Reklama

Głosić, celebrować i obsługiwać nadzieję

Niedziela warszawska 34/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do głoszenia całemu światu Ewangelii nadziei Ojciec Święty tak oto zachęca wiernych Europy: „Kościele w Europie… Tobie ta nadzieja została ofiarowana w darze, abyś ją z radością przekazywał w każdym czasie i pod każdą szerokością geograficzną. Niech zatem głoszenie Jezusa, który jest Ewangelią nadziei, będzie twą chlubą i racją twego istnienia. Z odnowionym zapałem żyj dalej tym samym duchem misyjnym, który przez dwadzieścia wieków, począwszy od przepowiadania Apostołów Piotra i Pawła, ożywiał tak licznych świętych, autentycznych ewangelizatorów kontynentu europejskiego” (pkt 45).
Tak więc głoszenie nadziei, albo dokładnie, głoszenie Ewangelii nadziei, to nic innego jak głoszenie samego Jezusa, który jest Ewangelią nadziei. Z wypowiedzi Ojca Świętego wynika, że chodzi tu przede wszystkim o działalność misyjną, w której Kościół Europy odegrał tak znaczącą rolę. Jesteśmy tedy wszyscy wzywani do włączenia się, wedle naszych możliwości, w to wielkie dzieło głoszenia Jezusa nadziei dla świata. Ostateczną zaś racją naszego udziału w głoszeniu Ewangelii jest miłosierdzie względem tych, którzy nie mają nadziei. Są tacy. Apostoł Paweł wyraźnie lituje się nad nimi, pisząc tak oto do Tesaloniczan: „Nie chcielibyśmy, żebyście popadli w smutek jak inni, którzy nie mają nadziei” (1 Tes 4, 13). Poganie to ludzie ze wszech miar godni litości. Nie mają nadziei. W tej samej Adhortacji papieskiej jest powiedziane na innym miejscu: „Człowiek nie może żyć bez nadziei: jego życie straciłoby bez niej wszelkie znaczenie i stałoby się nie do zniesienia” (pkt 10). Dlatego Europie tworzącej swoje nowe struktury gospodarczo-polityczne wyznacza Papież jako jedno z największych zadań troskę o przywrócenie ludziom nadziei poprzez działalność misyjną.
Europa potrzebuje dziś znów nie tylko nowej ewangelizacji, ale działań po prostu misyjnych. Papież mówi: „Konieczne jest podjęcie szerokiej akcji kulturalnej i misyjnej, aby… wykazać, że nowa Europa musi odnaleźć swoje najgłębsze korzenie” (pkt 21).
Europa ma niewątpliwie zasługi w głoszeniu Ewangelii wszelkiemu stworzeniu. Dokonywało się to nie tylko poprzez posługę setek a nawet tysięcy duchownych misjonarzy, ale także dzięki pełnej poświęcenia pracy świeckich, którzy coraz częściej duchownych zastępują, głównie dlatego, że Kościół przeżywa od jakiegoś czasu, w skali ogólnoświatowej, dotkliwy kryzys powołań kapłańskich. Bogu winniśmy dziękować za to, że powołaniem misyjnym obdarza ludzi świeckich, biorących sobie do serca sprawę głoszenia całemu światu Ewangelii nadziei.
Nie obdarowani łaską takiego powołania pozostali wierni, działalność misyjną Kościoła powinni wspierać na przynajmniej dwa sposoby: wedle możliwości materialnymi datkami a nade wszystko szczerą i częstą modlitwą. Wiadomo, że Kościół jest ze swej natury misyjny. Misjonarzami winniśmy się zatem czuć my wszyscy, którzy ten Kościół stanowimy.
Owo misyjne głoszenie Ewangelii nadziei powinno obejmować, zgodnie z wolą Zbawiciela świat cały, zwany wszelkim stworzeniem. Ojciec Święty przestrzega: „Ograniczenie głoszenia Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii do samego tylko kontekstu europejskiego byłoby przejawem niepokojącego braku nadziei. Dzieło ewangelizacji ożywiane jest prawdziwą nadzieją chrześcijańską, kiedy otwiera się na uniwersalne horyzonty, które skłaniają, by dzielić się bezinteresownie ze wszystkimi tym, co samemu otrzymało się w darze. Misja ad gentes jawi się w ten sposób jako wyraz Kościoła ukształtowanego przez Ewangelię nadziei, który stale się odnawia i odmładza. Taka była przez wieki samoświadomość Kościoła w Europie; niezliczone zastępy misjonarzy i misjonarek, idąc do innych ludów i innych cywilizacji, głosiły Ewangelię Jezusa Chrystusa narodom całego świata” (pkt 64).
Oprócz takiego udziału w wielkich przedsięwzięciach misyjnych, prowadzonych poza granicami nie tylko naszego kraju, lecz nawet Europy, jesteśmy obowiązani prezentować postawę misyjną, czyli głosić w swoim środowisku Ewangelię nadziei. Powtarza się coraz częściej, że świat dzisiejszy potrzebuje nie tyle pobożnych informacji - tych Kościół chyba też odczuwa dziś nadmiar - lecz formacji w postaci godnych naśladowania żywych ludzi; nie słownych oświadczeń, ale autentycznych świadectw. „Człowiek współczesny - pisze Papież - chętniej słucha świadków niż nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami” (pkt 49). Przyjmujemy jeden z siedmiu sakramentów - bierzmowanie, zwane inaczej sakramentem chrześcijańskiej dojrzałości - właśnie po to, żeby owo świadczenie było jak najbardziej skuteczne. Czytamy w Adhortacji: „Każdy jest zatem wezwany do proklamowania Jezusa i wiary w Niego… do promieniowania radością, miłością i nadzieją, aby licznie ludzie, widząc nasze dobre czyny, chwalili Ojca, który jest w niebie (por. Mt 5, 16), tak, aby zostali narażeni i pozyskani; by stali się zaczynem, który przemienia i pobudza od wewnątrz… (pkt 48).

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beata Kempa dla portalu niedziela.pl: Przyglądałam się temu szaleństwu Zielonego Ładu z niedowierzaniem

2024-04-25 10:01

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Beata Kempa

Grzegorz Boguszewski

Beata Kempa

Beata Kempa

Ostatnia kadencja Parlamentu Europejskiego obfitowała w szereg absurdalnych dyskusji - powiedziała portalowi niedziela.pl Beata Kempa. Jak podkreśliła europoseł Suwerennej Polski kompletną aberracją było m.in. ponad sto debat, które łajały Polskę tylko dlatego, że w naszym kraju były konserwatywne rządy.

Beata Kempa dodaje, że w Europie jest sporo problemów gospodarczych spowodowanych nie tylko wojną na Ukrainie, ale także Zielonym Ładem. A to pcha elity europejskie, bojące się teraz własnych wyborców, do debat, które mocno elektryzują społeczeństwa ideologicznie.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Korea Płd.: 24 proc. wzrost liczby chrztów

2024-04-25 11:02

[ TEMATY ]

Korea Płd.

Adobe Stock

Liczba chrztów w Korei Południowej wzrosła o 24 proc. w ciągu roku, według statystyk opublikowanych 24 kwietnia przez Konferencję Biskupów Katolickich Korei.

W 2023 r. w tym wschodnioazjatyckim kraju ochrzczono łącznie 51 307 osób, w porównaniu do 41 384 osób w 2022 roku. Chociaż w porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost ten jest gwałtowny, to liczba ta jest niższa niż poziomy sprzed pandemii, kiedy było ich ponad 80 tys. rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję