Reklama

Ubóstwo rodzin wielodzietnych

Niedziela rzeszowska 25/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wynika z analizy materiałów, jakie wpłynęły do Sejmowej Komisji ds. Rodzin, rodziny wielodzietne należą do najuboższej grupy ludności. Obecnie sytuacja bytowa tych rodzin jest bardzo trudna i z roku na rok ulega pogorszeniu. Nie można dopuścić do paradoksalnej sytuacji, w której rodziny wielodzietne nie będą mogły podołać nałożonym na nie ciężarom i będą zmuszone oddawać dzieci do rodzin zastępczych bądź domów dziecka. Wobec braku konkretnej polityki prorodzinnej, a w szczególności dotyczącej rodzin wielodzietnych, odpowiedzialność i obowiązek niesienia pomocy tym rodzinom spada na gminy, Kościół i organizacje pozarządowe. Pomoc ta nie zawsze może okazać się wystarczająca. Czy wobec takiej sytuacji rodziny wielodzietne mogą same sobie w jakiś sposób pomóc? Okazuje się, że jedną z dróg, która do tego celu prowadzi jest tworzenie pewnych grup wspólnotowych, jakimi są Kluby Rodzin Wielodzietnych. W integracji tkwi siła, sama rodzina nie zawsze umie sobie poradzić ze swoimi problemami. Takie kluby już w kilku miastach w Polsce działają, a liczba członków stale wzrasta. Kluby są miejscem, gdzie najłatwiej o swoich sprawach rozmawiać i niektóre problemy rozwiązywać. Takie klubowe wspólnoty wsparcia, a także i nacisku (jest wiele spraw natury prawnej i organizacyjnej, które wymagają rozwiązań) działają w oparciu o Kartę Rodziny Wielodzietnej. Na spotkania klubowe zapraszani są przedstawiciele władz miejskich, radni oraz osoby, które mogą służyć informacją w zakresie problemów wychowawczych, porad prawnych czy lekarskich. Przynależność do Klubu jest nieodpłatna. Członkami mogą zostać też osoby, które z potrzeby serca mogą finansowo wspierać działalność Klubu. Znaczącą rolę w pracy klubowej mają tzw. wolontariusze, którzy docierają do potencjalnych darczyńców i organizują imprezy klubowe.

Kluby Rodzin Wielodzietnych dbają o systematyczne informowanie mediów (prasa, radio, TV) o problemach swoich rodzin i samej działalności Klubu, dzięki temu bliżej znane są społeczeństwu trudności, z jakimi rodzina nie zawsze może się uporać i może liczyć na szersze wsparcie. Biorąc za podstawę pozytywne i pożyteczne aspekty działalności istniejących Klubów Rodzin Wielodzietnych, proponuję utworzenie takiego Klubu w Przemyślu. Zapraszając członków rodzin wielodzietnych do utworzenia własnego Klubu podaję numery telefonów pierwszego kontaktu: 678-49-09 ( Biuro Sanatorsko-Poselskie, Wybrzeże Marszałka Józefa Piłsudskiego 1). Zgłoszenia przyjmuje mgr Jerzy Golec, tel. 670-82-93, w godz. 9.00-15.00 oraz Mieczysław Telesz, w godz. 16.00-20.00. Przy zgłoszeniu należy podać imię i nazwisko członka rodziny, telefon, adres zamieszkania.

Rodziny wielodzietne ponoszą trud wychowania sporej części młodego pokolenia, lecz nie otrzymują w zamian od państwa ani od organów samorządowych odpowiedniego wsparcia, które rekompensowałoby ten wysiłek. Wsparcie to powinno być nie tylko prostą rekompensatą, lecz poważną inwestycją społeczną w wychowanie dzieci i młodzieży.

Wobec postępującej pauperyzacji znacznej części społeczeństwa, szczególnie dużo rodzin wielodzietnych nie tylko nie korzysta z owoców przyrostu dochodu narodowego, lecz wręcz biednieje. Przemiany ustrojowe ostatnich lat wpłynęły negatywnie na poziom życia wielu rodzin, a wielodzietnych szczególnie, bowiem one właśnie zostały objęte dotkliwymi skutkami bezrobocia. Brak pracy w tych rodzinach ma z reguły charakter trwały.

Rodziny wielodzietne, a zwłaszcza rodziny z 4 i większą liczbę dzieci na utrzymaniu charakteryzują się najniższym przeciętnym miesięcznym dochodem na osobę. W 1998 r. wynosił 251.93 zł. Przy tak niskim dochodzie znaczący jest udział wydatków na zaspokojenie potrzeb niezbędnych, głównie żywnościowych. Wydatki te stanowią około 40% w strukturze wydatków rodzin wielodzietnych. W co piątej rodzinie zdarza się, że pieniędzy nie starcza także na żywność. Z przeprowadzonych w ciągu ostatnich lat przez GUS analiz dotyczących warunków życia rodzin wielodzietnych, można wyciągnąć wniosek, że ubóstwo tych lat w Polsce dotyczy ludzi młodych, w tym przeważnie dzieci. Wśród osób żyjących w skrajnej nędzy prawie polowa nie ma ukończonych 19 lat, a 1/3 tej zbiorowości to dzieci do 14. roku życia. Pragnę podkreślić, że gwarancja pomocy dla rodzin wielodzietnych ma charakter normy konstytucyjnej. Art. 71 KRP stanowi, że: ...rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz politycznych. Jest wiele spraw związanych z rodzinami wielodzietnymi, wymagających zmian prawnych i organizacyjnych. Generalnie w opinii wielu rodzin procedura przyznawania zasiłków jest zbyt zbiurokratyzowana i często upokarzająca dla rodzin wielodzietnych. Pilną sprawą wydaje się być zmiana ustawy o "Pomocy społecznej": Zgodnie z obecnym zapisem ubóstwo rodziny wielodzietnej nie jest dostateczną przesłanką do udzielenia jej pomocy. Musi wystąpić dodatkowa okoliczność wymieniona w art. 2, np. bezrobocie, alkoholizm, niepełnosprawność. Skutek działania tego przepisu jest taki, że rodzina wielodzietna, aby uzyskać pomoc musi stać się dysfunkcyjną, co z kolei utrwala stereotyp, według którego rodziny wielodzietne to źródło różnych patologii.

Na potrzebę uregulowania powyższej sprawy zwracają uwagę także pracownicy opieki społecznej.

Problemy, jakie mają przemyskie rodziny wielodzietne są podobne do tych, jakie występują u tego typu rodzin w innych regionach kraju. Dla bliższego zobrazowania tych zagadnień niezbędna jest wnikliwa analiza uwarunkowań sytuacji bytowej tych rodzin.

Potrzebne jest więc opracowanie (przez władze samorządowe) raportu o sytuacji przemyskich rodzin wielodzietnych, który stanie się podstawą do opracowania przez ośrodki pomocy społecznej i pomocy rodzinie - Programu Pomocy Rodzinom Wielodzietnym naszego miasta. W Przemyślu mamy ponad 800 rodzin wielodzietnych, korzystających z pomocy MOPS-u. Szczególnie dotkliwie odczuwają te rodziny skutki bezrobocia. Wypłacane zasiłki, jako bierna forma przeciwdziałania bezrobociu nie rozwiązują problemu. Znikoma natomiast jest pomoc w zakresie aktywnych form, do których należą - przekwalifikowanie do zawodu młodocianych. Czyż nie lepiej byłoby w myśl zasady zamiast dawać rybę, dać do ręki wędkę? Ta zasada w rodzinach wielodzietnych może mieć swoje racjonalne uzasadnienie. Rodziny te mogą być dobrze działającymi podmiotami gospodarczymi w zakresie drobnej wytwórczości, handlu i usług. Małe przedsiębiorstwa rodzinne są bardziej rentowne, nie wymagają dodatkowego aparatu organizacji i kontroli, są elastyczne w zakresie godzin pracy. Konieczne jest w tej sytuacji działanie na rzecz ich aktywizacji, ekonomicznego usamodzielnienia się oraz łatwiejszego funkcjonowania. Niskoprocentowe kredyty na działalność gospodarczą, ulgi podatkowe, ułatwienia w nawiązywaniu kontaktów z innymi mogą stanowić pozytywne przykłady takich działań.

Sądzę, że przemyskie rodziny wielodzietne zechciałyby o swoich trudnych sprawach między sobą porozmawiać i próbować niektóre problemy rozwiązywać. Niezbędna jest w tym celu pewna forma integracji, dlatego proponuję utworzenie w Przemyślu Klubu Rodzin Wielodzietnych, gdzie będzie można się spotkać i o swoich sprawach w swoim Klubie rozmawiać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny

2025-11-03 15:13

[ TEMATY ]

Grób Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki

ołtarz naszej ojczyzny

PAP

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny, ale dla współczesnych Polaków to także zwierciadło, w którym musimy zobaczyć, że jesteśmy narodem wolnym i niepodległym mimo wszystko - powiedział w poniedziałek prezydent Karol Nawrocki.

W Warszawie trwają uroczyste obchody 100–lecia Grobu Nieznanego Żołnierza.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV modlił się przy grobie papieża Franciszka

2025-11-03 21:44

Vatican Media

W poniedziałek wieczorem Papież Leon XIV odwiedził bazylikę Santa Maria Maggiore, w której modlił się przy grobie papieża Franciszka, a potem przed ikoną Maryi – Salus Populi Romani. O wizycie poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Wojciech Rogacin - Watykan
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję