Reklama

Modlitwa ucząca pomocy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doświadczenie ludzkiej bezsilności jest nam dobrze znane. Dotyczy ono niejednokrotnie sfery duchowej, innym zaś razem strony fizycznej. Ta druga jest bardziej dostrzegalna i doświadczana zewnętrznie.
Bezsilność związana jest jakże często z chorobą. Zmożeni niemocą nie możemy jakiś czas pracować, chodzić, wykonywać najprostszych czynności. Zdani jesteśmy na pomoc innych.
Bywają także innego rodzaju upokorzenia. Może to być np. utrata pracy. Wielu ludzi znalazłszy się w stanie bezrobocia nie ma dostatecznych warunków do życia. Ze znalezieniem nowego zajęcia są także ogromne trudności. Ogarniać może wtedy zniechęcenie i apatia.
Bezsilność jest także odczuwana przy ogromnym natłoku zajęć. Gdy rodzina jest liczna, to pracujący zawodowo rodzice mają bardzo dużo obowiązków. Zajęcia piętrzą się, szczególnie gdy praca zawodowa rozciąga się poza wyznaczone ramy czasowe. Niekiedy nie ma już czasu na wykonanie podstawowych prac w domu. Człowiek rozkłada ręce, mówiąc: „Jestem już bezsilny, na nic nie starcza mi czasu”.
Szczególne poczucie bezsilności ogarnia, gdy jesteśmy kuszeni do zła, gdy przyjdzie taki czas, kiedy mocno dają się nam we znaki nasze wady, niedoskonałości i zaniedbania. Można wtedy mówić o bezsilności duchowej. W tym czasie usilnie prosimy Boga o pomoc.
Opuszczenie i samotność towarzyszą nam, gdy ktoś fałszywie nas oskarży, posądzi, obmówi bądź oczerni. Może stać się tak, że najbliżsi nas opuszczą, przyjaciele zdradzą, a znajomi podejdą do nas z podejrzliwością. Doświadczenie bezsilności w takich chwilach staje się bardzo dotkliwe.
Ludzkie poczucie bezsilności odczuwał Jezus, cierpiąc, dźwigając krzyż, umierając. Na swojej krzyżowej drodze przyjął wsparcie Szymona z Cyreny, kochające spojrzenie swojej Matki, otarcie twarzy przez Weronikę, współczucie niewiast jerozolimskich.
Modlitewne pójście śladami Zbawiciela uwrażliwi i nasze serce. Przez modlitwę bardziej dostrzeżemy ludzi nam bliskich lub od nas oddalonych, a ogarniętych poczuciem bezsilności, samotności i bezradności. Wrażliwość Jezusowa i niektóre postacie krzyżowej drogi zmobilizują nas do modlitewnej i zewnętrznej pomocy bliźnim.
Modlitwa do Zbawiciela cierpiącego, wywyższonego na krzyżu i Zmartwychwstałego staje się dla każdego chrześcijanina szkołą pomocy wewnętrznej i zewnętrznej bliźnim. W bliźnim bowiem Duch Święty wskaże nam obraz naszego Zbawcy. Na modlitwie zostaniemy pouczeni łaską, że czas naszej ludzkiej bezsilności może być wewnętrznym czasem zmierzania ku światłu Zmartwychwstania. Dzięki naszemu zaangażowaniu modlitewnemu nasi bliźni mogą także doświadczyć kolorów nadziei pochodzącej od wywyższonego ponad ziemię Pana i Zbawcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tusk: jeśli Nawrocki będzie chciał przeszkadzać, zobaczy kto rządzi w kraju

2025-08-07 11:26

[ TEMATY ]

Donald Tusk

Karol Nawrocki

PAP/Grzegorz Momot

Donald Tusk

Donald Tusk

Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że będzie witał z otwartymi ramionami pomoc i gotowość do współpracy ze strony prezydenta Karola Nawrockiego. Dodał również, „wszędzie tam, gdzie Nawrocki będzie chciał przeszkadzać, zobaczy na czym polega reguła konstytucyjna, tzn. kto rządzi w kraju”.

Tusk był pytany na konferencji prasowej w Męcinie (woj. małopolskie) jak wyobraża sobie współpracę z nowym prezydentem Karolem Nawrockim. Odpowiedział, że rząd ma dużo rzeczy do zrobienia i „każdy kto będzie chciał pomóc, będzie - niezależnie od poglądów politycznych, stanowiska jakie pełni - mile widzianym partnerem”.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Z Wenecji do Papieża. Trzech więźniów w pielgrzymce nadziei

2025-08-08 11:46

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Gente Veneta, tygodnik diecezji weneckiej / Vatican Media

Trzej osadzeni z weneckiego więzienia spotkali się z Papieżem Leonem XIV. W ramach jubileuszowej pielgrzymki, dzięki zgodzie sądu, mogli częściowo pieszo przebyć drogę z Terni do Rzymu.

Papież Leon XIV przyjął grupę pielgrzymów w Pałacu Apostolskim. Wśród nich znalazło się trzech więźniów odbywających kary w więzieniu Matki Bożej Większej w Wenecji. W towarzystwie kapelana więzienia ks. Massimo Cadamuro, dyrektora zakładu karnego Enrico Fariny oraz przedstawicieli weneckiej diecezji, więźniowie przebyli część drogi pieszo jako znak duchowego wysiłku i pragnienia przemiany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję