Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: jutro pogrzeb sekretarki św. Jana Pawła II – s. Eufrozyny Rumian

Jan Paweł II miał do niej zaufanie. Lubił też jej dowcip i góralskie powiedzonka – wspomina zmarłą 14 sierpnia s. Eufrozynę, sekretarkę świętego papieża, jej współsiostra, sercanka Remigia Sawicka. Pogrzeb najstarszej z grona „papieskich sercanek” odbędzie się w piątek w Krakowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teresa Aniela Rumian urodziła się 7 listopada 1925 roku w Raciborowicach koło Krakowa. Jej ojciec był tam od 1920 roku kierownikiem szkoły, a matka nauczycielką. Miała piątkę rodzeństwa. Jej rodzice byli zaprzyjaźnieni z miejscowym wikarym ks. Adamem Bielą, który był starszym kolegą Karola Wojtyły z wadowickiego gimnazjum. Sam Jan Paweł II wspominał w książce „Dar i Tajemnica”, że wiele czasu jako seminarzysta spędził w raciborowickiej parafii. „Być może bywał też wtedy w domu państwa Rumianów i poznał Teresę, późniejszą sercankę” – domyśla się s. Remigia Sawicka, która pracuje w rzymskim Ośrodku Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II.

Teresa była najmłodsza z trzech sióstr. Po studiach uniwersyteckich na wydziale farmacji została powołana na kilkumiesięczne przeszkolenie wojskowe, które odbyła w Śremie pod Poznaniem. Po jego ukończeniu otrzymała stopień porucznika. Po latach, z rąk biskupa polowego, odebrała nominację kolejno na kapitana (2004), a następnie na majora (2006) oraz medal „Pro Memoria”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po zakończeniu wojskowego przeszkolenia Teresa wstąpiła do Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego i przyjęła imię s. Eufrozyna. Pierwszą profesję zakonną złożyła w 1955 roku, a śluby wieczyste 2 sierpnia 1961 roku w klasztorze przy ul. Garncarskiej w Krakowie. W latach 1967-1978 pracowała w sekretariacie kard. Karola Wojtyły w Krakowie, a od 1978 do 2005 r. w Watykanie, jako osobista sekretarka papieża Jana Pawła II.

S. Eufrozyna była najstarszą w gronie pięciu „sióstr papieskich”. Jak wspomina s. Remigia, do jej obowiązków należało prowadzenie części korespondencji. Tłumaczyła teksty papieża na język francuski i włoski, przepisywała je na maszynie, potem na komputerze. „W archiwum Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu w Rzymie można zobaczyć np. małe karteczki, znalezione w książkach, z których korzystał Ojciec Święty, prosząc s. Eufrozynę o przetłumaczenie czy streszczenie tekstów, czy dziękując jej za wykonaną pracę” – opisuje s. Remigia w tekście umieszczonym na internetowej stronie ośrodka, dodając, że Jan Paweł II miał do niej zaufanie, cenił jej dowcip i góralskie powiedzonka.

Reklama

Watykańskie sercanki służyły Ojcu Świętemu przez cały czas pontyfikatu. Unikały jednak publicznych wypowiedzi o swojej pracy w Pałacu Apostolskim. Pomimo oczekiwań i próśb o wspomnienia, siostry pozostały nieugięte.

„Trzeba uszanować to postanowienie o zachowaniu dyskrecji. W czasach ulegania niepohamowanej ciekawości, dyskrecja sióstr posiada szczególną wymowę” – tłumaczy ich postawę s. Remigia. I podkreśla, że najważniejsze jest to, o czym wiele razy wspominali kard. Stanisław Dziwisz i abp Mieczysław Mokrzycki, że siostry sercanki „tworzyły w apartamentach papieskich atmosferę prawdziwego domu, ciepła, przyjaźni i radości”.

„Przeżywały razem z Ojcem Świętym piękne i trudne momenty pontyfikatu, a potem jego chorobę i odejście do wieczności. Pozostały cichymi świadkami jego świętości, służby Kościołowi i światu” – dodaje sercanka. Po powrocie do Polski w 2005 r. s. Eufrozyna kontynuowała pracę sekretarki w biurze metropolity krakowskiego, kard. Stanisława Dziwisza. Wiosną 2014 r., ze względu na stan zdrowia, zamieszkała w klasztorze sióstr sercanek w Krakowie. Z tego czasu s. Remigia wspomina, że s. Eufrozyna była osobą szczęśliwą, rozmodloną i bardzo pogodną. „Spotkałam ją ostatni raz przed dwoma tygodniami. Przyszłam odwiedzić w infirmerii sparaliżowaną s. Katarzynę Stępień. Dowiedziałam się, że s. Eufrozyna jak dobry Anioł towarzyszy chorej” – opisuje siostra.

Siostra Eufrozyna odeszła do Pana 14 sierpnia, w wigilię uroczystości Wniebowzięcia NMP

2017-08-17 16:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: wkrótce pogrzeb 22 ofiar zbrodni komunistycznych odnalezionych na „Łączce”

Dwudziestu dwóch bohaterów walczących o wolną Polskę, zamordowanych przez władze komunistyczne w mokotowskim więzieniu, zostanie pochowanych na „Łączce” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. Uroczystość pogrzebowa odbędzie się 22 września 2019 roku. Rozpocznie ją Msza św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego pod przewodnictwem Biskupa Polowego Wojska Polskiego.

W wyniku prac Instytutu Pamięci Narodowej w kwaterze „Ł” i „ŁII” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie w latach 2012-2017 ujawniono szczątki ok. 300 osób. Do tej pory udało się zidentyfikować 71 nich. Poprzednia uroczystość pogrzebowa, podczas której pożegnano 35 zidentyfikowanych ofiar odbyła się 27 września 2015 roku.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję