Reklama

Katedra Świętej Rodziny, czyli nasza

Przychodziłem do katedry zawsze w duchu wielkiej pokory. Gdy byłem bardzo młodym człowiekiem, uczącym się w murach Niższego Seminarium Duchownego przy ul. Piotrkowskiej w pobliżu dzisiejszej katedry - była ona kościołem ogromnym, imponującym. Tym wielkim kościołem pozostała na zawsze, bo jest to jeden z największych kościołów w Polsce, a pewnie i na świecie. Nie wiem, czy pierwsi budowniczy katedry zdawali sobie z tego sprawę, gdy w 1902 r. stawiali fundamenty pod tę ogromną świątynię, przecież wtedy nie wiedziano jeszcze, że będzie diecezja częstochowska (została powołana w 1925 r.), że świątynia ta będzie jej katedrą. A jednak budowano ją w tym wielkim formacie i kształcie. Może jej twórcy myśleli, że kościół ten będzie jakąś „korespondencją” z Jasną Górą, że przysłuży się całej Polsce, a może i światu?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katedra nosi tytuł Świętej Rodziny. Jest znakiem duszpasterstwa na wieki i pokolenia. Gdy zmieniają się różne formy pracy Kościoła, gdy trzeba używać nowych sposobów docierania do człowieka, by ożywić zainteresowanie nauką Kościoła, jedną z ważnych i niezmiennych form jest duszpasterstwo rodzin. Przez rodzinę można zbawić świat. Dlatego, gdy zostały rozparcelowane rozmaite wartości, w tym wiele drogich dla chrześcijaństwa, Kościół zwraca się ku rodzinie chrześcijańskiej, w której jest możliwe te wartości ocalić.
Rodzina jako miejsce podstawowej funkcji człowieka powinna być w centrum troski wielu instytucji, których celem jest dobro człowieka. Jednak wydaje się, że i ich istnienie jest zagrożone, że przeżywają różnego rodzaju kryzysy i transformacje. Kościół zaś Chrystusowy trwa, bo fundament nie od człowieka pochodzi. Tym większa jest jednak jego odpowiedzialność.
Tak więc - archikatedra częstochowska, tak jak katedra w Barcelonie, nosi tytuł Świętej Rodziny - wzoru chrześcijańskich rodzin, i w naszej archikatedrze możemy odnaleźć duszpasterstwo rodzin jako wiodące.
Katedra - archikatedra częstochowska jest stacją ku Jasnej Górze - jak powiedział Jan Paweł II podczas jednej z pielgrzymek do Ojczyzny. Jej „rodzinny” charakter jest znakiem dla świata, że tutaj walczy się o rodzinę, buduje się ją duchowo i z troską pochyla się nad nią.
Jestem zaszczycony, że mogę włączyć się w tę wielką troskę o egzystencję naszej archikatedry. Ta troska ma wymiar bardzo konkretny, materialny. Chodzi w tej chwili o niedopuszczenie do zniszczenia jej fundamentów, murów, struktury technicznej. Dlatego podejmujemy głos w tej sprawie, ukazując rolę, jaką ta świątynia powinna odegrać w życiu archidiecezji częstochowskiej i całej Polski.
Trzeba zwrócić uwagę na to, że w Kościele są ogromne moce, które tkwią nade wszystko w sakramentach świętych, mających moc zbawczą, umacniających człowieka na drodze do Boga, ugruntowujących wiarę.
Troska o katedrę Świętej Rodziny winna być bliska każdej rodzinie, która pielgrzymuje na Jasną Górę, a szczególnie każdej rodzinie, która żyje na terenie archidiecezji częstochowskiej. Rodzina chrześcijańska bowiem powinna wykazać się swoją miłością do ważnych spraw w diecezji. Jest to też jakiś sprawdzian jej odpowiedzialności i zaangażowania, jedna z konsekwencji wiary. Bo, niestety, sam duszpasterz, który troszczy się o kościół, w którym pracuje, niewiele tu może uczynić, a jaki jest stan kraju - każdy widzi, o nastawieniu do spraw kultu ze strony poszczególnych ugrupowań rządzących już nie mówiąc.
O archikatedrę częstochowską bardzo troszczyli się poprzedni jej duszpasterze. Znałem ich dobrze, szczególnie ks. prał. Józefa Chwisteckiego. Ileż zabiegów podejmował, by katedra należycie funkcjonowała. Z bliska patrzyłem na tego świątobliwego kapłana, dla którego katedra była czymś świętym, ważniejszym niż jego życie. A potem przyszli inni duszpasterze. Również ich wielką troską było staranie, by katedra była świątynią archidiecezji częstochowskiej najlepiej prowadzoną i obsłużoną, by jej wygląd godny był miana matki kościołów archidiecezji i kościoła arcybiskupa częstochowskiego, kościoła metropolii częstochowskiej. Gdy mówimy o Częstochowie jako duchowej stolicy Polski, to możemy dzisiaj z wdzięcznością patrzyć na Jana Pawła II, który uczynił naszą katedrę - archikatedrą i naszą Częstochowę - metropolią dla kilku Kościołów naszej metropolii.
W tym duchu prosimy naszych wiernych, także Czytelników Niedzieli, by mieli świadomość, że jest to najważniejszy kościół diecezjalny, kościół, w którym nasi kapłani przyjmowali święcenia kapłańskie, w którym wyświęcani byli nasi biskupi, w którym przemawiał do Kościoła powszechnego i Kościoła w Polsce umiłowany Papież Jan Paweł II, kościół, w którego krypcie znajdują się sarkofagi naszych zmarłych biskupów - bp. Teodora Kubiny, bp. Zdzisława Golińskiego, bp. Stanisława Czajki i bp. Stefana Bareły. Ten kościół jest wyrazem wielkiej miłości Ludu Bożego, który był i jest ludem ubogim, ale umiejącym kochać, chcącym czcić Pana Boga i być Mu bliskim.
Katedra nie zasłania Jasnej Góry, ona prowadzi na Jasną Górą. Uczyniliśmy ją świątynią naszych rodzin, która ożywia zarówno samo miasto Częstochowę, jak i tę piękną ziemię, naznaczoną obecnością Matki Bożej z Jasnej Góry. Jest bowiem nasza katedra żywym świadkiem tego, że Polska, polska rodzina, podąża z modlitwą do Matki Bożej, przez co Częstochowa nosi chlubne miano duchowej stolicy Polski i jest serdecznie znana nie tylko Polakom, ale ludziom na całym świecie. Archikatedra częstochowska - matka i stolica archidiecezji walnie się do tego przyczynia. Weźmy to pod uwagę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Google namiesza na polskim rynku smartfonów

2024-05-08 07:16

[ TEMATY ]

Google

Adobe.Stock

Amerykański gigant oficjalnie wchodzi nad Wisłę z własnymi urządzeniami i uruchamia sklep online – pisze środowa "Rzeczpospolita". Dodaje, że celem ruchu światowego potentata są dwucyfrowe udziały w rynku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję