Michał Nowak: Radość? Zaskoczenie? Wzruszenie? Jakie emocje towarzyszyły informacji o przyznaniu nagrody portalowi niedziela.pl i serwisowi Niezbędnik Katolika?
Ks. Mariusz Bakalarz: Chyba wszystkie po trosze. Przede wszystkim poczucie sensu, a to chyba ważne. W dniu ogłoszenia decyzji Stowarzyszenia Wydawców Katolickich otrzymaliśmy także informację, że portal niedziela.pl znalazł się na pierwszym miejscu pośród wszystkich witryn religijnych w Polsce, z wynikiem 753,3 tys. użytkowników w ciągu miesiąca, awansując z zajmowanej dotychczas czwartej pozycji. Serwis Niezbędnik Katolika odwiedza miesięcznie ok. 460-480 tys. użytkowników, ale liczba odsłon to już 4,7 mln miesięcznie. To nie tylko statystyki. To przede wszystkim poczucie sensu pracy i misji, bo za każdym z tych kliknięć stoi konkretny człowiek.
Tematy religijne „się klikają”? I to te, w których o Kościele, o wierze pisze się pozytywnie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zapewne te sensacyjne czy skandalizujące „klikają się” zdecydowanie częściej. Zresztą nie unikamy tych trudnych tematów, ale mówimy uczciwie o Kościele także takim: z problemami i ze skandalami. Jednakże zdecydowanie częściej nasi czytelnicy szukają tekstów o modlitwie, o świętych, o wierze, o katechizmie, szukają odpowiedzi na pytania dotyczące wiary. To bardzo charakterystyczne i stanowi dla nas motywację. Analizujemy dane i staramy się odpowiadać na zapotrzebowanie, które się z nich wyłania. Zawsze wracają tu do mnie słowa skierowane przez Jezusa do Apostołów, gdy zobaczyli rzesze głodnych ludzi na pustkowiu: „Wy dajcie im jeść!” (Mt 14, 16). Przywołane wcześniej liczby to obraz ludzi na współczesnym pustkowiu, tym wirtualnym, ludzi głodnych słowa Bożego, modlitwy, wiedzy religijnej, wartościowych treści. Dla nich to wszystko robimy.
Na pustkowiu? Przestrzeń medialna wydaje się raczej niezwykle gęsta. Jest tam jeszcze miejsce dla mediów katolickich?
Jest. Sami dostrzegamy, jak bardzo jesteśmy tam potrzebni. Oczywiście, nie mamy takiego potencjału i możliwości jak wielkie koncerny medialne, ale za to mamy do zaoferowania to, czego one nie mają. Od niemal 100 lat działa Tygodnik Katolicki Niedziela. Każdego tygodnia na jego łamach opowiadamy czytelnikom o Bogu, o Kościele, o świecie. Każdego tygodnia mamy im coś do powiedzenia, a oni ciągle czekają na kolejny numer. Niemal pół miliona użytkowników internetu także szuka u nas wartościowych treści. Niezbędnik Katolika daje codzienne słowo Boże, komentarze i rozważania do czytań, liturgię dnia, modlitwy, prezentuje sylwetki świętych. Wszystkie te dzieła to wiele kawałków chleba dla ludzi głodnych Boga.
Czy to nie nazbyt patetyczne podejście?
Absolutnie nie. Media katolickie mają sens misyjny. Naszym pierwszym zadaniem jest głosić Ewangelię, a to czynimy dla tych, którzy chcą i potrzebują jej słuchać.
Łatwo pewnie nie jest. W końcu media podlegają także prawom rynku.
Reklama
Oczywiście. Zespół Niedzieli to ponad setka ludzi, nie tylko redaktorów w dziewiętnastu edycjach diecezjalnych, ale także naszych współpracowników poza Polską. To także zespół ludzi pracujących w „centrali” w Częstochowie: redaktorzy edycyjni, graficy, korekta, fotoedycja, sekretariat wydania ogólnopolskiego i redaktor naczelny. To również administracja, kadry, księgowość, kolportaż, kierowcy. Jest studio radiowe i telewizyjne, jest zespół informatyków. To wreszcie redakcja internetowa, której sukcesem jest tegoroczny Mały Feniks. Wszyscy razem, pod szacownym szyldem Niedzieli, pracujemy, by mówić o Bogu, o Kościele i o świecie zgodnie z naszym hasłem z okazji przyszłorocznego 100-lecia: „Z Wami i dla Was”. Zmagamy się z wieloma trudnościami, ale z Bożą i ludzką pomocą dalej pełnimy swoją misję. Właśnie: misję.
Czym się wyróżnia portal niedziela.pl?
Reklama
Jako odpowiedzialny za portal powinienem nieskromnie powiedzieć: jest po prostu najlepszy! Ale wyniki i decyzja Stowarzyszenia Wydawców Katolickich chyba potwierdzają, że tak istotnie jest. Mogę stwierdzić, że atutem naszego portalu jest po pierwsze to, że jest dynamicznie tworzony. Zespół redakcyjny pracuje od godz. 7 do 21 przez 7 dni w tygodniu, by na bieżąco informować o tym, co dzieje się w Kościele i na świecie. Dzięki temu staliśmy się także portalem informacyjnym o wysokim pozycjonowaniu. Ekipa redakcyjna to naprawdę świetny zespół, który zdecydowanie zasłużył na tę nagrodę. Po drugie, nie mamy treści płatnych. Nie chcemy także zamieszczać zbyt wielu reklam, by nie utrudniać korzystania ze strony. Nieśmiało prosimy za to czytelników o wsparcie naszego dzieła i doświadczamy ich hojności, za co i przy tej okazji bardzo dziękuję. Warto dodać, że niedziela.pl była pierwszą w Polsce stroną internetową tygodnika katolickiego. Opowiadano mi, że śp. ks. Ireneusz Skubiś, ówczesny redaktor naczelny Niedzieli, w 1997 r., gdy internet w Polsce dopiero się pojawiał, miał powiedzieć: „Nie wiem, co to jest i jak działa, ale musimy tam być!”. Niebawem zatem minie 30 lat naszej obecności w wirtualnym świecie. Niezbędnik Katolika powstał w 2016 r. Zyskał sobie już ważną pozycję i każdego dnia karmi głodnych – jeśli mogę tak to określić, uparcie trzymając się mojego ewangelicznego skojarzenia.
Czego należy życzyć Niedzieli?
Będę trudnym rozmówcą. Zamiast życzeń, może lepiej podziękowania, bo tak rzadko jest na to czas i miejsce. Dziękuję tym wszystkim, którzy tworzą Niedzielę, wszystkie jej edycje, tytuły i wersje. Dziękuję zwłaszcza nieocenionemu zespołowi redakcji internetowej. Tegoroczna nagroda to przede wszystkim wasz sukces i owoc waszej pracy! Dziękuję także naszym czytelnikom i użytkownikom, bo dla was to wszystko robimy. I obiecujemy, że nadal będziemy was karmić na pustkowiach współczesnego świata.

 
              
              
              
              
                 
             
         
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
    