Nawiązując do słów proroka Izajasza, zapowiadających królowanie Boga papież podkreślił, że oznaczają one, iż Bóg nie porzucił swojego ludu i nie pozwolił pokonać się złu, bo On jest wierny, a Jego łaska jest większa niż grzech. „Są to słowa wiary w Pana, którego moc pochyla się nad ludzkością, aby obdarzać miłosierdziem i wyzwolić człowieka od tego, co oszpeca w nim piękny obraz Boga. A spełnieniem wielkiej miłości będzie właśnie królestwo ustanowione przez Jezusa, to królestwo przebaczenia i pokoju, które świętujemy wraz z Bożym Narodzeniem a które wypełnia się ostatecznie w Zmartwychwstaniu Pańskim” – stwierdził Ojciec Święty. Zaznaczył, że są one motywem naszej nadziei, wskazujące, że Bóg przychodzi, aby przynieść wolność i pocieszenie. Zło nie zatriumfuje na zawsze, istnieje kres cierpienia. Rozpacz została pokonana.
Franciszek zaznaczył, że każdy z nas jest powołany by stać się człowiekiem nadziei, współpracując w przyjściu tego królestwa światła, przeznaczonego dla wszystkich. Tym bardziej, że ludzkość jest głodna i spragniona sprawiedliwości, prawdy, pokoju.
Nawiązując do bliskich już Świąt Bożego Narodzenia papież wskazał, że „W dopiero co narodzonym dziecku, potrzebującym wszystkiego, owiniętym w pieluszki i leżącym w żłobie, zawarta jest cała moc Boga, który zbawia”. Zachęcił do otwarcia naszych serc na cud Bożego Narodzenia, „Boga Dzieciątka, Boga ubogiego, Boga słabego, Boga, który porzuca swoją wielkość aby stać się bliskim wobec każdego z nas” - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu