Reklama

Niedziela Wrocławska

Wrocław: wyruszyła piesza pielgrzymka do grobu św. Jadwigi

Po raz 30. kilkanaście tysięcy pielgrzymów podzielonych na 20 grup wyruszyło pieszo z wrocławskiej katedry do grobu św. Jadwigi w Trzebnicy. Wspólne pielgrzymowanie do patronki wyboru św. Jana Pawła II na stolicę Piotrową tradycyjnie rozpoczęło się nabożeństwem eucharystycznym, któremu przewodniczył ojciec duchowny pielgrzymki ks. Henryk Wachowiak.

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

Wrocław

Tomasz Lewandowski

Grób św. Jadwigi w Trzebnicy

Grób św. Jadwigi w Trzebnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypomniał on pątnikom, iż trzebnickie pielgrzymowanie zawsze było związane z osobą Papieża Polaka. - Wspieraliśmy jego pontyfikat a dziś kiedy jest w Domu Ojca prosimy go o wsparcie w naszych sprawach - mówił ks. Wachowiak. Pielgrzymów na drogę pobłogosławił bp Andrzej Siemieniewski.

Pątnicy dotrą do Trzebnicy po przejściu 30 km ok. godz. 16.00. O 16.30 będą uczestniczyć we Mszy św. pod przewodnictwem abp. Celestino Migliore. Nuncjusz apostolski w Polsce dołączy do pielgrzymów na trasie i będzie szedł z nimi pieszo do grobu św. Jadwigi. Pielgrzymkę zaś na rogatkach Trzebnicy zaś przywita abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

Piesze pielgrzymowanie do grobu św. Jadwigi jest zwieńczeniem pielgrzymki wrocławskiej na Jasną Górę. Wpisuję się ono także w program obchodów odpustowych ku czci świętej, którym w tym roku towarzyszy hasło: "Święta Jadwiga patronką pojednania miedzy narodami". Zbiegają się one w czasie bowiem z 50. rocznicą wystosowania listu biskupów polskich do biskupów niemieckich ze słynnym zdaniem: "Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-10-17 10:10

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pół wieku po Vaticanum II

Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oraz Fundacja Obserwatorium Społeczne serdecznie zaprasza na drugą debatę w 50. rocznicę Soboru Watykańskiego II Sobór Watykański II – pół wieku historii… i co dalej?

W debacie wezmą udział abp Józef Kupny metropolita wrocławski, Tomasz Nakielski przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” oraz ks. prof. Stanisław Skobel – redaktor naczelny dwumiesięcznika „Społeczeństwo”.
CZYTAJ DALEJ

Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!

2025-10-21 14:10

Niedziela Ogólnopolska 43/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Artur Stelmasiak

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Przypowieść o faryzeuszu i celniku, którzy przybyli do świątyni, żeby się modlić, odnosi się nie tylko do jednej konkretnej sytuacji, lecz do tego, co powtarza się w każdym pokoleniu wyznawców Boga.

Przypowieść o faryzeuszu i celniku, którzy przybyli do świątyni, żeby się modlić, odnosi się nie tylko do jednej konkretnej sytuacji, lecz do tego, co powtarza się w każdym pokoleniu wyznawców Boga. Jako pierwszą Jezus ukazuje pobożność faryzeusza, zapewne dlatego, że jest częstsza. Faryzeusz staje przed Bogiem z satysfakcją, że wypełnił wszystko, co nakazane, a nawet więcej, ponieważ uczynił to w dwójnasób. Gdyby na takim wyznaniu poprzestał, należałyby mu się uznanie i pochwała, bo nie wszyscy prowadzą życie, które wymaga tak wielkiego wysiłku. Stało się jednak inaczej. Słowa: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie”, świadczą, że najważniejszym celem tego wysiłku było nie tyle uczczenie Boga, ile wywyższenie się nad innych, postrzeganych jako zdziercy, niesprawiedliwi i cudzołożnicy. Ta postawa aroganckiej wyższości znalazła również wyraz w jego nastawieniu do celnika, do którego odniósł się z nieskrywaną pogardą. Zamiast patrzeć przed siebie, w stronę Boga, do którego zwracał się w modlitwie, faryzeusz oglądał się za siebie, w przekonaniu, że jest od celnika, tak samo jak od wszystkich innych ludzi, lepszy. Dziękując Bogu nie za to, kim jest, lecz za to, kim nie jest, modlił się w gruncie rzeczy do siebie, a nie do Boga. Wybrał samousprawiedliwienie, a więc tak naprawdę Boga nie potrzebował.
CZYTAJ DALEJ

Praca rąk, która łączy pokolenia

2025-10-25 19:40

[ TEMATY ]

Częstochowa

modlitwa

rożaniec

dewocjonalia

Karol Porwich/Niedziela

Anna Jeż, właścicielka firmy

Anna Jeż, właścicielka firmy

Gdy sięgamy po różaniec i przesuwamy paciorki w rytm słów „Zdrowaś Maryjo”, rzadko zastanawiamy się, jak powstaje ten przedmiot tak bliski sercu każdego wierzącego.

Dla wielu to po prostu narzędzie modlitwy. Ale za każdym z tych różańców stoi konkretna historia – dłonie, które go wykonały, serca, które włożyły w jego powstanie miłość, wiarę i przede wszystkim cierpliwość, bo wykonanie różańca wymaga wielu godzin precyzyjnej pracy. W Częstochowie, u stóp Jasnej Góry, ta historia ma swoje imię – Kristarex.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję