Reklama

Polska

Wybiła godzina zero!

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

26.07

Małgorzata Cichoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

26 lipca uroczystą Eucharystią, sprawowaną pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza, rozpoczęły się na krakowskich Błoniach Światowe Dni Młodzieży!

– Wybiła godzina, na którą czekaliśmy od trzech lat. Czekaliśmy od dnia, w którym Papież Franciszek ogłosił w Rio de Janeiro, że następny Światowy Dzień Młodzieży odbędzie się w Polsce – w Krakowie. Zegar umieszczony na fasadzie Bazyli Mariackiej w sercu historycznego Krakowa odmierzał dni, godziny, minuty i sekundy dzielące nas od chwili, którą teraz przeżywamy. Ale ważniejszy zegar, rejestrujący myśli i uczucia w naszych sercach, przygotowywał nas duchowo do rozpoczynającego się dziś spotkania młodych uczniów Mistrza Nazaretu – witał Metropolita Krakowski młodych zebranych na Błoniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymi udawali się na historyczne miejsce spotkania w deszczu, który jednak ustał tuż przed Mszą świętą. Młodzież uroczyście wniosła na ołtarz symbole ŚDM – krzyż oraz ikonę Matki Bożej. W procesji przyniesiono również relikwie patronów światowego wydarzenia: św. Siostry Faustyny i św. Jana Pawła II, a także Ogień Miłosierdzia płonący w kaplicy adoracji łagiewnickiego sanktuarium.

Reklama

Mszę św. sprawowała rzesza kapłanów z różnych stron globu, wśród nich duszpasterze młodych, np. ks. Gianni Castorani, zainspirowany św. Janem Pawłem II założyciel włoskiej szkoły ewangelizacji „Sentinelle del Mattino di Pasqua” (Stróże Wielkanocnego Poranka).

Młodzi uczestniczyli w modlitwie w skupieniu. Po Komunii św., podczas uwielbienia, można było zaobserwować ożywienie, flagi państw kołysały się w rytm śpiewanych pieśni. Po Mszy św. radości nie było końca – młodzi pozdrawiali się wzajemnie, wymieniali podarunkami, robili wspólne fotografie. Mimo trudów podróży i całego dnia spędzonego na nogach, humory im dopisywały!

– Niesamowite doświadczenie wspólnoty, jest nas tak wielu, pochodzimy z tak odmiennych krajów, ale łączy nas wiara – dzieli się na gorąco Natalia, która przyjechała do Krakowa z Dębicy. Dodaje z uśmiechem, że na ulicach królewskiego miasta spotkała dziś Peruwiańczyków i Boliwijczyków, których poznała w czasie Dni w Diecezji.

2016-07-27 07:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami Miłosierdzia Bożego

Kult Miłosierdzia Bożego stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków polskiej religijności na świecie. Pielgrzym, przyjeżdżając do Krakowa, za swój cel obiera przede wszystkim łagiewnickie sanktuarium. Powstający Szlak Miłosierdzia Bożego zaprasza do podążania słabiej rozpoznawalnymi śladami kultu, rozsianymi po Krakowie i jego okolicach

Światowe Dni Młodzieży stały się impulsem do stworzenia szlaku na mapie turystycznej Krakowa i okolic. Adresatem są jednak nie tylko młodzi, którzy w lipcu przyjadą do stolicy Małopolski, lecz także osoby pielgrzymujące do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w inne dni roku.

CZYTAJ DALEJ

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję