Reklama

Ekspozycje w Wieży Zegarowej

Do największych atrakcji turystycznych Przemyśla, obok wielu cennych zabytków architektury sakralnej czy pamiątek słynnej Twierdzy Przemyśl, należy XVIII-wieczna Wieża Zegarowa. W wyniosłym obiekcie górującym nad miastem zgromadzono dwie stałe ekspozycje - jedyną w Europie kolekcję dzwonów i największy w Polsce zbiór fajek. Eksponaty pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.

Niedziela przemyska 37/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ludwisarskiej tradycji

Wieża Zegarowa, w której obecnie mieszczą się niezwykłe zbiory muzealne, została wzniesiona w latach 1775-1777. W pierwotnym założeniu obiekt miał pełnić rolę dzwonnicy kościoła greckokatolickiego. Plany te nie doczekały się jednak realizacji, budowy świątyni zaniechano, a wieża przez długie lata pełniła funkcję strażnicy miejskiej. W najnowszych dziejach Przemyśla zabytkowy obiekt był siedzibą m.in. PTTK, Ośrodka Informacji Turystycznej, a od trzech lat - pierwszego w Europie Muzeum Dzwonów. Ekspozycja liczy kilkadziesiąt spiżowych eksponatów pochodzących ze zbiorów Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, w większości darowizn słynnego rodu miejscowych ludwisarzy - państwa Felczyńskich, którego spadkobiercy kontynuują po dziś dzień tę piękną tradycję w Przemyślu i Taciszowie k. Gliwic. Najstarsze dzwony zgromadzone w muzealnych zbiorach sięgają XVII i XVIII w. - Najstarszym eksponatem jest dzwon kościelny z Gdańska, datowany na 1625 r. - mówi Anna Choma z Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. - Zwiedzający mają także okazję obejrzenia fragmentów innych spiżowych pamiątek m. in. pochodzącą z XIV w. część dzwonu z Osobnicy. Równie cennym, co pięknym eksponatem jest 200-kilogramowy dzwon zdobiony płaskorzeźbami Ksawerego Dunikowskiego, uszkodzony podczas II wojny światowej. Ekspozycję uzupełniają rzadkie dziś tzw. carillony - zespoły dzwonów, na których wygrywano niegdyś melodie w różnych tonacjach, a także gongi zegarowe - sprzężone dawniej z potężnymi mechanizmami zegarów miejskich. Osobną część ekspozycji stanowią dzwony okrętowe - pamiątki dawnych morskich rejsów - podkreśla Anna Choma. Przemyską ekspozycję dzwonów uzupełnia nad wyraz interesująca historia sztuki ludwisarskiej, uzupełniona bogatym materiałem zdjęciowym, dokumentującym zatrzymaną w kadrze tradycję i sposób wytwarzania spiżowych piękności.

Słynne przemyskie fajki

Obok tradycji ludwisarskiej Przemyśl słynie od lat z wyrobu fajek. Pierwsza informacja o produkcji fajek w nadsańskim grodzie pochodzi z 1870 r., kiedy to rzadkim fachem trudniło się aż 24 fajczarzy. Z czasem jednak liczba ta systematycznie malała. Historia przemyskiego fajczarstwa nierozłącznie związana jest z nazwiskiem Wincentego Swobody, który pojmując za żonę mieszkankę grodu, osiadł tu na stałe rozpoczynając działalność rzemieślniczą, przekazując z pokolenia na pokolenie tradycje fajczarskie. Ze względu na tworzywa, z jakiego wykonywano fajki, eksponaty prezentowane w zbiorach Muzeum można podzielić na kilka grup. Chronologicznie pierwszą jest fajka gliniana tzw. sepiolitowa. Są także inne np. główki, z których najstarsza sięga przełomu XVII i XVIII w. Większość eksponatów stanowią fajki węgierskie tzw. selmeczanki i seilerówki. Ważną częścią prezentacji są również lulki tureckie i fajki kawiarniane. Do ciekawszych eksponatów należy fajka przypominająca kształtem głowę Turka. Równie interesującą grupę stanowią zróżnicowane pod względem formy fajki biedermeierowskie, w tym jedna pełno plastyczna w kształcie kobiecej głowy zdobionej kapeluszem. W bogatej kolekcji przemyskiego Muzeum szczególne miejsce zajmują fajki porcelanowe, z których najstarsza z drugiej połowy XIX w. zdobiona ręcznie, przedstawia portret damy. W unikatowej kolekcji są również fajki drewniane. Do ciekawszych eksponatów w tej kategorii należy bogato zdobiony egzemplarz w kształcie głowy konia - zgodnie z legendą własność hetmana Bohdana Chmielnickiego czy chociażby posiadająca równie niepowtarzalny kształt - czeska fajka przedstawiająca myśliwego. Zbiory przemyskiego Muzeum uzupełniają fajki autorstwa współczesnych rzemieślników m.in. braci Walatów. Przy okazji zwiedzania Muzeum można również zapoznać się z historią i sposobem wytwarzania fajek.
Przemyskie ekspozycje dzwonów i fajek, to rzadki przykład zachowania i próby przekazania potomnym tradycji rzemieślniczych, tak charakterystycznych dla miasta i regionu. Dzięki zgromadzonym zbiorom i usankcjonowaniu prawnemu Muzeum Dzwonów i Fajek, bogata tradycja ludwisarska i fajczarska w Polsce ma szansę przetrwać następne pokolenia, stanowiąc bogatą i niepowtarzalną skarbnicę minionych czasów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Legnica: Zarzuty kradzieży i obrazy uczuć religijnych za odcięcie krzyża z dachu cerkwi

2025-09-17 15:34

[ TEMATY ]

krzyż

Legnica

ks. Waldemar Wesołowski

Sprawcy kradzieży krzyża z budynku cerkwi w Legnicy prokurator postawił zarzuty kradzieży, usiłowania kradzieży oraz obrazy uczuć religijnych. Podejrzany próbował już ukraść krzyż kilka dni wcześniej - podała prokuratura w komunikacie.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz poinformowała w komunikacie przesłanym w środę PAP, że sprawcą kradzieży jest 29-letni mieszkaniec Legnicy Beniamin W., który był wcześniej kilkakrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap

2025-09-17 14:38

[ TEMATY ]

uroczystości pogrzebowe

bp Antoni Pacyfik Dydycz

BP KEP

bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap

bp Antoni Pacyfik Dydycz OFMCap

W dniach 19 i 20 września, w katedrze drohiczyńskiej, odbędą się uroczystości pogrzebowe śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap. Mszy św. pogrzebowej 20 września o godz. 11.00 przewodniczyć będzie abp Józef Guzdek, a homilię wygłosi bp Piotr Sawczuk.

Publikujemy komunikat o uroczystościach pogrzebowych śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.:
CZYTAJ DALEJ

Krótki przewodnik po wykazie lektur szkolnych - zniknęła np. „Legenda o św. Aleksym” czy „Kwiatki św. Franciszka z Asyżu”

2025-09-17 20:04

[ TEMATY ]

edukacja

lektura

Adobe Stock

W szkolnej rzeczywistości już dość dawno nastąpiło odejście od rozumienia kanonu kultury, w tym kanonu literackiego, jako wzorca i miary, z którą należy się wciąż na nowo konfrontować na naszej drodze ku mądrości. W tzw. wykazie lektur, zawartym w podstawie programowej języka polskiego, tylko niektóre tytuły można byłoby uznać za kanoniczne w tym właśnie sensie. Kwestia zawartości owego spisu lektur od dawna budzi emocje i rodzi szereg pytań w tej materii - pisze Artur Górecki na stronie Ordo Iuris.

Zmiany, które przygotowało i częściowo już wdrożyło Ministerstwo Edukacji Narodowej pod kierownictwem Barbary Nowackiej (dalsze zmiany są zapowiadane jako „Reforma26”) to prawdziwa destrukcja tego, co ze spraw ważnych, związanych z kulturą zakorzenienia, jeszcze w polskiej szkole zostało.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję