Reklama

Watykan

Kard. Schönborn: Synod Biskupów musi rozwijać ducha misyjnego

Sukces instytucji Synodu Biskupów mierzy się przede wszystkim tym, czy rozwija on życie Kościoła i ducha misyjnego. Podkreślił to kardynał Christoph Schönborn 19 października w Watykanie podczas uroczystej akademii z okazji 50-lecia istnienia synodów biskupów.

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

Katarzyna Artymiak

Kard. Schönborn

Kard. Schönborn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W obecności papieża Franciszka i ojców synodu biskupów arcybiskup Wiednia, główny mówca podczas tej uroczystości powiedział, że synod biskupów jest „uprzywilejowanym miejscem interpretacji i wcielania w życie Soboru”. Jako miarę zastosowano tu jerozolimski sobór apostołów. „Rozmawiajmy mniej abstrakcyjnie i z mniejszym dystansem”, zachęcił kard. Schönborn uczestników obradującego od dwóch tygodni synodu na temat rodziny. Zwrócił uwagę, że podczas tych obrad chodzi bardziej o to, aby dać sobie nawzajem konkretne świadectwo działania Boga, by ostatecznie wspólnie sformułować ocenę woli Bożej.

Po kard. Schönbornie, który na życzenie papieża wygłosił okolicznościowe przemówienie, zabrali głos przedstawiciele wszystkich kontynentów. W imieniu Europy głos zabrał arcybiskup Westminsteru, kard. Vincent Gerald Nichols. Uroczysta akademia jest głównym punktem 14. zwyczajnego zgromadzenia Synodu Biskupów na temat małżeństwa i rodziny. Tworząc instytucję synodu biskupów Papież Paweł VI odpowiedział na życzenie ojców II Soboru Watykańskiego. Oficjalnym dokumentem jest ogłoszone 15 września 1965 roku moto proprio „Apostolica sollicitudo”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielkie zainteresowanie, jakie wywołał na świecie obecny synod pokazuje, „jak bardzo żywotną instytucją jest aż do dziś synod biskupów”, mówił kard. Schönborn. Jak zauważył, synod biskupów i sposobów są z sobą „nierozłącznie związane” nie tylko z powodu powołania tego organizmu przed 50 laty, ale przede wszystkim dlatego, że synod jest miejscem interpretacji i wcielania w życie reform, jakich chciał sobór. Uzasadnione krytyki sposobu prac synodów, jakie pojawiały się w przeszłości, zostały uwzględnione reformami wprowadzonymi przez papieży Benedykta XVI i Franciszka.

W swoim referacie kard. Schönborn poświęcił wiele miejsca kwestii właściwych metod pracy synodu biskupów. Chodzi bowiem o jego funkcję jako instytucję kolegialności biskupów „cum et sub Petro” (z Piotrem i pod jego władzą) w odpowiedzialności za Kościół oraz jako organ doradczy papieża. Arcybiskup Wiednia opowiedział się za przyjęciem nowotestamentowego soboru apostołów jako „modelu metod prac synodalnych”. Ten „pierwszy synod”, podczas którego chodziło o „całość drogi chrześcijańskiej”, był „na tyle owocny, że my po dziś dzień żyjemy jego owocami”. Ówczesny konflikt był tam otwarcie nazwany i przedyskutowany., podkreślił kard. Schönborn nawiązując do obecnej sytuacji. „Papież Franciszek zachęca nas, aby nie bać się dyskusji i sporów, a traktować je jako siłę napędową, która pozwala na dojrzewanie odróżniania duchów”, stwierdził przewodniczący Konferencji Biskupów Austrii.

Reklama

Nawiązując do obecnych debat synodalnych powiedział, że „debata teologiczna ostatnich miesięcy stanowiła ważny wkład dla drogi synodu”. Jednocześnie jednak ta debata prowadzona była czasem z pewnym zawzięciem, goryczą i nie zawsze w duchu wzajemnego słuchania”, skrytykował austriacki purpurat. Dlatego radzi, aby przypomnieć sobie metody z początków Kościoła.

Kard. Schönborn zasugerował obecnym obradom synody dwie propozycje. Jego zdaniem, biskupi jako członkowie synodu, nie powinni czuć się tak, jak posłowie w parlamencie, gdyż „wiary się nie reprezentuje, lecz daje się jej świadectwo”. Mówmy mniej abstrakcyjnie i z mniejszym dystansem . Dawajmy sobie nawzajem dowody tego, co wskazuje nam Pan i jak doświadczamy Jego działania”, apelował do ojców synodu kard. Schönborn. Aby osiągnąć jedność konieczne są intensywne starania podczas obrad, bo ostatecznie przecież chodzi o wspólny proces dochodzenia do ostatecznej oceny. go dokumentu. Chodzi tu o „postawę przełomu” oraz o to, „żebyśmy wszyscy byli bardziej misjonarscy”, stwierdził kard. Schönborn powołując się na wypowiedzi papieża Franciszka.

2015-10-17 19:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Peta przypomniał na synodzie ostrzeżenie Pawła VI o swądzie szatana

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

commons.wikimedia.org

Choć większość ojców synodalnych pozytywnie postrzega obrady tegorocznego zgromadzenia, to abp Tomasz Peta z Kazachstanu zwraca uwagę na niepokojący aspekt obrad. W udostępnionym mediom wystąpieniu synodalnym przypomina on słynne słowa Pawła VI z 1972 r., w których ostrzegał przed swądem szatana wdzierającym się do świątyni Bożej.

„Jestem przekonany, że są to prorocze słowa świętego Papieża, autora «Humanae vitae». Swąd szatana próbował się przedostać do Auli Pawła VI podczas ubiegłorocznego synodu” – powiedział abp Peta. Jego zdaniem działo się tak poprzez proponowanie dopuszczania do Komunii rozwodników żyjących w związkach cywilnych, twierdzenie, że konkubinat jest związkiem, który sam w sobie może mieć pewną wartość, oraz poprzez obronę homoseksualizmu, jakby był on czymś normalnym.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję