To miejsce, gdzie Maryja – Czarna Madonna z Jasnej Góry – przyciąga pielgrzymów z różnych stanów, ludzi różnej narodowości, różnych ras i pokoleń. To, co zaczęło się od modlitwy i pracy zakonników paulińskich, dziś promieniuje na tysiące ludzi szukających Boga i duchowego ukojenia.
Absurdalny wybór
Historia Amerykańskiej Częstochowy wiąże się z przybyciem do USA w 1953 r. o. Michała Zembrzuskiego, paulina. Chciał wybudować na amerykańskim lądzie świątynię podobną do tej w Częstochowie. „Początkowo absurdalny wydawał się nawet wybór miejsca na zakupionej wcześniej przez paulinów posiadłości przy Ferry Road, w pobliżu Doylestown – małego pensylwańskiego miasta, znanego chyba jedynie tylko jego mieszkańcom. Przecież tu w ogóle nie było Polaków!” – pisze dr hab. Danuta Piątkowska w książce pt. Od polskiej do amerykańskiej Częstochowy. 50 lat misji paulina o. Lucjusza Tyrasińskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pierwsza mała drewniana kaplica powstała z przebudowanej stodoły. W głównym ołtarzu umieszczono, oczywiście, wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Wieść o zaczątkach sanktuarium szybko obiegła okolicę i z miesiąca na miesiąc zaczęła się zwiększać liczba pielgrzymów. Wkrótce kaplica okazała się za mała, dlatego gdy tylko nadarzyła się okazja, zakupiono ziemię zwaną Wzgórzem Światła.
Reklama
Prace budowlane na wzgórzu rozpoczęto wraz z inauguracją przygotowań do Jubileuszu Roku Milenijnego Państwa Polskiego (966 – 1966). Inwestycja cieszyła się dużym poparciem zarówno duchowieństwa, jak i Polonii amerykańskiej, co przyczyniło się do szybkiego ukończenia robót. Już 16 października 1966 r. odbyła się uroczystość poświęcenia nowego kościoła, którą celebrował abp John Król. Wraz z wielotysięczną rzeszą pielgrzymów uczestniczył w niej ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Lyndon B. Johnson.
Świątynia i wyjątkowy skarb
Świątynię wzniesiono w nowoczesnym stylu według planów architekta inż. Jerzego Szeptyckiego. Budowla imponuje swoją wielkością. Jej jednonawowe wnętrze mieni się promieniami słońca przenikającymi przez ogromne kolorowe witraże projektu Jerzego T. Białeckiego z Nowego Jorku, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Witraż w oknie od strony zachodniej przedstawia historię tysiąca lat polskiego chrześcijaństwa, począwszy od legendy o Lechu i białym orle. Witraż sprawia wrażenie nowoczesnej migawki filmowej, na którą składają się mozaiki twarzy, postaci i symboli. Powierzchnię kilku szyb zajmuje wielki Szczerbiec króla Bolesława Chrobrego. Znajdziemy tu również Orlęta Lwowskie, Ignacego Jana Paderewskiego i twarz kard. Stefana Wyszyńskiego. Witraż od strony wschodniej prezentuje historię katolicyzmu w Ameryce i udział Polonii w procesie rozwoju Stanów Zjednoczonych. Serce sanktuarium to wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, namalowany przez prof. Leonarda Torwita, wkomponowany w rzeźbę przedstawiającą Trójcę Świętą.
Reklama
Wyjątkowy skarb – ikona Matki Bożej Częstochowskiej z odręcznym błogosławieństwem św. Jana Pawła II – znajduje się w kaplicy sanktuarium. Miejsce to przypomina jasnogórską Kaplicę Cudownego Obrazu Matki Bożej. Jest czarny ołtarz, są kraty, liczne wota, a przede wszystkim są pielgrzymi. To miejsce przenika atmosfera modlitwy, obecności Maryi i żywej wiary, która nie zna granic ani języków.
Żywy Kościół
Msza św., sakrament pokuty i pojednania, modlitwa różańcowa – to nie tylko elementy codziennej służby zakonników, ale przede wszystkim szansa na spotkanie i doświadczenie Kościoła, który jest otwarty na każdego człowieka, bez względu na wiek, język, pochodzenie czy historię życia. W Amerykańskiej Częstochowie dzieje się coś niezwykłego: pielgrzymi odnajdują tam pokój serca, umocnienie w wierze oraz wspólnotę, która modli się i wspiera. To miejsce, gdzie tradycja spotyka się z nowym pokoleniem.
Długie kolejki do konfesjonałów każdego dnia, liczne uczestnictwo i zaangażowanie wiernych w liturgię, a także rzesze wolontariuszy są wymownym świadectwem wypracowanej przez lata formy duszpasterstwa oraz zaufania, które łączy paulinów z osobami, które pokochały to wyjątkowe miejsce. Amerykańska Częstochowa stała się duchowym domem – przestrzenią modlitwy, pojednania, nadziei i żywej wiary – zarówno dla starszego pokolenia, jak i dla młodych, poszukujących Boga w świecie pełnym hałasu, lęków i niepokoju. Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej jest miejscem, do którego chętnie przybywają wierni z najdalszych zakątków świata. Duchowa stolica Polonii i ośrodek kultu maryjnego swym oddziaływaniem zatacza coraz szersze kręgi w odniesieniu do innych narodowości.
Fenomen sanktuarium objawia się nie tylko w liczbie pielgrzymów i sprawowanych Mszy św., ale przede wszystkim w przemienionych sercach, które – choć często poranione – odnajdują tu pokój i rozpoczynają nowe życie dzięki wstawiennictwu Matki Jezusa.
