Niektórym nie wystarczą cotygodniowe spotkania z Panem Bogiem podczas niedzielnej Mszy św. Mają wiele chęci i pragnienia być z Nim częściej, a nawet codziennie.
Właśnie tacy ludzie tworzą służby liturgiczne. Ta z pozoru wzniosła i poważnie brzmiąca nazwa określa popularnych ministrantów i scholanki.
Dziewczęta i chłopcy z parafii należących do dekanatu brańskiego w dniu 12 czerwca br. otrzymali zaproszenie od ks. Macieja Łukaszewicza wikariusza parafii Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny w Brańsku na imprezę mającą charakter religijno - sportowo - rozrywkowy. Głównym celem była z pewnością integracja i bliższe poznanie się ludzi
o podobnych zainteresowaniach i ideałach.
Ks. Maciej jest opiekunem i liderem dekanalnych służb liturgicznych. Oprócz tego pracuje jako nauczyciel religii w gimnazjach na terenie gminy. Doskonała współpraca z młodzieżą
owocuje ciekawymi formami zajęć, jakich jest on organizatorem. Właśnie wspomniany zlot jest tego dowodem.
O godz. 15.30 w kościele odbyła się prezentacja grup młodzieżowych przybyłych na zlot. Następnie ks. Maciej przeprowadził błyskawiczny konkurs na temat wiedzy religijnej, za udział
w którym wszyscy uczestnicy otrzymali upominki. W międzyczasie dziewczęta ze scholi brańskiej pod przewodnictwem Emilii Angielskiej prezentowały swoje umiejętności artystyczne.
Każda uroczystość oprócz części oficjalnej, najczęściej tej dla ducha, ma też część kulinarną - przeznaczoną dla ciała. Nie obyło się bez niej podczas zlotu. Poczęstunek na słodko był prezentem dla
wszystkich uczestników od dziekana, ks. Romana Wodyńskiego, natomiast lody ufundował Ksiądz Poboszcz parafii należącej do brańskiego dekanatu. Przedstawiciele brańskiego Caritas - Alicja Chwiećko i Regina
Kunicka oraz Tadeusz Konstantynowicz pomagali zorganizować część kulinarną.
Posileni pączkami i ochłodzeni lodami uczestnicy zlotu udali się na nabożeństwa, które celebrował główny organizator imprezy. Radość, jaka emanowała z młodych ludzi podczas Mszy
św. uzewnętrzniała się w radosnym śpiewie. Starsze pokolenie, które licznie przybyło w tym czasie do kościoła było zdumione i chyba lekko zdziwione tym, że w zwykły
dzień tylu młodych ludzi znajduje się w świątyni.
Dodatkową atrakcją podkreślającą młodzieżowy charakter imprezy był występ zespołu z parafii św. Leonarda w Liwie. "Kapela" powstała w Wielką Sobotę br. W skład
jej wchodzą lider, wokalista, muzyk - ks. Grzegorz Herman, gitara solowa - Maciej Szczepanik, wokalista i gitara akustyczna - Łukasz Szczepanik. Muzyka prezentowana przez gości z Liwa
bardzo podobała się młodzieży, a lekki rockowy klimat dodawał uroku prezentowanej muzyce. Zespół ma zamiar w najbliższym czasie zaprezentować się szerszej publiczności podczas diecezjalnych
festiwali, m.in. jesienią w Bielsku Podlaskim.
Jeżeli ktoś sądzi, że imprezy organizowane przez duszpasterzy są pozbawione humoru to grubo się myli. Dowodem na to nich będzie krótka wypowiedź jednego z księży, który swoim humorem i pogodą
ducha mógłby obdzielić niejednego pesymistę: "Ja chciałem bardzo serdecznie pozdrowić ciotkę Melę, bo ona już teraz krowy podoiła. No i jak my u ciotki byli to pili fajne mleko z bakteriami.
Teraz sprzedają żywe kultury bakterii, nasze byli bez kultury, ale też byli bakterie".
Trudno jest w dzisiejszych czasach zaimponować młodzieży, a jeszcze trudniej zaktywizować ją do jakiejkolwiek działalności. Dlatego dobrze się stało, że Kościół i szkoła
ponownie współdziałają i wspólnie próbują kształtować młode pokolenie. W ciągu czternastu lat można zaobserwować, że współpraca ta przebiega właściwie, czego wymiernym dowodem jest
ponad dwustuosobowa grupa uczestników zlotu.
Mecze piłkarskie i dyskoteka były rekreacyjną formą zakończenia zjazdu, który - sądząc po uśmiechniętych minach - dostarczył wiele radości, wrażeń i z pewnością był inspiracją
do nowych znajomości i przyjaźni.
Za pośrednictwem Niedzieli Podlaskiej ks. Maciej Łukaszewicz pragnie podziękować ks. prał. Zbigniewowi Karolakowi - proboszczowi z Klich, ks. Stanisławowi Milikowi - wikariuszowi z Topczewa,
ks. Ireneuszowi Izdebskiemu - wikariuszowi z Rudki, ks. Andrzejowi Ulaczykowi i ks. Piotrowi Klejzerowiczowi - wikariuszom z Brańska.
W opinii księży, impreza była udana, a to dzięki spontaniczności i różnorodności form działania, jakie wystąpiły. Wstępnie określono ją jako prolog przed następnymi, które z pewnością
będą kontynuowane.
Pomóż w rozwoju naszego portalu