Wydarzenie pod nazwą „Liryczna jesień” zorganizowano z okazji 204. rocznicy urodzin patrona biblioteki. Spotkanie autorskie z ks. Hajdugą, który od wielu lat współpracuje z Aspektami, było połączone z koncertem poezji śpiewanej. W sali im. Janusza Koniusza goście mieli okazję wysłuchać autorskich kompozycji Dominiki Świątek do wierszy: Cypriana Norwida, Kazimierza Wierzyńskiego, Zuzanny Ginczanki, Czesława Miłosza oraz gościa wieczoru ks. Jerzego Hajdugi. Artystka jest kompozytorką i pieśniarką, tworzy interpretacje piosenki poetyckiej oraz komponuje muzykę do wierszy polskich poetów. Dotąd wydała już 3 płyty. Koncert w wykonaniu Dominiki Świątek i basisty Radka Łukaszewicza był przeplatany rozmową z ks. Jerzym Hajdugą, którą prowadziła dr Mirosława Szott.
Wydarzenie było okazją do prezentacji wybranych wierszy ks. Hajdugi z najnowszego tomiku poezji Przespane sny. Goście mogli dowiedzieć się m.in. jak poeta tworzy kompozycje, skąd czerpie inspiracje, a także jaki wpływ na posługę kapłańską ma twórczość poetycka. Ksiądz Jerzy wyjaśnił, jak powstają jego formy poetyckie, które obecnie mają postać miniatur, najczęściej trzy– cztero-wersowych: – Zwykle jest tak, że zapisuję wiersz i wtedy jeszcze nie panuję nad oszczędnością słów, lecz po prostu zapisuję to, co w duszy gra. Pozostawiam tak i wracam do tego za jakiś czas, a często udaje mi się szybko skonstruować miniaturę, znajdując odpowiednią przestrzeń. Na to nie ma recepty. To musi być jakaś perełka, coś musi we mnie „zabłysnąć”, żeby się zatrzymać. Później to intuicja podpowiada, że to jest dobra rzecz – stwierdził poeta. Wiersze ks. Jerzego są specyficzne. Krótka forma i oszczędność słów dają wrażenie ciszy i tworzą przestrzeń na osobisty odbiór. – Staram się nie narzucać. Kiedy pisałem dany wiersz, wiem, co czułem. Ale kiedy podchodzę do tego wiersza po jakimś czasie, mam zupełnie inne odczucia – powiedział. – Chcę, żeby moja twórczość dała efekt „zawieszenia”; żeby to nie było ani smutne, ani wesołe, lecz aby zadziałało na odpowiedniej niesfałszowanej strunie lirycznej – wyjaśnił.
Ksiądz Jerzy jest kanonikiem regularnym laterańskim. Urodził się w Krakowie, gdzie w 1987 r. przyjął święcenia kapłańskie. Od 20 lat posługuje w Drezdenku jako duszpasterz oraz kapelan szpitalny. Mirosława Szott zwróciła uwagę na motyw patrzenia w oczy w poezji ks. Hajdugi: – Bardzo lubię wiersze, w których piszesz o relacjach. Teraz jest coraz mniej osób, z którymi możemy nawiązać kontakt wzrokowy. Ty z kolei piszesz o drobnych gestach, np. o patrzeniu w oczy. Żyjemy w coraz bardziej wirtualnym świecie, coraz mniej się spotykamy – zaznaczyła rozmówczyni. – Nauczyłem się patrzeć dopiero jako kapelan szpitalny. Jak się podchodzi do chorego w szpitalu, to ważny jest wzrok, ważny jest dotyk. Człowiek, który cierpi, chce tego wzroku. Wzroku szczerego, nieoceniającego – odniósł się do swojej posługi ks. Jerzy. Na koniec każdy mógł zdobyć autograf poety w nowym tomiku Przespane sny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu