Reklama

Nie jesteśmy sami

Niedziela płocka 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

4 i 5 czerwca osoby niewidome i niedowidzące spotkały się na kolejnej pielgrzymce - tym razem pod duchowym przewodnictwem ks. dr. Andrzeja Gałki, krajowego duszpasterza osób niewidomych. Docelowe miejsce pielgrzymowania wyznaczono w Kalwarii Pacławskiej położonej wśród malowniczych lasów i pagórków wschodniego Podkarpacia, 25 km na południowy zachód od Przemyśla. W to miejsce, jak powiedział ks. dr Andrzej Gałka, przywiodła nas Matka Boża. To Ona wskazała nam, niewidomym, drogę.
W pielgrzymce wzięła udział 45-osobowa grupa złożona z członków Polskiego Związku Niewidomych w Płocku, Warsztatu Terapii Zajęciowej dla osób niewidomych i niedowidzących w Płocku oraz Zakładu Aktywności Zawodowej ze Stanisławowa (gmina Drobin) prowadzonych przez Fundację „Praca dla Niewidomych”.
W Kalwarii Pacławskiej, gdzie od początku XVII w. Ojcowie Franciszkanie czczą Mękę Pańską, odczuliśmy obecność prawdziwego gospodarza - Jezusa Chrystusa i prawdziwej gospodyni Maryi. To oni, prawdziwi gazdowie tej ziemi, dłońmi i sercem Ojców i Braci Franciszkanów przyjęli nas, pielgrzymów, ludzi dotkniętych utratą wzroku oraz naszych opiekunów i przewodników. Matka Boża Kalwaryjska przez zapłakane oczy widzi poranek zmartwychwstania. My też chcemy - jeśli nie wzrokiem, to innymi zmysłami - zobaczyć nadzieję: nadzieję na szczęśliwy bieg na ziemi i osiągnięcie mety u Pana. Wierzymy, że Matka Boża, Pani Kalwaryjska, nam w tym dopomoże. W ciszy, tej wśród lasów i w ciszy serca, powiedzieliśmy naszej Matce i siedzącemu na Jej kolanach Jezusowi Królowi Wszechświata, że Ich kochamy.
Wspólne modlitwy i rozmyślania przy rozsianych wśród pól i lasów, po górach i dolinach, po jednej i drugiej stronie rzeki Cedron 42 kaplicach pozwoliły uwierzyć, że nie jesteśmy sami, że jest nasza Matka i Jej Syn, do których możemy się zwrócić. Przekonaliśmy się, że to niewidomy i chory musi być apostołem widzących i zdrowych, a szczęście można znaleźć w tysiącu drobiazgów tworzących mozaikę życia codziennego. My też mieliśmy to szczęście, że nasze pielgrzymowanie przypadło w przededniu uroczystości Trójcy Świętej. Tajemnicę tę przeżywaliśmy w drodze powrotnej w kościołach Jarosławia i bazylice katedralnej w Leżajsku.
Nasze przeżycia i dokonania są ogromne. Nie miały by one miejsca, gdyby nie dobroć i praca Ojców i Braci Franciszkanów: ks. Franciszka Rząsy z Jarosławia, a szczególnie ks. Andrzeja Gałki i Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, które służąc niewidomym na każdym etapie ich życia, dążą do tego, by nieśli oni swój krzyż z miłości ku Bogu. Ufni, że za rok spotkamy się znów na pielgrzymkowej drodze, żegnaliśmy się pozdrowieniem Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża: przez krzyż do nieba!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Papież przypomina heroizm Piusa VII, więźnia Napoleona

2024-04-20 15:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Franciszek przypomniał dziś heroiczną postawę Piusa VII. Za jego pontyfikatu doszło do konfliktu Kościoła z Napoleonem. Papież został nawet uwięziony przez cesarza. Kiedy proponowano mu wolność w zamian za kompromisy, Pius VII stanowczo je odrzucił. Zawsze był oddany Bogu i Kościołowi, nawet za cenę wielkich poświęceń - podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty przypomniał tę postać na audiencji dla pielgrzymów z różnych diecezji, z którymi był związany papież Chiaramonti. Podkreślił, że był to człowiek bardzo inteligentny i pobożny. Zgodnie z zaleceniem Pana Jezusa potrafił też być nieskazitelny jak gołąb i przebiegły jak wąż.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję