Reklama

Rozmowy z bratem Stanisławem

„Cum divitibus noli blandiri: et coram magnatis non libenter appareas”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Red. Lidia Dudkiewicz: - Gdzie szukać szczęścia, dobra, trwałych wartości osobistych i ogólnoludzkich?

Br. Stanisław Rybicki FSC: - Niech na to pytanie najpierw nam odpowie Adam Asnyk w znanym wierszyku:
Siedzi ptaszek na drzewie
I ludziom się dziwuje,
Że najmędrszy z nich nie wie,
Gdzie się szczęście znajduje.
W każdym czasie dziejów ludzkości bywali - wbrew mniemaniu tego ptaszka - mędrcy, którzy wskazywali, że prawdziwe szczęście i prawdziwe dobro bliższe są nie bogaczom i potentatom, lecz ludziom szlachetnym, altruistycznym, dobroczynnym, zwłaszcza prawdziwie religijnym. Tej postawie sprzyja zwłaszcza autentyczna religijność: „Afflictio facit religiosos” - „Utrapienia czynią ludzi religijnymi”. A raczej prawdziwa religijność wskazuje dobroczynny sens tych utrapień, których nigdy nikomu nie brakowało. Tego uczy nas zwłaszcza chrześcijaństwo. Boski Nauczyciel w swym Kodeksie Szczęścia, w Ośmiu Błogosławieństwach, nazywa szczęśliwymi ubogich duchem, cichych, a nawet prześladowanych za sprawiedliwość, za wierność Ewangelii. Wierni uczniowie Chrystusa, nie przywiązani do niczego na ziemi w sposób niewolniczy są najbardziej zdolni do przyjęcia Królestwa. Biorąc je w posiadanie, stają się ludźmi prawdziwie bogatymi.

Reklama

- Jesteśmy świadkami współzawodnictwa między mocarstwami i bogaczami a wciąż większą liczbą żyjących w biedzie, a nawet w nędzy. Co mamy czynić, aby ten bolesny kontrast nie był plagą ludzkości?

- Niełatwa odpowiedź na to pytanie, niełatwo rozwiązać ten konflikt. Myślę, że najpierw trzeba by szczerze uznać, że w Synu Bożym, w Synu Człowieczym wszyscy jesteśmy braćmi, wszyscy jesteśmy równi. Ten, co przyszedł na świat w Betlejem, „nie bardzo podłym mieście”, wzrastał w Nazarecie, miasteczku, o którym mawiano: „czyż może być coś dobrego z Nazaretu?”, wybrał na apostołów i budowniczych Jego Kościoła biednych rybaków, by oni w Jego Imieniu byli „łowcami ludzi”. To pod ich adresem, pod naszym adresem Tomasz à Kempis mówi: „Nie pochlebiaj bogatym i niechętnie bywaj u możnych” (O naśladowaniu Chrystusa). W dziejach Kościoła ciągle jesteśmy świadkami tego, że niebo daje pierwszeństwo takim maleńkim, a jednak wielkim w oczach Bożych, jak Bernadeta z Lourdes, jak dzieci z Fatimy, a za naszych czasów - s. Faustyna, „sekretarka Bożego Miłosierdzia”. Przed nimi klęka następca św. Piotra. My im także z wiarą oddajemy chwałę.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

„Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie” – młodzi dzielili się świadectwami przed spotkaniem z Papieżem

2025-08-02 22:02

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Odkryłem, że jestem kochany od zawsze” - mówił 17-letni Antoine Saint-Claire z Francji, który zabrał głos podczas Jubileuszu Młodzieży w Rzymie. Na Tor Vergata młodzi opowiadali o przełomowych momentach na ich drodze wiary. Trzy części tego spotkania odpowiadały trzem pytaniom, które młodzi postawili Leonowi XIV: o przyjaźń, o odwagę i dobro.

Antoine, który wychował się w religijnej rodzinie, przyznał, że długo czuł duchową pustkę: „Mam wrażenie, że [inni] mają coś więcej. Że wiara ich porusza w sposób, którego ja nie znam. [...] Dlaczego ja tego nie mam? Czuję, że nie znam Boga osobiście”. Przełom nastąpił podczas pielgrzymki do Lourdes: „Pan mówi do mojego serca [...] że pewnego dnia zobaczę Jego miłość”. Trzy miesiące później — jak mówił — doświadczył wizji Chrystusa: „Jestem twarzą w twarz z Jezusem [...] W Jego spojrzeniu [...] widziałem coś przepięknego. Od tego momentu jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie!” - relacjonował 17-latek.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodych: Niespodziewane pożegnanie Leona XIV z pielgrzymami

Po Mszy św. i modlitwie Anioł Pański, a przed opuszczeniem Tor Vergata, Ojciec Święty jeszcze raz niespodziewanie zwrócił się do młodzieży. Polecił, by jako „sól ziemi i światło świata” nieśli nadzieję rówieśnikom, zwłaszcza tym, którzy nie mogli opuścić swoich krajów i podziękował wszystkim, którzy przygotowali Jubileusz Młodzieży.

Po wyjściu z zakrystii, a przed wejściem do papamobile, Leon XIV raz jeszcze pojawił się na ołtarzu polowym, skąd zwrócił się do ponad miliona młodych ludzi zebranych na Tor Vergata.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję