Reklama

Polska

Abp Depo ws. decyzji Rady Miasta Częstochowy dotyczącej zabiegów "in vitro"

[ TEMATY ]

biskup

in vitro

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


„Nie mogąc być posądzonym o podobną zgodę, o milczenie, wypowiadam się ze zdecydowanym sprzeciwem”- z takimi słowami zwrócił się 19 października do mieszkańców Częstochowy abp Wacław Depo metropolita częstochowski, w związku z przyjęciem wczoraj przez Radę Miasta Częstochowy uchwały dopuszczającej dofinansowanie zabiegów „in vitro” z budżetu miasta. Uchwała została przyjęta głównie głosami radnych SLD i PO. Apel abp Wacława Depo wyemitowało dzisiaj archidiecezjalne Radio Fiat.
Poniżej publikujemy apel abp Wacława Depo w całości:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie, Jedynym Odkupicielu Człowieka!
W dzień wspomnienia bł. Jerzego Popiełuszki, kapłana i męczennika, przyszło mi zabrać głos w sprawie niechlubnego pierwszeństwa miasta Częstochowy i jej władz, dotyczącego programu pomocy zabiegów “in vitro” dla małżeństw bezdzietnych. Ten wymyślony program ma objąć zarówno małżeństwa kościelne, jak i cywilne. Rozumiemy, że kościelne obejmują wszystkie wyznania. Przypominam, że decyzja ta, podjęta już w grudniu 2011 r. , a wczoraj (18 października 2012 r.) powtórzona przewagą 2 głosów, zbiegła się świadomie lub nieświadomie z datą ogłoszenia mojej nominacji na biskupa Częstochowy i metropolity częstochowskiego. Bark do tej pory wypowiedzi Agencji Oceny Technologii Medycznych w tej sprawie uznano za milczącą zgodę, która miałaby przeważyć za tą decyzją.
Nie chcąc być posądzonym o podobną zgodę, o milczenie, wypowiadam się ze zdecydowanym sprzeciwem, gdyż z płaszczyzny wiary chrześcijańskiej metoda „in vitro” wkroczyła na równię pochyłą, zrównując pragnienie posiadania własnego dziecka z niszczeniem poczętego życia, nadliczbowych embrionów uczestniczących w tym procesie. Prawdziwą zaś pomocą, uwzględniającą godność zarówno małżonków katolickich, cywilnych czy nawet niewierzących jest metoda naprotechnologii, która w programach miasta wprost nie istnieje.
Chciałbym to mocno podkreślić, że życie społeczno- polityczne, gospodarcze i religijne ma swoją logikę wewnętrzną, ale przy założeniu mądrości i prawości sumień ludzi oraz systemu. W oparciu o rozum, naukę i wiarę oraz o moralność możemy w dużym stopniu niwelować zło, fałsze i wszelkie zamęty. Jeżeli bowiem odrzuci się prawo naturalne połączone z prawem Bożym, a przyjmie tylko prawo stanowione przez państwo większością głosów parlamentarnych czy samorządowych, to za legalne trzeba by uznać również: holokaust na narodzie żydowskim, Katyń na polskich żołnierzach czy morzenie głodem ludności ukraińskiej, a proces norymberski - za nielegalny i za anachronizm, bo odniósł się do prawa naturalnego i prawa Dekalogu.
Drodzy Bracia i Siostry! Potrzebny jest dzisiaj już nie tylko głos sprzeciwu, który mówi: „ Zło dobrem zwyciężaj”, ale potrzeba nam ufnej modlitwy o dary Ducha Świętego, aby rozeznać prawdę i nie ulec oszustwu liberalizmu i postępującej sekularyzacji, oddzielającej człowieka od Boga.
Proszę wraz z Wami o wstawiennictwo ks. Jerzego, błogosławionego męczennika naszego czasu, aby uprosił nam łaskę żywej i odpowiedzialnej wiary wobec wszelkiej formy wojen światopoglądowych, które zostały już wypowiedziane.
Na wierność Łasce Bożej i wierność sumień z serca błogosławię. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Abp Wacław Depo
Metropolita Częstochowski
Częstochowa, 19 października 2012 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-10-19 13:53

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie tylko do radnych Częstochowy

W dniu św. Łukasza, patrona lekarzy, 18 października 2012 r., obiegła całą Polskę wiadomość, że Rada Miasta Częstochowy przegłosowała dla obywateli tego miasta fundusze na rzecz wspierania tzw. leczenia niepłodności metodą in vitro. Przede wszystkim zacząć trzeba od tego, że nie ma tu żadnego leczenia niepłodności. Poza tym wszystkim wiadomo, że eksperymenty in vitro są nie do przyjęcia pod względem moralności chrześcijańskiej, gdyż przy stosowaniu zapłodnienia tą metodą ginie wiele embrionów. Tymczasem każdy płód ludzki jest człowiekiem - wyrasta z niego przecież nie jakieś inne stworzenie, ale człowiek. Zachodzi więc swoisty paradoks: jednemu płodowi (człowiekowi) zezwala się żyć, a inne są niszczone, zabijane. Ponadto - o czym coraz częściej się mówi - u dzieci powoływanych do życia tą metodą odnotowuje się wiele poważnych schorzeń spowodowanych manipulacjami laboratoryjnymi na embrionie. Odsyłam Czytelników do świetnego artykułu na ten temat, autorstwa dr Wandy Terleckiej, zamieszczonego w ubiegłorocznym 49. numerze „Niedzieli”. Dlatego właśnie Kościół nie może zgodzić się na tę metodę.

Skoncentruję się tu na sprawie podstawowej, jaką są obowiązujące nas przykazania Dekalogu, a wśród nich piąte - „Nie zabijaj!”. Każdy płód ludzki w chwili poczęcia obdarzony jest przez Boga nieśmiertelną duszą. Jest więc prawdziwym człowiekiem. Wszystkie prawa genetyki stosują się już do tego małego człowieka. Oczywiście, jest to istota całkowicie bezbronna, skazana na ludzkie działanie. Taką istotę można bardzo łatwo skrzywdzić. Ale Pan Bóg daje jej życie i tylko do Niego należą decyzje o jej życiu i śmierci. Tylko ktoś, kto czuje się bogiem, może więc odbierać człowiekowi jego życie. Taka jest doktryna Kościoła i tym się on kieruje. Nie ma żadnego swojego interesu, nie jest też złośliwy wobec ludzi, którzy nie mogą mieć dzieci. Są bowiem inne pozytywne metody, stosowane z powodzeniem w świecie, w których nie ma elementu zabijania innych istot ludzkich, tak jak przy in vitro.

Szkoda, że wybrani przez społeczeństwo Częstochowy, ponoć w większości katoliccy, radni nie mają tej świadomości. „Niedziela” wydała w Częstochowie specjalny zeszyt mówiący o szczegółach związanych ze stosowaniem metody in vitro, dostępny w naszych parafiach bezpłatnie. Bardzo żałuję, że duszpasterstwo częstochowskie nie dość aktywnie przekazywało wiernym tę naukę Kościoła. Szkoda też, że nie znalazły większego zainteresowania u wiernych znakomite artykuły na ten temat, jak np. ten wspomniany dr Terleckiej. Niestety, nasze parafie rozprowadzają niewielką liczbę „Niedzieli” i m.in. dlatego nauczanie Kościoła po prostu słabo do ludzi dociera. Skutek jest taki, że bardzo łatwo ulegamy ogłupiającym ideologiom, które nie przynoszą im niczego dobrego.

Chciałbym zwrócić uwagę częstochowskim radnym, którzy głosowali za dofinansowaniem małżeństw stosujących in vitro, że jednak nie są bogami. Nie mają też prawa w ten sposób dysponować pieniędzmi, które składamy w formie podatku. Nigdy nie zgodzimy się na takie zarządzanie podatkami płynącymi od wyznawców Kościoła rzymskokatolickiego, gdyż jest to niezgodne z naszymi przekonaniami. Nie zgadzamy się na to, żeby podatki, które płaci „Niedziela” - a nie są one małe - były przeznaczane na cele niezgodne z moralnością chrześcijańską! Wyrażamy protest przeciwko takiemu „spożytkowywaniu” naszych pieniędzy, które z takim dziś trudem wypracowujemy. Tym bardziej że - jak powiedziałem - są sposoby lepsze, ludzkie, są możliwości adopcji i wiele innych szans realizacji macierzyństwa i ojcostwa.

Myślę, że czas, by katolicy Częstochowy, zwłaszcza zorganizowani w katolickich ruchach i stowarzyszeniach, zaczęli bardziej interesować się tym wszystkim, co czynią z nami nasze częstochowskie władze, nieliczące się z tymi, w imieniu których sprawują swoje urzędy, których reprezentują. Częstochowa - tak jak mieszkańcy innych miast i miasteczek w Polsce - wierzy w Boga. I niezależnie od tego, czy prezydent miasta jest człowiekiem wierzącym, czy ateistą, czy radni miasta są ludźmi wierzącymi, czy nie, to jednak w poczynaniach jego zarządu musi być jakieś odzwierciedlenie większości społecznych przekonań i racji. A jeżeli takiego odzwierciedlenia nie ma, to trzeba zacząć myśleć, co z tym zrobić.

Zasada starożytnej przysięgi Hipokratesa, zawierającej podstawy etyki lekarskiej, mówi: „Primum non nocere” - Po pierwsze, nie szkodzić. A tu, w dzień patrona lekarzy (!), podjęto decyzję, że nie tylko można szkodzić maleńkiemu człowiekowi, którym jest płód ludzki, ale można go nawet zabić! I to - za nasze pieniądze! Tak zdecydowali radni SLD i w jakiejś części PO, ale przecież stanowisko tych spośród radnych PO, którzy wstrzymali się od głosu, także przyczyniło się do tego, że zwyciężył projekt ateistyczny, niezgodny z nauczaniem moralności chrześcijańskiej. Dziwne to i nieczytelne, obywatele, którzy wybierali radnych PO jako ludzi wierzących, mają prawo zapytać ich podczas zebrań dzielnicowych, dlaczego tak postąpili, więcej - mamy obowiązek zapytać ich o to.

Ale chciałbym także, niestety, postawić trudne pytanie duszpasterzom, nie tylko Częstochowy: Jak dbamy o oblicze chrześcijaństwa w życiu publicznym? M.in. brak zainteresowania „Niedzielą” w parafiach sugeruje, że mamy do czynienia ze zjawiskiem swoistej hibernacji świadomości chrześcijańskiej. Nasi wierni wprawdzie chodzą do kościoła, przystępują do sakramentów świętych, a jednocześnie nie zastanawiają się głębiej nad tym, co znaczy katolicka nauka społeczna w życiu publicznym, w życiu naszej społeczności lokalnej. Czasem aż chciałoby się zapytać takiego radnego „katolika”, czy wobec jego obojętnego stosunku do in vitro byłoby mu także obojętne, jak zostanie kiedyś pochowany - po katolicku, czy też nie - i czy na pewno jest mu obojętne jego życie wieczne... Przepraszam za te gorzkie słowa, są one jednak wyrazem mojego wielkiego zdumienia niedorzecznością decyzji podejmowanych przez władze miasta Częstochowy i niezrozumieniem istoty walki Kościoła o prawdziwe dobro człowieka.

CZYTAJ DALEJ

Wstrząs w KWK Mysłowice-Wesoła; jeden górnik transportowany na powierzchnię

2024-05-14 09:04

[ TEMATY ]

kopalnia

PAP/Kasia Zaremba

Jeden z czterech górników poszukiwanych po nocnym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła był we wtorek rano transportowany na powierzchnię. Trwają próby dotarcia do pozostałych – poinformował na briefingu wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji Rajmund Horst.

Wstrząs w kopalni Wesoła nastąpił w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na poziomie 870 metrów w pokładzie 510. Miał on energię 7x10(6) dżula, co odpowiada magnitudzie 2,66 w popularnej skali Richtera. Został zlokalizowany około 40 metrów od czoła przodka.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie skazujmy starszych na samotność

2024-05-14 12:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

pixabay

Papież Franciszek

Papież Franciszek

„Nie omieszkajmy okazać czułości dziadkom i starszym z naszych rodzin, odwiedźmy tych, którzy są zniechęceni i nie mają już nadziei, że inna przyszłość byłaby możliwa. Przeciwstawmy postawie egoistycznej, prowadzącej do zniechęcenia i samotności, otwarte serce i radosną twarz tych, którzy mają odwagę powiedzieć „Nie opuszczę cię!”, i obrać inną drogę” - apeluje Ojciec Święty w opublikowanym dziś Orędziu na IV Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych. W tym roku będzie on obchodzony w niedzielę po wspomnieniu liturgicznym świętych Joachima i Anny - 28 lipca.

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
na IV Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych
28 lipca 2024 r.
„W czasie starości nie opuszczaj mnie” (por. Ps 71, 9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję