Reklama

Z Kochanowskim do Unii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bogu dusza ufa moja,
To mój zamek, to moja zbroja;
W nadzieję jego zasłony
Nie boję się z żadnej strony.

(Psalm LXII, Jan Kochanowski)

Rok wstąpienia do Unii Europejskiej ma być poświęcony Janowi Kochanowskiemu z Czarnolasu - naszemu wielkiemu poecie renesansu. Informował o tym w lutym czy też marcu 2003 r. program regionalnej trójki. W audycji Gość Dnia jeden z senatorów mówił, że Senat RP chce rok 2004 nazwać Rokiem Jana Kochanowskiego. Ten wielki Polak ma symbolicznie wprowadzać nas do Europy i równie symbolicznie świadczyć, że nie może być mowy o jakiejkolwiek, nawet minimalnej utracie polskości. Czyżby okres jego życia i pracy twórczej miał być również renesansem Polski po jej wstąpieniu do Unii Europejskiej?
Dzieła Kochanowskiego mają być tłumaczone na inne europejskie języki! Nasuwa się tu mimo woli pytanie - Po co? Znając jego twórczość, wiem, że byłoby to przedsięwzięcie całkowicie niezrozumiałe z różnych powodów dla przeciętnego unijnego adresata, bez względu na jego poziom wykształcenia i znajomość języków. Nawet prowadzący program (oczywiście Polak) miał spore kłopoty z przeczytaniem fragmentu jednego z utworów Kochanowskiego w swoim rodzinnym języku, czyli po polsku, chociaż, jak dodał, ma wykształcenie humanistyczne. Czy rozumiał to, co z trudem przeczytał - nie wiem. Wiem jednak, że robienie takich zlepków polityczno-propagandowych jak Rok Jana Kochanowskiego i wiązanie go z wejściem do Unii Europejskiej to, delikatnie mówiąc, jeden z wielu niezbyt udanych pomysłów senatorów z klubu SLD. Dziś mamy już wiele oczekiwanych i spodziewanych odpowiedzi ze strony UE odbiegających w treści diametralnie od farszu słownego, którym szczególnie karmił rząd nas i robi to dalej. Przegrana (SLD będzie się musiało kiedyś do niej przyznać) stała się zwycięstwem w oczach socjaldemokratów, a jednostronny „kompromis” wynikiem rozumnych przemyśleń polityków SLD pod wodzą towarzyszy (przepraszam - kolegów) K. Janika w partii i L. Millera w rządzie. Oczekiwać teraz można w nagrodę retorsji, czyli środków odwetowych, oczywiście mieszczących się w granicach prawa międzynarodowego, od niezwykle szczodrobliwej i hojnej „cioci Unii” z Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: rzucono wyzwanie odmówienia 50 tys. różańców w maju

2024-05-16 16:49

[ TEMATY ]

USA

różaniec

maj

Karol Porwich/Niedziela

33 689 różańców odmówiono od początku maja aż do dzisiaj w ramach akcji „Wyzwanie 50 tys. różańców”. To inicjatywa promowana przez amerykańskiego biskupa Roberta Barrona wraz z zespołem katolickiej aplikacji Hallow. Jak pokazuje mapa wydarzenia, biorą w nim udział ludzie z całego świata.

„W ubiegłym roku w maju rzuciliśmy wyzwanie, aby przez miesiąc odmówić 10 tys. różańców i myśleliśmy, że to naprawdę ambitny cel; osiągnęliśmy go w 48 godzin” - wyjaśnia bp Barron. Ostatecznie w zeszłym roku liczba modlitw sięgnęła 64 tys.

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się zmierzyć z naszym myśleniem o sobie

2024-05-17 09:42

[ TEMATY ]

Sosnowiec

bp Artur Ważny

Diecezja Sosnowiecka

Konferencja o. Józefa Augustyna SJ, adoracja Najświętszego Sakramentu, słowo bp. Artura Ważnego i informacje dotyczące tzw. „ustawy Kamilka” złożyły się na program tegorocznego Wiosennego Dnia Duszpasterskiego. W wydarzeniu formacyjnym, które odbyło się 16 maja w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu wzięło udział około 180 księży diecezji sosnowieckiej.

Gościem specjalnym wiosennej edycji był o. dr hab. Józef Augustyn SJ, uznany rekolekcjonista, kierownik duchowy, autor książek i artykułów z zakresu życia duchowego, pedagogiki chrześcijańskiej oraz formacji seminaryjnej i kapłańskiej. - Bóg wie z jakiego błota nas ulepił i dlatego nie trzeba się wstydzić swojej słabości przed Bogiem - mówił do księży o. Augustyn SJ. - Trzeba mówić o tej swojej słabości wprost. A kiedy ktoś nie daje sobie rady ze swoją słabością, powinien szukać pomocy. Trzeba znaleźć człowieka zaufanego w najważniejszych sprawach. Takim kimś w pierwszym rzędzie powinien być własny biskup - podkreślił prelegent.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję