Reklama

Uroczystość Bożego Ciała

Kilkutysięczna rzesza wiernych, orkiestra dęta, liczne poczty ze sztandarami i feretronami, przedstawiciele różnych grup i stowarzyszeń diecezjalnych i parafialnych oraz korowód ponad 200 dziewczynek sypiących kwiaty towarzyszyły tegorocznej procesji Bożego Ciała w Legnicy.

Niedziela legnicka 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość rozpoczęła Msza św. odprawiana w legnickiej katedrze pod przewodnictwem biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka. Homilię wygłosił bp Stefan Regmunt. Nawiązując do trudnego okresu społeczno-gospodarczego w naszej Ojczyźnie i świecie i różnorakich „głodów” przeżywanych przez ludzi, mówił: „Potrzeba naszego chrześcijańskiego dzieła, naszej miłości, aby Chrystus obecny w braciach nie cierpiał głodu, niedostatku. Różne mogą być powody ludzkiego głodu, ale różne też mogą być głody, które dręczą człowieka. Kiedy sięgamy do przeszłości, przypominamy sobie głód czasu II wojny światowej, głód obozów koncentracyjnych, zsyłek stworzonych przez systemy totalitarne. Ale nie tylko głód fizyczny jest trudny do zniesienia. Równie uciążliwy jest głód duchowy, którego doświadcza człowiek w swoim życiu. Dziś przypominamy sobie o tym szczególnym pokarmie, który potrzebny jest człowiekowi, który zostawił nam Chrystus. A jest nim Jego Ciało i Jego Krew”. Ksiądz Biskup wezwał do dziękczynienia za dar Eucharystii, a także do rozwijania w każdym z nas szacunku do świętej Eucharystii. „W uroczystość Bożego Ciała uczymy się też czuwać, aby to wielkie spotkanie z Chrystusem-Hostią, nie stało się dla nas zwyczajne, abyśmy nie przyjmowali Chrystusa niegodnie i w stanie grzechu, żebyśmy zawsze pogłębiali w sobie ducha tej czci, którą człowiek winien jest Bogu. Ożywiajmy więc dzisiaj naszą wiarę w Chrystusa, składajmy i w tym roku 2004 świadectwo nasze wiary. Przypominajmy wszystkim wierzącym i zagubionym, że nie jesteśmy sami, że idzie z nami przez pustynię tego życia Bóg” - apelował kaznodzieja.
Po Mszy św. ulicami miasta przeszła tradycyjna międzyparafialna procesja eucharystyczna. Podczas jej trwania Biskup Legnicki wezwał do jedności z Chrystusem i między sobą. Mówił: „Dzisiejsza procesja Bożego Ciała wyraziła tę jedność, na której tak zależy Jezusowi, i na której powinno zależeć każdemu z nas. Trzeba, żebyśmy stanowili jedno w naszych rodzinach, społeczeństwie polskim, ale także by ludzie stanowili jedność w całej Europie i świecie.
Ta procesja uświadomiła nam na nowo, że bez Chrystusa tej jedności nie będzie. Bez Jego Ewangelii nie będzie ludzi zjednoczonych, ale będą ciągle ludzie skłóceni, którzy poniewierają jeden drugim, którzy wprowadzają w życie społeczeństwa, to co złe, co szkodzi człowiekowi, narodowi naszemu, społeczności Europy i świata. Dlatego Ojciec Święty i my wszyscy domagamy się, aby w jednoczącej się Europie było odniesienie do Boga i wartości moralnych. Bo im bardziej będzie żywa wiara i ład moralny, który wyrasta z Dziesięciu Bożych Przykazań, tym bardziej będzie szanowany każdy naród, każdy człowiek, od chwili jego poczęcia do naturalnej śmierci”.
Odnosząc się także do aktualnej sytuacji społecznej w Polsce, stwierdził: „Widzimy, jak wiele nieporządku jest w naszej Ojczyźnie, spotykamy ciągle ludzi, którzy czują się pokrzywdzeni. Bo mają niedostatek, bo cierpią biedę, inni żyją ze strachem przed utratą pracy, bo co wtedy będzie z nimi, ich rodziną. Te niepokoje muszą być połączone z nadzieją, nadzieją, która rodzi się z zaufania Bogu i mądrości naszego narodu, opierającej się na Ewangelii, na zaufaniu Bożym przykazaniom. To, co widzimy złego w naszej Ojczyźnie, naszych rodzinach, świecie, winno nas bardziej wzywać do oparcia życia naszego na wartościach trwałych, sprawdzonych. Tym, którzy chcą demoralizować naszą młodzież, chcą rozbicia rodziny, zabijania dzieci i ludzi starych, musimy powiedzieć: Nie, my na to nie pozwolimy, bo jesteśmy Polakami, a nasza kultura stoi na straży dobra człowieka, rodziny i społeczeństwa”.
Podziękował także kilkutysięcznej rzeszy uczestników, którzy przybyli na tę Mszę św. i procesję, i wszystkim zaangażowanym w jej przygotowanie.
Procesja tradycyjnie przebiegała trasą od katedry poprzez rynek miasta do parafii Ojców Franciszkanów, a następnie do Wyższego Seminarium Duchownego i katedry. Ołtarze przygotowywane są przez: parafię katedralną, Ojców Franciszkanów, kleryków seminarium i co roku inną legnicką parafię. W bieżącym roku była to parafia pw. Świętej Trójcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Szef MSZ: dzieci nie powinny ginąć w wyniku nalotów we współczesnej Europie

2024-04-19 16:17

[ TEMATY ]

dzieci

wojna na Ukrainie

PAP/ARTEM BAIDALA

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Rosyjski atak na obwód dniepropietrowski jeszcze bardziej podkreśla, jak pilnie należy wzmocnić ukraińską obronę powietrzną, dzieci nie powinny ginąć w nalotach we współczesnej Europie - oznajmił w piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na platformie X.

"Przerażający rosyjski nalot na obwód dniepropietrowski dziś rano. Wśród zabitych jest dwoje dzieci. 14-letnia dziewczynka i 8-letni chłopiec. Inny 6-letni chłopiec został uratowany w szpitalu. Brutalność rosyjskiego terroru wobec zwykłych ludzi, w tym niewinnych nieletnich, nie ma granic" - napisał Kułeba (https://tinyurl.com/5f482tfa).

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję