Reklama

Wspomnień czar

Broniewski bez pochodów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Może nie każdy czytał powieść „Ferdydurke” Gombrowicza, ale na pewno każdy zna jeden z najzabawniejszych fragmentów tej powieści, kiedy to na lekcji profesor Bladaczka tłumaczy wszystkim uczniom, że Słowacki wielkim poetą był. W końcu spocony profesor wyjmuje z pugilaresu fotografię żony i dziecka („Gałkiewicz, ja mam żonę i dziecko! Niech Gałkiewicz przynajmniej nad dzieckiem się ulituje!”) i próbuje wzruszyć nimi niesfornego ucznia Gałkiewicza. Ten jednak powtarza w kółko swoje: „Nie mogę, nie mogę. Nie mogę zrozumieć, jak zachwyca, jeśli nie zachwyca”. Ta lekcja przypomina mi ongiś równie „legitymacyjne” podejście do poezji Broniewskiego. Skądinąd dobra poezja była nie tylko omawiana w szkole, ale także nagłaśniana na akademiach i pochodach 1-majowych. Z tą poezją można się było zapoznać również na wagarach. Gałkiewicz, gdy uciekał z pochodów, dalej nie był pozbawiony wysłuchiwania echa tych wierszy rozlegających się z megafonów. Gałkiewicz wtedy po raz pierwszy w życiu wypiłby piwo, ale w takim dniu nie sprzedawano alkoholu. Gałkiewicz wtedy po raz pierwszy w życiu coś powiedziałby na głos, ale mówił jeszcze szeptem swoje „nie mogę, nie mogę”. Dzisiaj uczeń Gałkiewicz może już głośno powiedzieć „nie mogę, nie mogę”. Ja też nie mogę, boki zrywam, gdy czytam teksty z tamtych czasów. Na przykład o parkanach. Po co są? Oto, co na ten temat i w tym temacie mówili towarzysze:
- Wszystkich parkanów nie da się upilnować.
- To je rozbierzcie.
- Taką możliwość rozważaliśmy kolektywnie i bez niedomówień. Postanowiliśmy jednak parkanów nie obalać. Bo gdybyśmy zdemontowali wszystkie parkany, to odsłoniłaby nam się pustka. I co z wyżej wymienioną pustką zrobić?
- Do pustki trzeba się ustawić frontalnie.
Na tym kończę (bo od tego roku 1-maja to już nowe wspomnienie dla nas wchodzącycy do Unii Europejskiej), nie ustawiając się frontalnie ani do pochodu, ani do pustki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję