Reklama

Aktualności

Milion ludzi na papieskiej Mszy w Monzy

Jak można żyć radością Ewangelii dzisiaj w naszych miastach? Czy możliwa jest chrześcijańska nadzieja w tej sytuacji, tu i teraz? - na te pytania odpowiadał Franciszek w Monzy podczas Mszy św. dla wiernych metropolii mediolańskiej. Papież przestrzegł przed „spekulacją” na życiu, pracy i rodzinie oraz zawrotnym tempem życia, które okrada człowieka z nadziei i radości.

[ TEMATY ]

Mediolan

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W liturgii w parku w Monzy, położonej 12 km od Mediolanu, wzięło udział około miliona wiernych. Entuzjastycznie pozdrawiali oni Ojca Świętego, przejeżdżającego pomiędzy sektorami w papamobile.

Msza św. odprawiana była w rycie ambrozjańskim - sięgającym czasów św. Ambrożego (IV w.) obrządku Kościoła zachodniego, różniącym się niektórymi detalami od rytu rzymskiego. Stosowany jest on w liturgii w Lombardii i we włoskim kantonie Ticino.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii Franciszek odwołał się do dwóch faktów: zwiastowania Maryi, której uroczystość jest obchodzona dzisiaj, i narodzin św. Jana Chrzciciela. „Dwie zapowiedzi, które porównywane między sobą, ukazują nam to, co Bóg daje nam w swoim Synu” - powiedział papież.

Przypomniał, że zapowiedź narodzin Jana Chrzciciela ma miejsce, gdy Zachariasz, kapłan wchodzi do przybytku świątyni, gdy całe zgromadzenie pozostaje na zewnątrz w oczekiwaniu, a zwiastowanie narodzin Jezusa odbywa się w odległym zakątku Galilei.

„Ten kontrast nie jest pozbawiony znaczenia, wskazuje nam bowiem, że nowa świątynia Boga, nowe spotkanie Boga z Jego ludem odbędzie się w miejscach, których normalnie się nie spodziewamy, na marginesach, na obrzeżach” - powiedział Franciszek.

Reklama

Podkreślił, że sam Bóg, podobnie jak to uczynił z Maryją, postanawia działać w naszych domach, w naszych codziennych zmaganiach, pełnych obaw i zespołów pragnień. „I to właśnie w naszych miastach, w naszych szkołach i na uniwersytetach, placach i szpitalach wypełnia się najpiękniejsza zapowiedź, jaką możemy usłyszeć: «Raduj się, Pan z Tobą». Taka radość, która staje się solidarnością, gościnnością, miłosierdziem wobec wszystkich” - stwierdził Ojciec Święty.

Zwrócił uwagę, że podobnie jak Maryję i nas może ogarnąć przerażenie. „«Jakże się to stanie» w czasach tak pełnych spekulacji? - zapytał i dodał: „Spekuluje się na życiu, pracy, rodzinie. Spekuluje się na ubogich i imigrantach; spekuluje się na młodych i ich przyszłości. Wszystko zdaje się sprowadzać do cyfr, godząc się, z drugiej strony, aby codzienne życie wielu rodzin było naznaczone niepewnością i brakiem bezpieczeństwa. Gdy cierpienie puka do wielu drzwi, gdy w wielu ludziach młodych rośnie niezadowolenie z braku realnych szans, wszędzie obfituje spekulacja”.

Franciszek przestrzegł przed zawrotnym tempem życia, które okrada człowieka z nadziei i radości. „Paradoksalnie, kiedy wszystko ulega przyspieszaniu, aby budować – teoretycznie - lepsze społeczeństwo, w końcu nie mamy czasu na nic i dla nikogo. Tracimy czas dla rodziny, czas dla społeczności, tracimy czas na przyjaźń, na solidarność i na pamięć” - mówił papież i zachęcił do zadania sobie pytań: „Jak można żyć radością Ewangelii dzisiaj w naszych miastach? Czy możliwa jest chrześcijańska nadzieja w tej sytuacji, tu i teraz?”.

Reklama

Papież podkreślił, że pytania dotyczą naszej tożsamości, życia naszych rodzin, naszych krajów i miast, życia naszych dzieci, młodzieży i wymagają nowego sposobu umiejscowienia siebie w historii. Stwierdził, że jeśli nadal możliwa ma być radość i nadzieja chrześcijańska, to w obliczu tak wielu bolesnych sytuacji pozostać jedynie zwykłymi widzami patrzącymi w niebo. „Wszystko, co się dzieje wymaga od nas, abyśmy śmiało patrzyli na chwilę obecną, ze śmiałością ludzi wiedzących, że radość zbawienia nabiera kształtu w codziennym życiu domu młodej dziewczyny z Nazaretu” - zachęcał Franciszek.

W obliczu przerażenia Maryi, w obliczu naszego przerażenia papież wskazał na trzy klucze jakie daje nam anioł, aby nam pomóc zaakceptować powierzoną nam misję: „przywołać pamięć”, „przynależność do Ludu Bożego” i „możliwość tego, co niemożliwe”.

Zwrócił uwagę, że podobnie jak Dawid i Maryja również my jesteśmy dziś zaproszeni do upamiętnienia, do spojrzenia na naszą przeszłość, aby nie zapomnieć, skąd pochodzimy. Wezwał, by nie zapominać o naszych przodkach, naszych dziadkach i tym wszystkim, co nam przekazali, aby dotrzeć tu, gdzie jesteśmy dzisiaj. Przypomniał, że ta ziemia i jej mieszkańcy doświadczyli bólu dwóch wojen światowych. „Pamięć pomaga nam, byśmy nie byli więźniami mów siejących pęknięcia i podziały jako jedynego sposobu rozwiązywania konfliktów. Przywołanie pamięci jest najlepszym antidotum, jakim dysponujemy, w obliczu magicznych rozwiązań podziału i wyobcowania” - przekonywał Franciszek.

Stwierdzając, że „warto, abyśmy pamiętali, że jesteśmy członkami ludu Bożego”, przypomniał, iż Mediolańczycy to spadkobiercy św. Ambrożego i członkowie wspaniałego ludu Bożego tworzonego z tysięcy twarzy, historii i miejsc pochodzenia, ludu wielokulturowego i wieloetnicznego. „To jedno z naszych bogactw. Jest to lud, który nie boi się użyczenia gościny tym, którzy jej potrzebują, bo wie, że jest tam obecny jego Pan” - powiedział.

Reklama

Mówiąc o „możliwości tego, co niemożliwe” Franciszek przestrzegł przed myśleniem, że wszystko zależy tylko od nas, gdyż wtedy pozostajemy więźniami naszych zdolności, naszych sił, naszych krótkowzrocznych perspektyw. „Kiedy natomiast jesteśmy gotowi, aby nam dopomożono, udzielono nam rady, kiedy otwieramy się na łaskę, wydaje się, że niemożliwe zaczyna stawać się rzeczywistością” - zaznaczył papież.

Na zakończenie stwierdził: „Bóg nadal przemierza nasze dzielnice i ulice, idzie wszędzie w poszukiwaniu serc zdolnych do usłyszenia Jego zaproszenia, aby je ucieleśnić tu i teraz. Niech Pan rozwija w nas wiarę i nadzieję”.

Przed końcowym błogosławieństwem kard. Angelo Scola podziękował Franciszkowi za dzień spędzony w archidiecezji mediolańskiej, co zgromadzeni potwierdzili długotrwałymi oklaskami. Przypomniał słowa św. Ambrożego: „Tam, gdzie jest Piotr, tam jest Kościół, a tam gdzie jest Kościół, tam nie ma śmierci, lecz jest życie wieczne”. W prezencie od archidiecezji „wręczył” papieżowi 50 mieszkań dla rodzin przeżywających trudności finansowe, co oklaskami nagrodził z kolei Franciszek. Metropolita Mediolanu oddał też papieską posługę w opiekę Matki Bożej.

Z Monzy Franciszek odjechał do Mediolanu, gdzie na stadionie San Siro spotka się z młodzieżą przygotowującą się do przyjęcia sakramentu bierzmowania.

2017-03-25 17:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portugalia: ukazał się tygodnik poświęcony życiu papieża Franciszka

[ TEMATY ]

prasa

Franciszek

Portugalia

Grzegorz Gałązka

W portugalskich kioskach pojawiło się pierwsze wydanie tygodnika informującego o życiu papieża Franciszka. Gazeta, zatytułowana “O meu Papa” (Mój Papież), liczy 64 strony, a jej nakład jest szacowany na 100 tys. egzemplarzy. Na pierwszych 30 stronach w każdym wydaniu opisywane są szczegółowo wydarzenia z życia Ojca Świętego z ostatniego tygodnia.

Kierownictwo wydawnictwa "Goody", do którego należy nowy tytuł zapowiedziało, że tygodnik skupi się na codzienności Franciszka, ale nie będzie kopiował wiadomości zawartych w istniejącym już piśmie o podobnym charakterze, które od 2014 r. ukazuje się we Włoszech pod nazwą “Il Mio Papa”. "Planujemy podnieść nakład nowego tygodnika w związku z wizytą papieża w Fatimie" – ujawniło wydawnictwo, informując, że pismo nie pojawiło się okazjonalnie na rynku, ale będzie wydawane również po pobycie papieża w Portugalii.
CZYTAJ DALEJ

Zadbaj o dziś - rekolekcje adwentowe z ks. Piotrem Pawlukiewiczem - odcinek 5

2024-12-27 12:53

[ TEMATY ]

rekolekcje

rekolekcje adwentowe

ks. Piotr Pawlukiewicz

mat. prasowy

Zapraszamy na rekolekcje „Jak zadbać o dziś” prowadzone w oparciu o słowa ks. Piotra Pawlukiewicza, w omówieniu i interpretacji ks. Jerzego Jastrzębskiego.

Jest takie przysłowie, że jeżeli chcesz Boga rozśmieszyć, to powiedz Mu, jaki masz plan.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W poszukiwaniu Tego, który szuka

2024-12-27 21:31

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

flickr.com/archidiecezjakrakow

Bardzo lubię wymyślne wysiłki egzegetów, mające na celu wygładzenie rzekomych chropowatości Biblii. Na przykład taką próbę usprawiedliwienia nieuwagi Maryi i Józefa, którzy zagubili Jezusa w świątyni: „przypuszczać należy, że kobiety maszerują dużo wolniej niż mężczyźni, stąd na pewno Maryja wyruszyła w drogę powrotną z Jerozolimy wcześniej niż Józef, a ten podążył za Nią dopiero kilka godzin później. Ona myślała, że Jezus jest z Józefem, on – że pozostał z Maryją”.

Misternie zbudowana konstrukcja nie bardzo jednak przystaje do opowiadania Łukasza, który stwierdza jedynie, że rodzice nie zauważyli, iż ich dwunastoletni Syn pozostał w Świętym Mieście.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję