Reklama

Polska

Zmarł zasłużony misjonarz – ks. Marceli Prawica

W Końskich zmarł wczoraj jeden z najbardziej zasłużonych polskich misjonarzy, ks. prałat Marceli Prawica. Miał 79 lat. - Większość swojego życia poświęcił dla ludzi na misjach w Zambii - mówi przyjaciel zmarłego ks. prof. Marek Jagodziński. Był jednym z pierwszych kapłanów diecezjalnych z Europy, który wyjechał na misje do Afryki. Przez wielu był określany jako "legenda afrykańskich misji". Do Polski wrócił w styczniu 2017 roku.

[ TEMATY ]

zmarły

misjonarz

zmarli

Krzysztof Tadej

Ks. Marceli Prawica

Ks. Marceli Prawica

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zamiast po 45 latach pracy w Afryce przejść na zasłużoną emeryturę, wrócił na misyjną placówkę na Czarnym Lądzie. Wrócił do kraju po krótkim pobycie na misjach. W ostatnim czasie przebywał w szpitalu. Zmarł w niedzielę wieczorem w Końskich.

- To był niezwykły człowiek, całym sercem oddany Kościołowi i ludziom, których spotykał na swojej drodze. Dostrzegał człowieka. Wielokrotnie mnie zaskakiwał, kiedy po latach mówił, że codziennie modlił się w intencji danego człowieka. Świadczyły o tym zdjęcia osób, czy wycinki z gazet, które miał w brewiarzu - opowiadał ks. Jagodziński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że ks. Prawica całkowicie był oddany misjom. - Zawsze powtarzał, że źródłem całego zła na świecie są pieniądze, które niszczą ludzi, a nawet czasami i księży. Wszystko co miał, oddawał na misje - wspomina ks. Jagodziński. Pomagałem mu rozpakować bagaż z ostatniej podróży z Afryki. Miał jedną podartą koszulę i spodnie - dodaje.

Ks. Marek Jagodziński wspomniał, że ks. Marceli Prawica pisał bardzo dużo listów. - Kiedyś siedzieliśmy do późna w nocy, dyskutowaliśmy jak zwykle o teologii. Rano budzę się i nie ma go w pokoju. Przy śniadaniu dowiedziałem się, że napisał 40 listów do swoich przyjaciół. Utrzymywał serdecznie kontakty z wieloma ludźmi - powiedział ks. Jagodziński.

Ks. Marceli Prawica urodził się w 1939 r. w Warszawie, święcenia kapłańskie przyjął w 1963 r. w Sandomierzu z rąk bp. Jana Kantego Lorka. Pracował w parafiach w Szewnej, Końskich i Skarżysku - Kamiennej. W 2008 roku otrzymał nominację Prałata Honorowego Jego Świątobliwości. W 2013 r. obchodził złoty jubileusz kapłaństwa, odwiedził go wtedy w jego misyjnej parafii bp Henryk Tomasik.

Od 1972 r. mieszkał w Chingombe, w środku afrykańskiego buszu. Chingombe to nazwa doliny, rzeki i wioski, w której mieści się polska misja. Dolina Chingombe, otoczona pasmem gór Muczinga, jest częścią doliny Luano, wchodzącej w skład wielkiej doliny Luangwa. Zamieszkuje ją lud Lala, posługujący się językiem bemba.

Reklama

Misję w Chingombe założyli w 1914 r. polscy jezuici. Obecnie pracują tam księża diecezjalni, zwani fideidonistami. Przez szereg lat w parafii rezydował zmarły w 2007 r. kard. Adam Kozłowiecki, jezuita.

W Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu znajduje się aula misyjna im. ks. Marcelego Prawicy. W sali gromadzone są wszelkiego rodzaju pamiątki misyjne.

2017-09-18 13:12

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Maccalli: nogi miałem skute kajdanami, ale nadal byłem misjonarzem

[ TEMATY ]

misjonarz

niewola

kajdany

Przez dwa lata niewoli moim jedynym oparciem był poranny i wieczorny pacierz, którego nauczyłem się w rodzinie od matki oraz różaniec, którego nauczyła mnie babcia jako modlitwy kontemplacyjnej – przyznaje ks. Luigi Maccalli uwolniony w ubiegły czwartek z niewoli malijskich dżihadystów. Podkreśla, że na Saharze odkrył inny wymiar swojej misji, która jest nie tylko działaniem, ale również i przede wszystkim modlitwą. W swojej modlitwie każdego dnia był w afrykańskich wioskach i parafiach, ze swymi wiernymi i współpracownikami, z chorymi i niedożywionymi dziećmi, którymi się opiekował. Wymieniał ich wszystkich po imieniu i zawierzał Bożej opiece. „Choć moje nogi były skute kajdanami, myślami byłem na mych misyjnych drogach” – dodaje włoski kapłan.

Przyznaje jednak, że niewola na pustyni była dla niego czasem oczyszczenia, powrotu do tego co najważniejsze. Był tam pozbawiony wszystkiego: „Porwali mnie w kapciach i piżamie. Dla tych gorliwych muzułmanów, dżihadystów, byłem niczym, człowiekiem nieczystym i skazanym na piekło”. Przyznaje jednak, że traktowali go dobrze. Zachodni zakładnicy to bowiem dla nich cenny towar. Nie mógł doprosić się u nich egzemplarza Pisma Świętego. Z pamięci przywoływał więc fragmenty Ewangelii, brewiarzowy hymn na początek dnia. Codziennie wypowiadał też w modlitwie mszalne słowa konsekracji, modląc się za świat, a w szczególności za Afrykę.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję