioła Gabriela zapisane w Ewangelii św. Łukasza. Natomiast druga część „Pozdrowienia” to dwie wstawiennicze prośby Kościoła.
„Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą” (Łk 1, 28). W naszych codziennych modlitwach posługujemy się tradycyjnym staropolskim tłumaczeniem, dlatego mówimy „Zdrowaś Maryjo”. Jest to pozdrowienie w formie greckiej, oznacza dosłownie „raduj się”. W takiej też formie zostało przetłumaczone na język cerkiewno-słowiański: „Radujsia Błagodatnaja – raduj się Napełniona Łaską”.
Słowa te wypowiedział Boski wysłannik Gabriel, nic więc dziwnego, że Maryja w pierwszej chwili zlękła się zobaczywszy Anioła. W dziejach narodu wybranego znane są wypadki, że takie spotkanie znaczyło tyle, co upomnienie, albo też zapowiadało karę Bożą. „Nie bój się...”, to nie kara, lecz słowa uznania, słowa, które spośród wszystkich ludzi na ziemi usłyszała tylko Ona, jedyna kobieta – Maryja. Nigdy ani przedtem, ani potem, nikogo nie pozdrowił w ten sposób Boży Wysłaniec, nigdy i nikogo więcej tak Bóg nie wywyższył. Pan był z Nią, ponieważ zawsze była bez grzechu, i tylko Ona mogła w każdej chwili powiedzieć „Oto ja służebnica Pańska”, bo zawsze służyła Bogu i dobru.
„Pełna łaski”, a więc cała święta, wybrana przez Boga, aby być narzędziem w Jego zbawczym planie „...Znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus” (Łk 1, 30-32). W ten sposób wypełnia się obietnica dana ludziom przed wiekami, Maryja wraz ze swym Synem zetrze głowę węża – szatana. Gdy zgodziła się przyjąć Boży plan zbawienia, stała się „Domem Złotym”, „Przybytkiem Ducha Świętego” i „Darochranitielnicą”, co w terminologii Kościołów wschodnich oznacza złoty domek ustawiony na ołtarzu, który ochrania i okrywa Dary – Ciało i Krew Jezusa przeznaczone dla chorych. Ona jest taką Darochranitielnicą wówczas, gdy nosi w sobie Jezusa przed narodzeniem, gdy opiekuje się Nim w Nazarecie, gdy interesuje się Jego nauczaniem i wówczas, kiedy stoi bolesna pod Krzyżem, a także dziś, gdy ochrania Kościół.
Głównym celem uwielbienia jest Sam Bóg. Maryja, Aniołowie, Święci i całe stworzenie Jemu cześć oddaje. Trzeba jednak pamiętać, że Bóg stworzył człowieka „na swój obraz” (Rdz 1, 27), a Maryja jest Jego najpiękniejszym dziełem – obrazem. Jeśli sam Bóg tak pięknie Ją pozdrawia, to my Jego dzieci, Jego dzieło trochę mniej udane, powinniśmy czynić podobnie, mając na uwadze to, że w Niej jest Pan, a więc nasze słowa uwielbienia są jednocześnie skierowane do Pana Boga, tylko jeszcze bardziej upiększone i udoskonalone przez Maryję. Henry Bars napisał: „W jednym «Zdrowaś Maryjo» jest więcej światła i chwały niż we wszystkich witrażach katedralnych” (za Ivo Bagarić).
„Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”. To jest druga część „Pozdrowienia”, w której zawarte są prośby całego Kościoła, który jest święty, bo Chrystusowy, ale jednocześnie grzeszny, bo należą do niego także grzesznicy. Nasza modlitwa będzie skuteczna tylko wtedy, gdy uświadomimy sobie i uznamy naszą grzeszność. Pokornie prosimy Maryję o wsparcie teraz, czyli w całym naszym życiu na ziemi, a więc gdy jesteśmy dziećmi, potem kiedy dorośniemy, we wszystkich naszych działaniach i poczynaniach. Nasze prośby są bardzo zróżnicowane, jedne dotyczą spraw bardzo trudnych, bolesnych, czasem z naszego punktu widzenia beznadziejnych. Inne to codzienne jakieś małe sprawy. Takich próśb jest bardzo wiele, wystarczy udać się do jakiegoś sanktuarium, choćby przed obraz płaczącej Matki Bożej z archikatedry lubelskiej, gdzie na klęcznikach znajdziemy tabliczki z napisem: „Tu się modliłem, zostałem wysłuchany”.
Bóg troszczy się o każdego człowieka, dlatego pozwala Jej działać, jest przecież „Służebnicą Pańską” dlatego tyle razy przychodzi z Nieba na ziemię, aby przypominać grzesznikom wolę Bożą, aby prosić, napominać a także uzdrawiać.
O to „teraz” zapewne często modlimy się, szczególnie, gdy jest nam ciężko, ale ostatnia prośba zawarta w „Zdrowaś Maryjo” dotyczy godziny naszej śmierci. Mówienie dziś o cierpieniu i śmierci jest tematem niechcianym i jakby wstydliwym. Liczy się tylko młodość, uroda, sprawność, pieniądze, konkurencja, jakby nie było dalszego ciągu ludzkiego życia, które zmierza przez cierpienie, starość i choroby do śmierci. Dla człowieka wierzącego śmierć jest przejściem do „Domu Ojca”, ale do tego, tak jak do wszystkich ważnych wydarzeń w życiu trzeba się przygotować. Nawet w chwili śmierci szatan zrobi bardzo wiele, by człowieka oderwać od miłości Bożej. I właśnie wtedy bardzo potrzebna jest nam pomoc. Któż może być bardziej pomocny jeśli nie Matka Boża? „Módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej”. Wilhelm Huenermann w życiorysie św. Jana Vianneya pt. „Święty i diabeł” pisze, że pewien oficer francuski wychowany w wierze katolickiej, ale nie praktykujący popełnił samobójstwo skacząc z mostu do rzeki. Jego żona, głęboko wierząca, bardzo rozpaczała sądząc, że jej mąż został potępiony. Przyszła więc do ks. Vianneya i rzuciła się przed nim na kolana. Św. Proboszcz „...popatrzył na nią chwilkę. – Księże proboszczu – wyjąkała. Ks. Vianney pochylił się nad nią i szepnął: – Jest zbawiony. Zmieszana dama podniosła się. – Co ksiądz powiedział? – powiedziałem pani, że jest zbawiony. Pomiędzy barierą mostu a powierzchnią wody miał czas, by wzbudzić akt żalu. Matka Najświętsza wyjednała mu tę łaskę. – Skąd to ksiądz wie? – Wiem moje dziecko, wiem. W maju odmówił z panią jedno Zdrowaś Maryjo przed obrazem Matki Bożej. Przypomina sobie Pani? Z powodu tego jednego Zdrowaś Mario dobra Matka Boża wyjednała mu łaskę pokuty i miłosierdzie Boże. Ale niech się pani za niego modli. Czeka na modlitwy pani w czyśćcu”.
Każdy człowiek musi być świadomy tego, że gdzieś i kiedyś zakończy swoje życie. Tylko dla jednych będzie to kompletnym zaskoczeniem, może nawet panicznym strachem, a dla innych momentem nawet bardzo oczekiwanym. Nikt nie zna czasu zejścia z tego świata. „A gdy będziemy schodzić z tego świata, niechaj nas niosących pełne naręcza dobrych uczynków, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do wiecznego szczęścia” (Modlitwa na poświęcenie ziół i kwiatów, Agenda Lit.).
Słowami „Pozdrowienia Anielskiego” modlą się także nasi bracia z Kościołów wschodnich. Pierwsza część tej modlitwy jest niemal identyczna z wersją zachodnią, natomiast nieco zmieniona jest jej druga część i brzmi ona w wolnym tłumaczeniu tak: „... Błogosławiony owoc żywota Twojego, ponieważ porodziłaś Zbawiciela dusz naszych” (Błagosłowien płod czrewa Twojego, jako Spasa rodiła jesi dusz naszich”).
Pracownik, który korzysta z pomocy sztucznej inteligenci (AI) na firmowym sprzęcie, nawet jeśli pracodawca nie uregulował zasad jej używania, naraża się na nieprzyjemne konsekwencje. Zwłaszcza, jeśli omyłkowo ujawni tajemnicę służbową lub narazi swoją organizację na straty: wówczas istnieje ryzyko nawet tzw. dyscyplinarki - informuje portal Prawo.pl.
Sztuczna inteligencja jest dziś przez wiele firm traktowana jako narzędzie optymalizacyjne: w HR czy procesach rekrutacyjnych. Problem pojawia się jednak wówczas, gdy pracownicy zaczynają korzystać z AI (np. ogólnodostępnego w internecie ChataGPT) przy wykonywaniu swoich obowiązków, nie informując o tym pracodawcy albo wręcz wbrew jego zakazowi.
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.