Reklama

W Nowy Rok z nadzieją

Nadzieja - Czymże ona?

Niedziela kielecka 1/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest pojęciem na wskroś poetyckim. Mówi się o „gwieździe”, „jutrzence”, „iskrze”, „błysku”, „promyku” nadziei. Może „zabłyszczeć”, „zaświtać” czy też „przyświecać” czemuś lub komuś. Bywa „głęboka”, „uzasadniona” albo też „mała” i „znikoma”. W człowieku zdolnym można ją „pokładać”, gdy ją „rokuje”, czyli obiecująco się zapowiada. Ale ten równie dobrze może ją „zawieść” i wtedy ta „spełznie na niczym”. Czasem „pryska” jak bańka mydlana lub „rozpływa się” jak mgła ulotna.
Kojarzona jest też z… jedzeniem, a więc z czymś dla życia niezbędnym, można ją „żywić” lub nią się „karmić”.
Jeżeli się ją ma, łatwiej jest żyć i osiągać zamierzone cele. Gdy jej brak, łatwo stracić chęć do wszelkiego działania. Na szczęście można ją „wzbudzić”, a także „robić” czy „dać” komuś. Można w niej „utwierdzić”, jeżeli ta posiada swoje uzasadnienie, ale można ją również „odebrać”, bo niby po co ktoś ma się niepotrzebnie łudzić? Nadzieja może być bowiem „złudna” i „ulotna”, „zwodnicza” i „płonna”.
O kobiecie ciężarnej zwykło się pięknie mówić, że „jest przy nadziei”.
Ktoś zadrwił z niej nazywając ją „matką głupich”. Ktoś inny dodał, że mimo to, jak każdą matkę, należy ją kochać.
Nadzieja może być również żeńskim imieniem…
Nadzieja ma swój kolor - zielony. Dlaczego? Bo zieleń wskazuje na wiosnę, bujną florę, która podobnie jak nadzieja winna rozkwitać ku radości wszystkich. W takim kolorze były także weselne stroje panien żydowskich wychodzących za mąż, symbolizujące jakby czekanie na płodność, na rodzinne szczęście…
O nadziei pięknie pisali nasi narodowi poeci. Słowacki mówił: „Niech żywi nie tracą nadziei” (Testament mój). W pełni z nim się zgadzał Jan Kochanowski: „Nie porzucaj nadzieje / Jakoć się kolwiek dzieje” (Pieśń II). Lecz Dante nie pozostawia co do niej złudzeń: „Porzućcie wszelką nadzieję, wy którzy tu wchodzicie” (Boska Komedia). I jakże nie wspomnieć tutaj o ojcowskim pouczeniu o nadziei Jana Pawła II: „Jest rzeczą bardzo ważną, ażeby przekroczyć próg nadziei, nie zatrzymać się przed nim, ale pozwolić się prowadzić” (Przekroczyć próg nadziei).
I jeszcze jeden, sięgający co prawda zaprzeszłych czasów, wymowny przykład w tym względzie. Ponoć gdy Aleksander Wielki szykował się do podboju Persji, cały swój majątek rozdał bliskim i przyjaciołom. Na pytanie Perdykassa, co władca dla siebie zatrzyma, odpowiedział: nadzieję.
Z pewnością nadzieja - jak to sugeruje znany mit grecki - nie jest złem pochodzącym z „puszki Pandory”, przedłużającym wszelkie ludzkie cierpienia. Nie jest też abstrakcją zamkniętą w pustym słowie. Jest wspaniałą zdolnością, władzą rozumu. Jest cnotą. A skoro jest to zdolność duchowa, to także posiada niewymierną, nieograniczoną możliwość, aż po… zmartwychwstanie.
Wydaje się, że w tym całym szalonym zawirowaniu apokaliptycznego postrzegania świata jesteśmy świadkami wielkiego kryzysu nadziei. Musimy więc odkryć ją na nowo, a potem całym sobą do niej przylgnąć. Bez niej nie sposób odkryć prawdy o świecie, o życiu, o chrześcijaństwie, o nas samych wreszcie. Bez niej nie sposób podejmować odważnych decyzji, kochać i wierzyć prawdziwie. Nie sposób pomnażać dobra, aż po jego nieskończony wymiar, aż po dosięgnięcie Boga…
Tak więc nadziei mocnej, stałej, pięknej, zielonej, bo płodnej, zakotwiczonej solidnie w Bogu życzmy sobie na ten nowy 2004 rok!
Niech też wszelka nadzieja utracona - odżyje niczym „feniks” ze swoich zgliszczy, skrzydła odważnie rozwinie, hen, w górę się wzbije, w przestworza nas porwie, po rzeczy zdać się niemożliwe, po samo Niebo!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Czarna Madonna z Dublina

2024-07-04 14:30

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Mat. prasowy

Od koryta dla świń do symbolu wiary.
Jedno z najważniejszych zdań jakie usłyszał św. Paweł od Jezusa „Wystarczy ci łaski mojej”. To potężne przesłanie, które może przynieść otuchę każdemu z nas. Kiedy św. Paweł to usłyszał? W jakich okolicznościach?

Przeniesiemy się także do Dublina, aby poznać niezwykłą historię figury Matki Bożej, wyrzeźbionej przez ucznia Albrechta Dürera. Figura, która ocalała przed zniszczeniem dzięki pomysłowości pewnej kobiety, stała się symbolem jedności i wiary Irlandczyków. Jej przetrwanie to piękna metafora wytrwałości i nadziei.

CZYTAJ DALEJ

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy

W heroicznym świadectwie świętej z Ferriere na szczególną uwagę zasługuje fakt przebaczenia przez nią swemu zabójcy i pragnienie, aby spotkać go pewnego dnia w Raju.

CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się pielgrzymka pokoju ks. Zbigniewa Krasa

2024-07-05 09:52

[ TEMATY ]

pielgrzymka

ks. Zbigniew Kras

Archiwum ks. Zbigniewa Krasa

Kapelan prezydenta RP, tarnowski duchowny ks. Zbigniew Kras dotarł do celu swojej pieszej wędrówki. Przez 25 dni szedł znad morza- od krzyża, do krzyża na Giewoncie. Trud swojej wędrówki poświęcił, by modlić się o pokój na świecie, zwłaszcza o zakończenie wojny w Ukrainie i Palestynie.

- To nie była łatwa droga, trzeba tak powiedzieć, niezmiernie trudna. I na początku zdawałem sobie sprawę, że mogę nie pokonać takiej odległości prawie samotnie. Ale kiedy była druga rocznica wybuchu wojny na Ukrainie, myślę sobie: trzeba coś zrobić. Ja mogę tylko Pana Boga prosić. Druga intencja pojawiła się kiedy prezydent Warszawy wydał rozporządzenie, że trzeba krzyże usunąć z miejsc publicznych jemu podległych. Myślę sobie: ja muszę iść od krzyża do krzyża i z krzyżem i wszystkim spotkanym ludziom mówić „brońcie krzyża!” - mówi ks. Kras.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję