Reklama

Jasna Góra

O. Bashobora i charyzmatycy z modlitwą na Jasnej Górze

Na Jasną Górę przybyli dziś liderzy i animatorzy ruchów charyzmatycznych z Polski i zagranicy. Ponad 300 osób, świeccy i kapłani, uczestniczy w zamkniętych warsztatach w częstochowskim seminarium. Prowadzi je katolicki kaznodzieja z Ugandy o. John Bashobora, który także wygłosił kazanie podczas Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bashobora

charyzmatycy

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Maryja Matka mówi: otwórz swoje serce a Jezus je napełni. Jezus napełni cię wszystkim czego pragniesz. Patrz na Maryję, słuchaj tego co Ona do nas mówi. Ona chce żebyś skupił swój wzrok na Jezusie - mówił o. Bashobora.

Kaznodzieja podkreślał, że kiedy tutaj przychodzimy, jesteśmy w szkole, w której uczymy się od Maryi robić to, o co prosi nas Pan. - Musimy dać się prowadzić Duchowi Świętemu, by czynić to, czego chce od nas Bóg. Musimy rozpoznać, po co otrzymaliśmy sakrament bierzmowania, mądrość Bożą, bojaźń Bożą, dar rady, dar poznania Boga. To wszystko musimy ożywić w swoim życiu czyli przyjąć na siebie osobę Jezusa Chrystusa - mówił kapłan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Charyzmatycy bez Maryi nie istnieją - zauważył jeden z organizatorów warsztatów ks. Rafał Jarosiewicz. Podkreślił, że Ona była pierwszą Oblubienicą Ducha Świętego dlatego „nie wyobrażamy sobie, żeby trwając przez tydzień na modlitwie, nie być także tutaj na Jasnej Górze”.

Reklama

Ks. Jarosiewicz zwrócił uwagę, że liderzy na co dzień zajmują się prowadzeniem małych lub większych grup przy parafii, którzy szkolą się po to, żeby jak najmniej błędów popełniać w swojej posłudze. "To są ludzie, którzy wchodzą w proces przemiany, nawrócenia" – dodał.

Kapłan przypomniał, że ruchy charyzmatyczne, jak mówi papież Franciszek, mają „ożywiać Kościół i prowadzić do żywej relacji z Bogiem, nie tylko do religijności, ale do tego, żeby człowiek nie bał się zadawać Panu Bogu pytań, żeby szukał odpowiedzi wobec swoje życia, i żeby mógł nieść doświadczenie chrztu w Duchu Świętym, o którym mówią dokumenty watykańskie w kontekście konkretnej propozycji dla całego Kościoła”.

Tegoroczna tematyka warsztatów oparta jest na dokumencie watykańskim o chrzcie w Duchu Świętym. Ralph Martin z USA, konsultant Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji podkreślił, że „dokument jest owocem refleksji i szerokich konsultacji. Jest on źródłem dla osób szukających zrozumienia i opisywania rzeczywistości "chrztu w Duchu Świętym", zarówno dla tych, którzy są w Odnowie, jak i dla Kościoła w ogóle. Jako że niemożliwa jest Nowa Ewangelizacja bez Nowej Pięćdziesiątnicy, dokument ten pojawia się w ważnym momencie życia Kościoła”.

Ruch charyzmatyczny opiera się na założeniu, że chrześcijanie, podobnie jak w Kościele pierwotnym, są obdarowywani charyzmatami, którymi służą ku zbudowaniu wspólnoty Kościoła. Odnowa w Duchu Świętym gromadzi wielu ludzi świeckich w różnym wieku i z różnych środowisk, odnajdujących dzięki niej swoje miejsce w Kościele i świecie. Osoby te tworzą grupy modlitewne, liczące od kilku do kilkuset członków.

2017-07-11 16:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: o mediach - wyzwaniach i szansach na Forum Szkół Katolickich

[ TEMATY ]

Jasna Góra

forum

szkoły katolickie

BPJG

O prostej i skomplikowanej naturze mediów, o smartfonie w rodzinie i w szkole, ryzykownych zachowaniach dzieci i młodzieży w świecie cyfrowym rozmawiają na Jasnej Górze uczestnicy 32. Forum Szkół Katolickich. Dwudniowe spotkanie nauczycieli i pedagogów poprzedza Konferencja Dyrektorów.

- Wybraliśmy kilka tematów i prelegentów, którzy mówić będą o problemach, wyzwaniach, ale i o wielkiej szansie np. ewangelizacyjnej czy promocyjnej, jaką niosą media - powiedziała s. Patrycja Garbacka z Zarządu Rady Szkół Katolickich.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję