Reklama

125 lat Dominikanek w Tyczynie

Przekazać innym owoce kontemplacji

Niedziela rzeszowska 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

historia klasztoru Sióstr Dominikanek w Tyczynie rozpoczyna się od wspólnej żarliwej modlitwy. Siostry wraz z założycielką Zgromadzenia matką Kolumbą Białecką podczas porannej Mszy św. w dzień Zesłania Ducha Świętego, w 1878 r., „z gorącością ducha błagały, by Duch Przenajświętszy z darami i łaskami swemi rzeczywiście zstąpić raczył na ten nowy Domek, jak ongi w Wieczerniku na zebranych Apostołów świętych” (Kronika Dominikanek w Tyczynie T. 1, s. 2). Następnie ówczesny proboszcz ks. prał. Leopold Olcyngier, fundatorka klasztoru panna Morawska, rodzina Hrabiów Wodzickich i mieszkańcy Tyczyna wspólnie z siostrami modlili się podczas uroczystej Sumy o Boże błogosławieństwo dla tego dzieła. W procesji wszyscy przeszli do klasztoru, którego furtę otworzyła Matka Kolumba.
Zadaniem Zgromadzenia, korzeniami tkwiącego w tradycji dominikańskiej, jest głoszenie prawdy ewangelicznej najbardziej potrzebującym. Zgodnie z myślą założycielki matki Kolumby Białeckiej, której proces beatyfikacyjny jest obecnie w toku, siostry czynią to poprzez katechizację, troskę o oświatę oraz opiekę nad chorymi. Tych właśnie zadań podjęły się siostry od początku swojej pracy w Tyczynie. Już następnego dnia po poświęceniu klasztoru gromadka dzieci zebrała się u sióstr na naukę katechizacji, a niebawem dołączyli także ich rodzice oraz dorosła młodzież. Rozpoczęła pracę szkoła, w której siostry uczyły dziewczęta robót ręcznych, a do klasztornej furty zaczęli zgłaszać się liczni chorzy, „słowem - jak czytamy w Kronice - od pierwszych chwil wszystko weszło w życie”.
Katecheza prowadzona przez siostry - co w tamtych czasach należało do rzadkości - obejmowała dorosłych, młodzież oraz dzieci, które również przygotowywane były do Pierwszej Komunii św. Siostry uczyły w Tyczynie oraz okolicznych wioskach: Budziwoju, Hermanowej i Straszydlu. Ta działalność katechetyczna sióstr ustała w roku 1895, gdy na polecenie ówczesnego proboszcza ks. Rajmunda Knendicha nauczaniem religii zajęli się księża katecheci. Siostry wróciły do katechezy dopiero w roku 1972, obejmując nauczaniem religii dzieci z Kielnarowej, a potem także z Tyczyna i Hermanowej. Obecnie siostry katechizują w Szkole Podstawowej i Gimnazjum w Tyczynie.
Zaangażowanie tyczyńskich dominikanek w podnoszenie poziomu oświaty realizowało się na początku istnienia placówki przez prowadzenie szkoły robót ręcznych dla dziewcząt oraz ochronki dla dzieci. Ochronka ta w roku 1947 została przekształcona w tzw. żłobek dzienny dla dzieci od roku do trzech lat, który udało się siostrom utrzymać mimo trudności ze strony władz, oraz przedszkole Caritas, przejęte przez władze komunistyczne w 1962 r. W 1998 r. żłobek został zamieniony w istniejące do dziś Przedszkole Publiczne prowadzone przez Zgromadzenie Sióstr św. Dominika, w którym siostry pracują wspólnie ze świeckimi.
Troska o chorych realizowała się głównie w udzielaniu pomocy pielęgniarskiej chorym, którzy licznie zgłaszali się do furty klasztornej. Siostry musiały przełamywać początkowy opór miejscowych lekarzy wobec tej formy pomocy chorym, ale czas pokazał, że praca sióstr w tej dziedzinie jest potrzebna i wykonywana w sposób fachowy. W latach powojennych (1946-55) Dominikanki przejęły tyczyński Szpital Ubogich, istniejący od XVI w., a służący głównie osobom starszym, nie mającym opieki ze strony rodziny. Siostry objęły zarząd nad szpitalem za zgodą parafii oraz Pomocy Społecznej w Rzeszowie, ale w niedługim czasie ten dom starców został zlikwidowany przez władze, a nieliczni podopieczni przeniesieni do klasztoru (ostatnia staruszka zmarła w roku 1978). Od 1995 r. siostry pielęgniarki podjęły pracę w tyczyńskiej stacji Caritas i teraz to one udają się do chorych, aby wykonywać w ich domach konieczne zabiegi pielęgniarskie, otaczając pacjentów także opieką duchową.
Klasztor szybko stał się częścią tutejszego krajobrazu, a siostry wspólnie z mieszkańcami Tyczyna i okolicznych wiosek dzieliły radości i smutki, jakie niosły ze sobą kolejne lata historii. Wspólnie przeżyta trwoga wojen, nadzieja płynąca z wyzwolenia i niepodległości, niebezpieczeństwo powodzi i pożarów, dziękczynienie świąt i jubileuszów, codzienne zmagania z trudnościami sprawiły, że dziś trudno sobie wyobrazić Tyczyn bez dominikanek, a Zgromadzenie bez placówki w Tyczynie.
Po 125 latach od tamtej wspólnej modlitwy pragniemy wraz z naszymi Przyjaciółmi, Dobrodziejami i Współpracownikami oraz z tymi wszystkimi, wśród których pracujemy, dziękować Bogu za ten czas, za Jego błogosławieństwo i opiekę nad naszym klasztorem. Podczas uroczystej Eucharystii odprawionej przez bp. Kazimierza Górnego w Tyczynie 21 grudnia o godz. 12.00 będziemy wspólnie prosić Stwórcę o to, by praca sióstr dominikanek w Tyczynie przynosiła obfite owoce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Bolesna w Staniątkach biednych, módl się za nami...

2024-05-07 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Jarosław Tarnowski

Możemy dziś powiedzieć, że Matka Boża Bolesna ukochała ziemią krakowską.

Rozważanie 8

CZYTAJ DALEJ

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję