Reklama

Zapomniane słowo „rycerskość”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat wciąż pędzi do przodu. Znikają niektóre ideały, systemy wartości, a w ich miejsce pojawiają się nowe. Wydaje się, że to proces naturalny i nieodwracalny. Trudno jest czasem jednak, nie przejawić nostalgii wobec niektórych minionych, zapomnianych wskazań moralnych. Słowo „rycerskość” przeciętnemu człowiekowi z początku XXI w. kojarzy się z przeszłością. Z uzbrojonymi wojownikami, którzy nie potrafili jeszcze posługiwać się bronią palną. Podejście przeciętnego człowieka do wspomnianego terminu zawiera w sobie rezerwę, a nawet pewne lekceważenie. Trudno się dziwić, skoro dzisiejsza kultura propaguje zupełnie inne wzorce.
Tymczasem prawdziwy rycerz miał specjalny (niepisany) kodeks moralny. Musiał przestrzegać określonych zasad, spełniać pewne zadania. Wszystkie wymagania, połączone ze sobą, kreowały specjalny światopogląd. Jednym z najwybitniejszych wyznawców owego światopoglądu był bez wątpienia Zawisza Czarny. W naszej świadomości funkcjonują jeszcze przykłady rycerzy wykreowane przez Henryka Sienkiewicza w „Trylogii” - Jan Skrzetuski, Michał Wołodyjowski, czy też Longinus Podbipięta.
Spróbujmy pokrótce opisać najważniejsze zasady, którymi kierowali się ci ludzie. Otóż, prawdziwego rycerza cechowała szczerość. Wszystko co czynił, musiało być przejrzyste, jasne, klarowne. Niechętnie patrzył on na oszustwa, kłamstwa. Starał się też zawsze dotrzymywać danego słowa (niezależnie od tego, czy słowo dane było dostojnikowi państwowemu, czy też prostemu wieśniakowi). Decyzja raz podjęta przez rycerza, nie mogła się później zmienić.
Ze szczerością łączyło się przywiązanie do podstawowych wartości. Wartości owe streszczały się najczęściej w słowach: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Dla nich rycerz gotów był zawsze oddać swe życie. Urażony honor osoby najczęściej prowokował różnego rodzaju pojedynki. Wszelakie ubliżanie natomiast stanowiło powód do śmiertelnej obrazy. Gorzej - ubliżanie kompromitowało i znieważało zaczepioną osobę, hańbiło ją. Oczywiście, w tej kwestii również pojęcia się dzisiaj zmieniły. Jednak wszystkim przeciwnikom „rycerskiego dekalogu” warto przypomnieć, że popadliśmy dziś w drugą skrajność. Jakże często zdarzają się sytuacje, kiedy potwarz nie robi na nikim żadnego wrażenia. Bez wątpienia, pojedynki traktowane są obecnie jak prawdziwy przeżytek. Ale zwróćmy uwagę na fakt, iż bezwzględna, całkowita tolerancja wobec różnych oszczerstw doprowadziła do stanu rzeczy, w którym większość obywateli toleruje istnienie skandalicznych (w tym także antykościelnych) gadzinówek.
Rycerz szanował swego przeciwnika (zaznaczmy, że z wzajemnością). Niedopuszczalne było tzw. „kopanie leżącego”. Podobne postępowanie budziło dezaprobatą całego ówczesnego środowiska.
Reprezentant charakteryzowanego światopoglądu zmuszony był wytrwale i stanowczo podtrzymywać raz podjętą decyzję. Niezbyt rycerskie było kontestowanie w czasie niepowodzeń jej słuszności. Przypomnijmy zaś sobie, jak często kultywuje się dzisiaj na przykład postawę żołnierzy wykrzykujących w czasie wojny desperackie hasła pacyfistyczne.
Jak więc widać, opisywana postawa wymagała wielu wyrzeczeń. Owszem, zdarzały się wypaczenia, nie wszyscy rycerze sprostali postawionym wymaganiom. Nie przekreślajmy jednak z tego powodu całego dorobku przeszłości. I pozostaje wyrazić żal, że „rycerskość” dzisiaj to zapomniane, niezrozumiałe słowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat ws. o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

2025-10-05 17:45

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.

Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

nowenna

Grzegorz Jakubowski / KPRP

Nowenna do odmawiania między 10 a 18 października przed wspomnieniem bł. ks. Jerzego Popiełuszki lub w dowolnym terminie.

Boże jedynie dobry i łaskawy, spraw przez nieskończone zasługi męki i śmierci Jezusa Chrystusa, Syna Twego, przez przyczynę Niepokalanej Maryi Dziewicy i wszystkich Świętych, a szczególnie Błogosławionego księdza Jerzego, abym dostąpił łaski, o którą proszę (przedstawić swoje prośby).
CZYTAJ DALEJ

Informacja i odpowiedzialność

2025-10-10 22:19

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy za naszą wschodnią granicą trwa wojna, a Rosja prowadzi wobec Europy systematyczną wojnę hybrydową, rola mediów staje się jednym z kluczowych elementów bezpieczeństwa państwa. Dezinformacja, manipulacja nastrojami i instrumentalne użycie przekazu podważają zdolność społeczeństwa do racjonalnej oceny zagrożeń. W takiej rzeczywistości media publiczne nie są tylko instytucją kultury — są częścią informacyjnego systemu odpornościowego demokratycznego państwa. I dlatego tak uważnie patrzymy im na ręce. Tak samo było w czasie epidemii, po wybuchu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę i teraz.

Tym bardziej razi postawa tych, którzy dziś kierują mediami publicznymi. Sposób, którego użyli rządzący to już element historii, aczkolwiek w przyszłości pewnie przyjdzie czas, by odżywić śledztwa w tej sprawie, w atmosferze skandalu umorzone. Ocena tego jak dziś te media publiczne („w likwidacji”, w którą nie wierzą ani zwolennicy, ani przeciwnicy tego co robi TVP, PAP i Polskie Radio) jest mocno krytyczna nie tylko w kręgach prawicowych. Dotyczy nie tylko kwestii braku obiektywizmu, który był pretekstem do podjęcia sejmowej uchwały, która z kolei stała się podstawą do dalszych, siłowych działań, ale niepoważnych kroków w sprawach dużej wagi. Ostatnio chociażby przekręcenie słów amerykańskiego prezydenta, co doprowadziło do obaw, że nasz kluczowy partner w kwestiach bezpieczeństwa mógłby nas w momencie zagrożenia zawieść.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję