Było to kilkanaście lat temu. Aneta i Małgosia chodziły do czwartej klasy Szkoły Podstawowej. W parafii odbywały się misje. Gdy Ojciec Misjonarz mówił o modlitwie, wiele
miejsca poświęcił modlitwie różańcowej. Młodszym dzieciom nawet rozdał sporo małych różańców tzw. decymek. Dzieci rzeczywiście zapaliły się do odmawiania Różańca. Jedne wstępowały do świątyni każdego
dnia, inne wykorzystywały przerwę szkolną, inne modliły się po drodze. Dzieci są spontaniczne, nawet miały odwagę poprosić panią, by przed lekcją odmówiła z nimi dziesiątek Różańca. Ojciec
misjonarz mówił serdecznie i porywająco, sam musiał kochać modlitwę różańcową. Przekonał dzieci, że Różaniec można odmawiać wszędzie, nawet idąc do szkoły, bo jeden dziesiątek to tylko kilka
minut. Wspomniane dziewczynki postanowiły odmawiać za siebie wzajemnie ten dziesiątek zawsze po drodze do szkoły. Bo to przecież zajmuje tylko kilka minut - mówiły. Choć po ukończeniu szkoły
podstawowej ich drogi rozeszły się, to zawsze przy spotkaniu w rodzinnym mieście zapewniały się, że Różaniec odmawiają. Dzisiaj są już młodymi mężatkami, ale nadal dziesiątek Różańca ślą sobie
jak telegram bez podpisu i stwierdzają, że jest ich siłą, a łączy je bardziej niż telefon i wszystkie inne nowoczesne formy kontaktu.
Św. Maksymilian Maria Kolbe, męczennik, również ofiarował Różaniec pewnemu więźniowi w obozie oświęcimskim, który skarżył się mu, że jest już u kresu wytrzymałości. Wręczając
mu w wielkiej tajemnicy swój różaniec zachęcił, by modlił się, a na pewno zwycięży. Rzeczywiście człowiek ów przetrwał obóz i doczekał się wolności. Po latach oddał różaniec,
który mu ocalił życie, parafii św. Maksymiliana w Oświęcimiu, by tu pozostał świadectwem jego ocalenia i jeszcze jedną pamiątką po św. Męczenniku. Do dziś ten różaniec można oglądać
wśród niewielu pamiątek po św. Maksymilianie Marii Kolbem.
Z różańcem nie rozstawał się o. Pio. To była jego umiłowana modlitwa. Zachęcał do niej również wszystkich, którzy się z nim spotykali. W San Giovanni Rotondo aż "pachnie różańcem".
Przybywający tu pielgrzymi również żarliwie modlą się modlitwą różańcową. Sanktuarium to nazwane jest "Cytadelą różańca". Zbliżający się powoli ku końcowi Rok Różańca Świętego, Maryjny miesiąc sierpień,
setna rocznica śmierci papieża Leona XIII, papieża, który wydał 10 encyklik na temat modlitwy różańcowej, to tylko niektóre motywy skłaniające do refleksji na temat Różańca w naszym życiu.
To okazja do postawienia sobie pytania za Ojcem Świętym - czy odkryliśmy już w swoim życiu skarb, którym jest Różaniec? W Liście Apostolskim Ojciec Święty pisze: "Patrzę
na was wszystkich, Bracia i Siostry, wszelkiego stanu, na was rodziny chrześcijańskie, na was osoby chore i w podeszłym wieku, na Was młodzi, weźcie znów ufnie do rąk koronkę różańca,
odkrywając ją na nowo w świetle Pisma Świętego, w harmonii z liturgią, w kontekście codziennego życia". Niech modlitwa różańcowa łączy nas i nią
oplatajmy wszystkie sprawy naszej Ojczyzny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu