Jednym z zawodników, który już pierwszego dnia rozgrywek wyszedł na boisko, jest ks. Martin Amaro z Papieskiego Kolegium Północnoamerykańskiego. W rozmowie z Radiem Watykańskim przyznał, że futbol jest dla niego dyscypliną sportową, w której niezbyt dobrze się czuje, gdyż – jego zdaniem – „w USA sport ten nie jest tak bardzo lubiany jak w Europie“. Jednocześnie podkreślił, że jest kibicem wielkich klubów europejskich. „Lubię ten sport, jest on okazją do szybkiego poznania innych ludzi i dlatego chciałem zagrać w reprezentacji Kolegium“ - powiedział ks. Amaro.
Amerykański kapłan uważa, że wspólna gra na boisku jednoczy, a przez emocje na piłkarskiej murawie można się bardzo dobrze poznać. Z drugiej strony nie wolno zapominać o konkurencji, bo to też jest elementem piłkarskich zmagań. „To silna rywalizacja, w wielu seminariach bowiem są prawdziwe talenty piłkarskie“ - uważa. Przypomniał, że dzięki systematycznym i intensywnym treningom reprezentacja z USA zdobyła Clericus Cup w 2012 roku i wyraził też nadzieję na powtórkę tego sukcesu w obecnym turnieju. "Byłoby to szczególną radością zwłaszcza dlatego, że turniej odbywa się w Roku Jubileuszu Miłosierdzia" - zaznaczył.
Tegoroczne rozgrywki odbywają się już po raz 10. Finał zostanie rozegrany 28 maja. Mistrzostwa „Clericus Cup” rozgrywane są od 2007 roku. Wspiera je Papieska Rada Kultury, a także papież Franciszek, który – jak powszechnie wiadomo – jest zagorzałym kibicem piłkarskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu