Reklama

Konsekracja sanktuarium św. Maksymiliana w Szczukach

Szczuki - to mała wioska położona kilka kilometrów od Białej Rawskiej, która od 1987 r. jest siedzibą parafii pod wezwaniem św. Maksymiliana Marii Kolbego. Dzień 8 grudnia ub.r. - Uroczystość Niepokalnego Poczęcia - na trwałe wpisał się w historię tej wspólnoty parafialnej. Tego bowiem dnia w godzinach południowych biskup łowicki Alojzy Orszulik dokonał konsekracji kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Masymiliana Marii Kolbego. Jednocześnie Ksiądz Biskup ogłosił ten kościół Diecezjalnym Sanktuarium ku czci Świętego.

Niedziela łowicka 1/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trochę historii

Zanim doszło do tego historycznego wydarzenia, poprzedziło go wiele wysiłków miejscowej ludności. Trzeba bowiem podkreślić, iż parafia ta powstała ze wspólnoty parafialnej w Białej Rawskiej. Pierwsze wykopy pod fundamenty kościoła zrobiono w 1982 r. Wiele wysiłku i zabiegów w tym celu poniósł były proboszcz i dziekan ks. Jan Makowski, który także przez następne lata wspierał finansowo budowę. A trwała ona do 1987 r., kiedy to kard. Józef Glemp, Prymas Polski 15 października osobnym aktem prawnym dokonał erekcji parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Ale to był dopiero początek. Kościół był budowlą w surowym stanie i trzeba było jeszcze kilkunastu lat, aby został należycie wykończony i gotowy do konsekracji. Dzisiaj - wybudowany w stylu modernistycznym, cały w kolorze białym - stanowi ozdobę wsi Szczuki. Na frontonie zdobi go mozaika Świętego Patrona, wkomponowana w krzyż.
Dzisiaj parafia liczy około 920 wiernych, zamieszkujących w 8 wsiach: Chodów, Gośliny, Janów, Józefów, Kaźmierki, Konstantynów, Potencjałów i Szczuki. Większość z nich to sadownicy, uprawiający głównie jabłonie. Są to więc - jak się potocznie mawia - tereny sadownicze, a więc zamożne. Stąd i ludność miejscowa zawsze była ofiarna. Widać to było od samego początku powstania parafii.
Sam kościół posiada kubaturę modernistyczną o pewnych widocznych błędach budowlanych. Mimo to na szczególną uwagę zasługuje ołtarz główny, w którym z tabernakulum wyrasta drzewo życia, zdobiące ścianę ołtarzową. W szczycie drzewa widać krzyż, a pomiędzy ramionami umieszczone symbole Ewangelistów. Całość tworzy hostię, z której centrum wychodzą promienie, będące symbolem Bożego błogosławieństwa dla ludzkiej pracy. Pod drzewem po obu stronach znajdują się postacie aniołków. Dalej po prawej stronie drzewa stoi figura św. Maksymiliana, a po lewej - ma stanąć w przyszłości figura Matki Bożej Niepokalanej.
Jak wieść niesie - co zresztą widać - parafian cechuje szczególna pobożność maryjna. Są bowiem przekonani, że od samego początku czuwała nad dziełem tworzenia ich parafii i budowy kościoła. Stąd w każdą sobotę modlą się do Matki Bożej z Medjugorie, Królowej Pokoju, w intencji ofiarodawców świątyni. Poza tym szczególnym kultem otaczają Matkę Bożą Fatimską. Od maja do października 13. dnia każdego miesiąca o godz. 19.00 gromadnie uczestniczą w Różańcu Fatimskim. Także wielu z parafian w każdą środę przychodzi do kościoła, by modlić się wspólnie Nowenną przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Wypada także nadmienić, iż w parafii jest dziewięć kółek różańcowych. Zresztą od lat miejscowy lud w oczach duchownych uchodził za uczciwy, pracowity i przywiązany do kościoła.
Kiedy do parafii w 2001 r. jako proboszcz przybył ks. Sławomir Sasin, zapragnął, aby w świadomości wiernych miejsce to zaistniało jako sanktuarium św. Maksymiliana Marii Kolbego, wielkiego czciciela Matki Najświętszej, zwłaszcza, że jest on patronem tej wspólnoty. Dlatego też sprowadził do kościoła relikwie św. Patrona: kawałek habitu oraz kilka włosów z brody Świętego. W przyszłości zamierza wprowadzić nabożeństwo połączone z błogosławieństwem relikwiami Świętego, a tym samym przez rozbudzany kult tego wielkiego Męczennika, zapraszać pielgrzymów do Szczuk. Ma bowiem nadzieję, iż Szczuki staną się miejscem, w którym za pośrednictwem św. Maksymiliana lud wierny upraszać będzie potrzebne dla siebie łaski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Jesteśmy dla pielgrzymów” - rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków

2024-07-04 20:13

[ TEMATY ]

Jasna Góra

klerycy

Paulini

BPJG

Na Jasnej Górze rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków. Jest zwyczajem, że w wakacje bracia z Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów z krakowskiej Skałki przybywają tutaj, by pełnić różne posługi m.in. w Kaplicy Matki Bożej, Bazylice, zakrystii, ale też np. w refektarzu. Jak podkreślają najważniejszy jest dla nich czas spędzony z pielgrzymami.

- Każde praktyki na Jasnej Górze są inne i z każdych wynosimy coraz więcej. Na czwartym roku przyjmujemy posługę akolitatu czyli mamy możliwość np. udzielania wiernym Komunii Świętej, dla mnie to najpiękniejsza służba, bo „dajemy Boga innym” – powiedział br. Mateusz Konkol z IV roku. Zauważył, że przyjmowanie intencji mszalnych w jasnogórskiej zakrystii i pomaganie pielgrzymom jest dla niego „wchodzeniem w ich życiowe problemy”, ale też możliwością wsłuchania się w historie o cudach, które wydarzyły się za wstawiennictwem Matki Bożej, np. jak zostali uzdrowieni z ciężkiej choroby czy doświadczyli nawrócenia.

CZYTAJ DALEJ

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z siostrzenicą bł. P. G. Frassatiego

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

„Bł. Pier Giorgio żył w świecie na sto procent. Miał wady, był prawdziwym człowiekiem. Ale przy tym był prawdziwym chrześcijaninem. To były jego dwie komplementarne tożsamości i jedna nie zawadzała drugiej. Do tego był bardzo kreatywny, a jednocześnie niesłychanie praktyczny" – mówi Wanda Gawrońska, 95-letnia siostrzenica bł. Pier Giorgia Frassatiego. W Krakowie znajduje się ulica Luciany Frassati-Gawrońskiej, jej matki i ukochanej siostry bł. Pier Giorgia. Jej wujek jest z kolei patronem tegorocznych ŚDM w Lizbonie. Z Wandą Gawrońską rozmawiałam w Rzymie, gdzie mieszka na stałe.

Izabela Hryciuk (IH): Mówi się, że Pier Giorgio miał trudne relacje z ojcem. Czy wiadomo, jak ojciec przeżył śmierć syna?

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Międzynarodowe folkowanie

2024-07-05 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Po raz kolejny Łódź na tydzień zamieniła się w światową stolicę folkloru, tańca ludowego, śpiewu i prezentacji różnorodnych form kulturowych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję