Reklama

Puls tygodnia

Niebezpieczeństwo w zwłoce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tablice z sylwetką kobiety na tle lasu i znakiem zakazu postoju, uzupełnione napisem o treści: "Kierowco, pomyśl czy warto? Nie narażaj się na HIV". W taki niecodzienny sposób podinspektor policji w Wejherowie postanowił przeciwdziałać prostytucji, a uściślając - działalności tzw. "tirówek". - Jestem realistą, wiem, że nie zwalczę najstarszego zawodu świata. Chcę jednak, by w miejscach publicznych ludzie czuli się bezpiecznie - mówi podinspektor Tatarczuk. Całą akcję poparli proboszczowie z pobliskich parafii, chcąc uwrażliwić mieszkańców na problem prostytucji. Ceniąc pomysłowość organów bezpieczeństwa i troskę tamtejszych duszpasterzy, nieodparcie nasuwa mi się smutne pytanie: Czy doczekamy kiedyś czasów, gdy w Polsce prawo będzie przestrzegane z należytą starannością, a co ważniejsze - czy przepisy tworzące to prawo będą formułowane jasno i przez pryzmat troski o wszelkie dobro Polaków? Aż boję się odpowiedzi.
Sympatia dla partii obecne rządzącej w naszym kraju musi rzeczywiście kurczyć się w wielkim tempie. Dowód? Wyważony zwykle w swoich poglądach marszałek Borowski uważa, iż należałoby wprowadzić możliwość legalizacji związków homoseksualnych. Co prawda asekurancko szybko dodaje, że zanim projekt ustawy trafiłby do Sejmu, potrzebna jest szeroka społeczna dyskusja, ale fakt wywołania takiego tematu w obecnym czasie, gdy afera goni aferę, a dziennikarze głowią się jak pomieścić na łamach swych gazet wszystkie kompromitujące informacje, to nic innego jak śmieszny zabieg odwrócenia publicznej uwagi od uciążliwego smrodu. Taki schemat działania przerabialiśmy jednak wielokrotnie i jest on aż nadto przejrzysty.
Satis verborum (Dość słów)! Bo ile można pisać o tym samym? Bo ile można czytać o tym samym? Granice przyzwoitości, które wydają się nie do przekroczenia, dosłownie z dnia na dzień poszerzają się. Kredyt zaufania dla rządzących uległ wyczerpaniu. Kolejna konferencja prasowa, kolejne sprostowania, kolejne protesty. Ale nawet kolejne roszady w Radzie Ministrów nie pomogą. Dobrze, że chociaż niektórzy policjanci, księża czy dziennikarze (przepraszam, że wymieniam tylko te trzy grupy społeczne, bo jest ich oczywiście więcej) próbują ten nasz zwariowany kraj ocalić od kompletnej degrengolady. To jednak oczywiście zdecydowanie za mało. Politycy: już Liwiusz nawoływał, iż niebezpieczeństwo w zwłoce. Działajcie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie Boże – ratunek dla człowieka…

Niedziela Ogólnopolska 14/2018, str. 12-14

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Niedziela Miłosierdzia

Krzysztof Tadej

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Miłosierdzie Boga z pokolenia na pokolenie. To ono właśnie jest odwieczną przyczyną wszystkiego, co istnieje. Bóg bowiem stworzył świat z miłości i od początku postanowił obdarzyć tą miłością każdego człowieka. A była to miłość miłosierna, gdyż Miłosierdzie jest po prostu miłością w działaniu. Wszystko, co istnieje, co zostało stworzone, cały nieogarniony i genialny wszechświat jest dziełem tego Miłosierdzia

Bóg jest czystym duchem samoistnym, tzn. mającym byt sam z siebie, a zatem także pełnię doskonałości. Bóg posiada doskonałą jedność wewnętrzną, czyli prostotę, która wyklucza złożenie z jakichś składników. Ale nasz ludzki umysł potrzebuje poznawać Boga poprzez poszczególne przymioty znane mu ze świata, bo inaczej nie potrafi. Jednak te przymioty – doskonałości w Bogu są czymś jednym, niezłożonym, prostym. My zaś nie poznajemy Boga w sposób bezpośredni, ale przez doskonałości, które dostrzegamy tylko w pewnym stopniu w stworzeniach. Boga nazywamy miłosiernym, ponieważ okazuje swą dobroć wobec potrzebujących. Jego miłosierdzie pochodzi z miłości i jest z nią nierozerwalnie związane. Istota miłości bowiem polega na bezinteresownym udzielaniu dobra osobie kochanej.
CZYTAJ DALEJ

Poruszające chwile w bazylice watykańskiej: osobisty pielęgniarz papieża ucałował jego trumnę

Noc przed pogrzebem Ojca Świętego bazylika św. Piotra była już zamknięta dla wiernych. Nie oznacza to jednak, że papież Franciszek pozostał w niej sam. Honorową straż trzymała Gwardia Szwajcarska, a modlitwy prowadzili kanonicy bazyliki watykańskiej i siostry zakonne. Franciszka żegnali także jego najbliżsi współpracownicy. Były to chwile bardzo intymne, a zarazem poruszające.

Przy trumnie papieża modlili się m.in. członkowie jego watykańskiej rodziny. Trzej papiescy sekretarze - księża: Juan Cruz Villalon, Manuel Pellizzon i Fabio Salerno. Obecni byli także świeccy, którzy do ostatnich chwil wspierali Franciszka. Jego osobisty pielęgniarz Massimiliano Strappetti i pomagający mu w codziennych czynnościach - Piergiorgio Zanetti i Daniele Cherubini. Każdy z nich pożegnał się z Ojcem Świętym, całując jego trumnę.
CZYTAJ DALEJ

W Watykanie trwają Novemdiales: dziewięć dni modlitwy za zmarłego papieża

2025-04-27 16:33

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Po śmierci papieża Kościół i świat odczuwają żal i smutek z powodu jego odejścia, a także niepokój i poczucie zagubienia. Kard. Pietro Parolin mówił o tym w czasie Mszy sprawowanej na placu św. Piotra w intencji zmarłego papieża. Włoski hierarcha, który do śmierci Franciszka pełnił urząd sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej zapewnił, że „Ewangelia mówi nam, iż właśnie w takich chwilach ciemności Pan przychodzi do nas ze światłem zmartwychwstania, aby rozpalić nasze serca”.

Niedzielna Eucharystia wpisała się w dziewięć dni modlitwy za zmarłego papieża, zwane po łacinie Novemdiales, które przewiduje Ordo Exsequiarum Romani Pontificis, wyznaczające kolejne kroki liturgii pogrzebowej po śmierci Następcy św. Piotra. Zgodnie z tradycją pierwszą z tych Mszy jest liturgia pogrzebowa zmarłego papieża.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję