Od dawna postuluję, aby księża głoszący homilie, spróbowali wdrapywać się na ambony, które stoją w ich kościołach. Nieważne? Detal? No to spróbujcie kiedyś stanąć na ambonie i potoczyć z niej spojrzeniem. Inaczej? Bardziej zobowiązująco? Nie można stamtąd głosić banalnych frazesów...
Księża powinni zdawać sobie sprawę ze swojej wyjątkowej roli w dzisiejszym społeczeństwie. Nie jesteście – Wielebni – żadną starszyzną, jak wielu chciałoby o sobie myśleć, ale macie wyjątkowe powinności i funkcję: musicie przeprowadzić współczesnych Polaków przez czas potęgującego się zamętu i kreowanych konfliktów między pseudowartościami. W każdą niedzielę – Drodzy Księża – macie niepowtarzalną okazję, aby porządkować umysły i uczucia milionów naszych rodaków, którzy gromadzą się na Mszach św. I uderzcie się w piersi, zastanówcie się: o czym mówicie i jakie to ma znaczenie dla praktycznych rozterek współczesnych Polaków?
Pomóż w rozwoju naszego portalu